Co dalej z Unią Książenice? [AKTUALIZACJA]
Wicelider IV ligi śląskiej (grupa II) jest w fatalnej sytuacji finansowej i może nie przystąpić do rundy wiosennej.
Unia Książenice to rewelacja obecnego sezonu IV ligi. Drużyna w świetnym stylu zdobyła 35 punktów, które dały pozycję wicelidera. Jednak to tyle dobrych wiadomości. Klub stoi nad przepaścią.
15 lutego klub umieścił w mediach społecznościowych komunikat, z którego wynika że drużyna może wycofać się z rozgrywek. Warunkiem gry jest pozyskanie sponsora.
Poniżej pełna treść komunikatu:
"Unia Książenice to klub z wieloletnią tradycją, ambicjami oraz niemałymi sukcesami na różnych szczeblach regionalnej piłki nożnej.
W tym roku nasz Klub świętowałby 20-lecie istnienia po reaktywacji.
Od momentu wznowienia działalności Unia Książenice awansowała z najniższego szczebla rozgrywek ligowych, tj. klasy „ C” do IV Ligi, w której obecnie zajmuje 2. miejsce.
Niestety problemy finansowe, które dotknęły nasz Klub zmuszają nas zwrócić się do Was o pomoc!
Poszukujemy sponsora strategicznego, którego zaangażowanie oraz wyłożone środki finansowe pozwoliłyby ocalić Unię przed rozwiązaniem.
Dzięki udziałowi we wspieranej inicjatywie sponsorowi zapewniamy jego reklamę na strojach sportowych oraz promocję jego wizerunku podczas rozgrywek sportowych.
Na dzień dzisiejszy jesteśmy zmuszeni wycofać zespół Unii Książenice z rundy rewanżowej sezonu 2020/2021 rozgrywek IV ligi, dlatego nasz apel to ostatnia deska ratunku przed wycofaniem drużyny przed zbliżająca się rundą".
Komunikat pochodzi z FB klubu Unia Książenice
AKTUALIZACJA:
Według oficjalnie potwierdzonych informacji drużyna Unii Książenice wystąpi w rundzie wiosennej IV ligi śląskiej. Drużyna trenuje i przygotowuje się do wznowienia rozgrywek.
Komunikat pochodzi z FB klubu Unia Książenice
AKTUALIZACJA:
Według oficjalnie potwierdzonych informacji drużyna Unii Książenice wystąpi w rundzie wiosennej IV ligi śląskiej. Drużyna trenuje i przygotowuje się do wznowienia rozgrywek.
Dlatego ja życzę im aby się pozbierali i o zwycięstwie w grupie zadecydowało boisko, bo taki sukces smakuje lepiej niż wygrana przez problemy finansowe najgroźniejszego rywala.
Jeszcze nie tak dawno atakowali w social mediach jeden z największych klubów w regionie, występującą przez 14 lat w Ekstraklasie, Odrę Wodzisław, a teraz taką sytuacja. No cóż... Pokora, jeszcze raz pokora.
Oby się wszystko dobrze poukładało.