Lewandowski też tak zaczynał. Dzieci bawią się piłką na turnieju w Nędzy
Dwudniowe zawody piłkarskie Orlik Cup Nędza 2021, organizuje 3 i 4 czerwca na boisku w Nędzy miejscowy GMKS. Rywalizacja odbywa się w 4 rocznikach (od 2011 do 2014). Przyglądaliśmy się rozgrywkom najmłodszych piłkarzy - sześcio i siedmiolatków.
Materiał wideo:
Gościem specjalnym turnieju był Paweł Skóra mistrz trików piłkarskich, który zaprezentował dzieciom pokazy sztuczek z futbolówką.
Uprawia pan freestyle football. Można krótko scharakteryzować tę dyscyplinę?
Prekursorem tego co prezentuję, był słynny, nieżyjący już piłkarz Diego Maradona. On pierwszy zaczął się bawić piłką na poważnie, na przykład utrzymując ją na głowie. Ja dziś też próbuję inspirować innych, że futbol to nie tylko strzelanie goli.
Jak na pańskie pokazy reagują widzowie, zwłaszcza ci z najmłodszych roczników?
Dzieci są dla mnie najlepszą publicznością, bo reagują w sposób bardzo szczery, wyrażają swój podziw, zachwyt. Bardzo się cieszę, że organizatorzy turnieju zaprosili mnie do współpracy, bo sądzę, że obie strony na niej zyskają, a najwięcej ci mali piłkarze.
Kocha pan piłkę, jest bardzo ważna w pańskim życiu. Czy można łączyć te triki z regularną grą na boisku. A komu pan kibicuje jak fan?
Kiedy robię moje sztuczki, to ludzie po pokazach pytają mnie, dlaczego nie jestem w kadrze narodowej. Myślą, że można byłoby wykonywać te sztuczki podczas meczów i ogrywać rywali. Jednak te triki nie mają przełożenia w typowej grze w piłkę i trzeba wybrać, na co się decyduje - piłka zespołowa czy freestyle football. Najmocniej kibicuję polskiej reprezentacji. Trzymam za nią kciuki na Euro. Życzę im, by wyszli z grupy. Jeśli chodzi o piłkę klubową, to lubię oglądać Ligę Mistrzów. Królewscy, czyli Real Madryt są moją ulubioną drużyną.
Trenerka uczy się z dzieciakami
W świecie zdominowanym przez mężczyzn na ławce trenerskiej spotkaliśmy Martę Woźniak, która prowadziła Arkę Markowice. Już 23 lata jest związana z piłką nożną, którą uprawia od 7 roku życia. Grała w nią wyczynowo w drugiej lidze w Kietrzu. Czy trenerka to "bułka z masłem"? - Nie jest łatwo, bo trzeba trzymać emocje na wodzy. Tego się uczę wspólnie z dzieciakami. Jest mi łatwiej, bo syna mam w tej w drużynie. Grupa moich podopiecznych jest genialna i są fajni rodzice, czyli kibice - powiedziała nam Marta Woźniak.
Czego można nauczyć dzieci na tym poziomie piłkarskiego szkolenia?
- Myślę, że najbardziej współpracy w grupie, odnajdywania kolegów na boisku. Jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie to jeszcze długa droga przed nimi. Ważna jest atmosfera piłkarska, te wspólne wyjazdy turniejowe - kontynuowała była piłkarka.
Coraz częściej spotyka na zawodach koleżanki po fachu. - Cieszy mnie to. Futbol kobiecy w kraju wszedł na wyższy poziom popularności. Cieszy się większym szacunkiem, a kiedyś tego nie było. Kluby i reprezentacja pokazywane są w telewizji - zauważyła pani Marta. Chciałaby, żeby piłka nożna kobiet była tak w Polsce popularna jak to się dzieje np. w Niemczech, ale ma świadomość, że potrzeba na to jeszcze czasu.
Patronat nad turniejem sprawował starosta raciborski Grzegorz Swoboda. W jego imieniu czek od Powiatu Raciborskiego przekazał członek zarządu powiatu Andrzej Chroboczek.
Ludzie
Prezes GMKS 21 Nędza
Starosta Raciborski
Po co stworzono kolejny klub? W Górkach to wszystko fajnie działało i tam trzeba było wozić dzieci.