Tyszanie mocno zrewanżowali się hokeistom z Jastrzębia
W piątkowy wieczór w meczu na szczycie ekstraligi Polskiej Ligi Hokeja JKH GKS Jastrzębie musiał uznać wyższość mistrza Polski, który tym samym zbliżył się do podopiecznych Roberta Kalabera na dystans jednego punktu.
Wynik otworzył już w 4. minucie Jean Dupuy, który pokonał Patrika Nechvatala i było 1:0 dla gospodarzy. Po siedminu minutach wynik brzmiał już 2:1 dla GKS-u Tychy. Kolejne bramki padały w drugiej tercji. W niej swoją przewagę podnieśli gospodarze, którzy prowadzili już 5:2. Mecz ostatecznie zakończył się wysokim zwycięstem tyskiego GKS-u 7:3.
W niedzielę i we wtorek JKH GKS Jastrzębie będzie gościł na Jastorze kolejno Re-Plast Unię Oświęcim oraz Tauron Podhale Nowy Targ.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 7:3 (2:1, 3:1, 2:1)
- 1:0 Dupuy (Rzeszutko, Gościński) 3:43
- 1:1 Jarosz (Wróbel, R. Nalewajka) 4:25
- 2:1 Mroczkowski (Cichy, Szczechura) 6:35
- 3:1 Martin (Cichy, Szczechura) 21:37
- 3:2 R. Nalewajka (Wróbel, Sevcenko) 27:04
- 4:2 Cichy (Szczechura, Seed) 28:12 5/4
- 5:2 Jeziorski (Komorski) 28:25
- 6:2 Witecki (Galant, Marzec) 42:05
- 6:3 Kostek (Hovorka) 48:18
- 7:3 Dupuy (Mroczkowski, Szczechura) 55:51 5/4
JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (Marek od 28:26 do 42:05) - Bryk, Górny, Sawicki, Rac, Kasperlik - Klimiczek, Kostek, Urbanowicz, Hovorka, Phillips - Jass, Horzelski, Wałęga, Sołtys, Paś - Michałowski, Sevcenko, R. Nalewajka, Jarosz, Wróbel.
Strzały: 42 - 37 / Kary: 45 min - 55 min / Widzów: bez udziału publiczności.
Sędziowali: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni) oraz Rafał Noworyta, Grzegorz Cudek (liniowi).