Jastrzębski Węgiel bliżej finału
W pierwszym meczu półfinału play off Jastrzębski Węgiel pokonał Vervę Warszawa Orlen Paliwa 3:2 i zrobił pierwszy krok do finału mistrzostw Polski. Drugie spotkanie w Warszawie w najbliższą środę o 17:30.
Pierwsza akcja półfinału należała do Mohameda Al Hachdiego, który obił ręce warszawskiej drużyny. Następnie atakujący świetnie zablokował swojego vis-a-vis Jana Króla. Dwa razy świetnie w ofensywie pokazał się wracający do podstawowego składu Tomasz Fornal. Od stanu 5:4 rywale odjechali na 5:7, a spora w tym zasługa dobrze serwującego Króla. As serwisowy Al Hachdadiego wyrównał stan seta po 9. Przestrzelony przez Króla atak po skosie dał prowadzenie 11:10. Później JW odskoczył na dwa punkty. Znakomicie bronił Jakub Popiwczak, natomiast kontrataki świetnie finalizował Al Hachdadi. Swoje dokładał też Łukasz Wiśniewski (17:15). Verva jednak wciąż naciskała i zmniejszała dystans. Po asie serwisowym Wiśniewskiego JW miał już trzy „oczka” w zapasie (20:17). Po czasie wziętym przez Andreę Anastasiego goście zrobili przejście. Kiedy JW ponownie przycisnął przeciwników (22:18), szkoleniowiec Vervy poprosił o drugi w tym secie czas. Tym razem po pauzie Król posłał piłkę w aut. Błyskawicznie zastąpił go Michał Superlak. Piłkę na wagę wygranej w premierowej partii skończył Fornal.
Drugą część meczu lepiej otworzyli goście. Najwięcej kłopotów sprawiał swoją zagrywką Igor Grobelny, który jeśli nie trafiał bezpośrednio, to umożliwiał kolegom stawianie szczelnego bloku (2:6). Serię warszawian przerwał niezawodny Al Hachdadi. Lukasa Kampa kilka razy dobrze uruchomił Jurija Gladyra, a ten robił co do niego należy. Verva nadal jednak była z przodu (7:11). Na lewym ataku męczył się Rafała Szymura. W „gazie” natomiast był Fornal. Po drugiej stronie siatki błyszczeli Grobelny i Bartosz Kwolek (16:11). Przy stanie 18:13 trener Andrea Gardini wykorzystał już drugi czas w tym secie. Przy stanie 13:19 na placu gry pojawił się Yacine Louati. Wówczas na placu gry pojawił się zadaniowo Jakub Bucki i posyłając bomby na drugą stronę, zmniejszył straty do rywali do jednego punktu (22:23). Ostatnie słowo należało do warszawian, którzy wygrali drugiego seta 25:23.
Trzeciego seta również lepiej otworzyli warszawianie, którzy popisali się dwoma asam serwisowymi – najpierw autorstwa Andrzeja Wrony, a później Angela Trynidada De Haro. Ze stanu 8:5 JW zmniejszył stratę do Vervy do jednego „oczka” (7:8). Kiedy Grobelny w końcu dwukrotnie pomylił się w ataku, JW odwrócił wynik na swoją stronę (10:9). Błąd w serwisie Trynidada De Haro w połączeniu ze skuteczną akcją Gladyra złożyły się na wynik 14:12. As Kwolka wyrównał stan seta po 14. Potem na czele byli goście. Rezultat na stronę JW. odwrócił kapitalnie grający Al Hachdadi (18:17). Kolejne wejście w pole serwisowe Buckiego było równoznaczne z asem serwisowym i wynikiem 22:20 dla Jastrzębskiego Węgla. Po czasie wziętym przez trenera Anastasiego Gladyr zatrzymał blokiem Nowakowskiego (23:20). Kwolek swoimi zagrywkami doprowadził do wyrównania po 23. Zespół wytrzymał „ciśnienie” i po kontrze Al Hachdadiego zamknął seta zwycięsko (25:23).
W czwartego seta JW wszedł mocnym akcentem. As serwisowy Gladyra oznaczał wynik 3:1. Goście szybko wyrównali stan seta. Walka cios za cios trwała do stanu 6:6. Wejście w pole serwisowe Kwolka pozwoliło ekipie ze stolicy odskoczyć na trzy punkty (6:9). Po czasie wziętym przez trenera Gardiniego Louati skutecznie zatrzymał blokiem Króla (7:9). Za moment atakujący Vervy został zatrzymany przez Fornala (10:11). Efektywny kontratak zwieńczony przez Al Hachdadiego pozwolił wyrównać stan seta po 11. Udany blok Kampy, a następnie pomyłka Kwolka w ofensywie skutkowały rezultatem 15:13 dla JW. Twardo grający warszawianie doprowadzili do wyrównania, a następnie objęli prowadzenie 18:17. Zaraz potem mieli już dwa „oczka” w zapasie, a wkrótce nawet i trzy punkty przewagi. Verva zyskała piłki setowe przy stanie 24:21. JW raz zdołał się wybronić, ale w całej partii triumfowali goście (25:22).
Tie-break’a otworzył as Kwolka. Odpowiedzią na to był as Gladyra. Wygrana przez Fornala przepychanka oznaczała rezultat 3:1. Verva wyrównała, a następnie zyskała minimalną przewagę. Skuteczny blok Wiśniewskiego na Grobelnym dał remis 5:5. Autowy atak Kwolka wyprowadził zespół na prowadzenie 7:6. Drużyny zamieniły się stronami boiska przy nieznacznej przewadze Jastrzębskiego Węgla (8:7). Skuteczna kontra Al Hachdadiego zwiększyła stan posiadania do dziewięciu „oczek” przy siedmiu rywali. Podwójny blok Gladyra z Fornalem na Kwolku złożył się na wynik 11:8 dla „pomarańczowych”. Kiedy Kwolek pomylił się w zagrywce było już 12:9. Przy stanie 13:11 w polu serwisowym pojawił się Bucki i zapewnił trzy piłki meczowe (14:11). JW wykorzystał drugą z nich po tym jak Superlak zaserwował w siatkę (15:12).
Jastrzębski Węgiel – Verva Warszawa Orlen Paliwa 3:2 (25:20, 23:25, 25:23, 22:25, 15:12)
Jastrzębski Węgiel:
Al Hachdadi, Kampa, Gladyr, Wiśniewski, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Louati, Bucki, Kosok
Verva Warszawa Orlen Paliwa:
Król, Trynidad De Haro, Nowakowski, Wrona, Kwolek, Grobelny, Wojtaszek (libero) oraz Superlak, Kozłowski, Szalpuk
Biuro Prasowe Jastrzębskiego Węgla