Gruzin opuścił Odrę Wodzisław
Koba Shalamberidze odszedł z Odry Wodzisław.
36-letni Gruzin został zawodnikiem Odry przed sezonem 2020/2021. Wcześniej występował w klubie w latach 2009/2010 oraz 2010/2011.
Pomocnik w rundzie jesiennej wystąpił w 17 spotkaniach i zdobył jedną bramkę.
Gruzin od początku swojej kariery wędruje od klubu do klubu, w żadnym nie ostał się na dłużej. Na początku wieku zaczynał w Dinamie Tbilisi. W 2004 roku trafił do Spartaki Tbilisi, ale już w 2005 ponownie był w Dinamie. Następnie odbył wędrówkę i co pół roku zmieniał klub. Najpierw było to Torpedo Kutaisi, później ponownie Spartaki Tbilisi, dalej Meszakre Agara i Dinamo Batumi. Cały sezon 2007/08 spędził w kolejnym klubie - Ameri Tbilisi po czym znów na pół roku trafił do Spartaki Cchinwali i Sioni Bolnisi. Następnie na pół roku wrócił do Spartaki Cchinwali skąd w 2010 roku przeprowadził się wówczas do grającej w ekstraklasie Odry. Zadebiutował 20 kwietnia 2010 roku w przegranym 2:3 meczu z Ruchem Chorzów. Później zagrał jeszcze przeciwko Polonii Warszawa, Cracovii, Arce Gdynia, Zagłębiu Lubin, i Śląskowi Wrocław. Odra ten sezon zakończyła spadkiem z ekstraklasy tracąc zaledwie jeden punkt do utrzymania. Koba pozostał w pierwszoligowej Odrze na pół sezonu. Zagrał w 12 meczach I ligi, żegnając się z Odrą meczem z Dolcanem Ząbki rozegranym 19 listopada.
Po rocznej przygodzie w Odrze wrócił na chwilę do Gruzji. Tam zagrał pół sezonu w Sioni Bolnisi i pół sezonu w Spartaki Cchinwali. Ponownie wrócił na rok do I ligi w Polsce, tym razem do Floty Świnoujście. Wówczas Odry w I lidze już nie było. Po Flocie wrócił do ojczyzny i zagrał w 2013 roku w Gurii Lanczchuti, następnie pół sezonu spędził w Dili Gori po czym powrócił do Gurii na lata 2014/15. Na kolejny rok przeprowadził się do Sioni Bolnisi. W ostatnich latach występował także w Szukura Kobuleti, FC Cchinwali, a ostatnim jego klubem był FC Gagra. Od 1 lutego 2020 roku ponownie został piłkarzem Odry Wodzisław.
Niko, po nieudanej próbie załapania się do Sandecji sam poprosił klub o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, bo chce wrócić do Hiszpanii. My z niego nie zrezygnowaliśmy i jeżeli tylko zmieni zdanie, to zawsze może tu wrócić. Na jego miejsce od dwóch tygodni mamy kolejnego Hiszpana, który wg. słów sztabu szkoleniowego wygląda na zawodnika nawet lepszego niż Niko. Zarządzający klubem z posiadanego budżetu jak tylko mogą starają sie, aby nasza kadra była wiosna jak najmocniejsza.
Jak można dopuścić do odejścia Abuladze ? Co jest grane
Swoją cegiełkę w mistrzostwie jesieni Koba na pewno włożył, szczególnie we wrześniu gdzie był liderem drużyny, ale myśląc już o wiośnie i następnym sezonie jak wszyscy mamy nadzieje w 3 lidze, sztab trenerski na jego pozycje pozyskał zawodnika o parę lat młodszego i jeszcze lepszego i tu z okolicy, mającego też już na koncie występy z naszą Odrą w ekstraklasie a chyba wszyscy kibice pragną, aby skład Odry był jak najmocniejszy, i angaż Wodeckiego na pozycje Koby ma to nam zagwarantować.
Szkoda koby.jeden z tych co Odrę ma w ssercu
Szkoda Koby. Szkoda, ze w taki sposob po pol roku sie z nim rozstalismy. Facet specjalnie dla nas w ciezkich czasach pokonywal kilka tysiecy kilometrow, a na boisku walczyl o kazda pilke. Jeden z najlepszych zawodnikow jesienia.
Odeszlo kilku bardzo waznych zawodnikow - podstawowy bramkarz, rozgrywajacy, najbardziej kreatywny pilkarz... Cale szczescie, ze Tabala zostal.
Tych co odeszli bedzie bardzo trudno zastapic.
Oby sie udalo, bo w Czestochowie maja parcie na III Lige (dla drugiej druzyny).
KOBA DZIEKUJEMY !
Koba Wędrowniczek !!!!