Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla mistrzami olimpijskimi
Fenomenalne osiągnięcie reprezentacji Francji podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Ekipa Trójkolorowych z dwoma zawodnikami Jastrzębskiego Węgla w składzie sięgnęła po złote medale Igrzysk.
Mistrzami olimpijskimi zostali: rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti i atakujący Stephen Boyer. To kolejni w historii Klubu medaliści olimpijscy. Jak dotąd JW w swych szeregach miał amerykańskiego mistrza olimpijskiego z IO w Pekinie (2008) w osobie Scotta Touzinsky’ego oraz brązowego medalistę z IO w Londynie Michała Łasko (Włochy).
W finale w Tokio Francuzi zmierzyli się z drużyną Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 3:2 (25-23, 25-17, 21-25, 21-25, 15-12).
Droga „Les Bleus” do triumfu w tokijskim turnieju nie była usłana różami. Francuzi trafili do niezwykle wymagającej grupy B, którą oprócz nich tworzyli: Brazylijczycy, Rosjanie, Amerykanie, Argentyńczycy oraz Tunezyjczycy. Do fazy ćwierćfinałowej z każdej z dwóch sześciozespołowych grup awansowały po cztery najlepsze drużyny.
Francja rozpoczęła swój udział w Igrzyskach od dotkliwej porażki 0:3 z USA. Następnie gładko, w trzech setach, pokonała Tunezję. Później zmierzyła się z Argentyną i uległa jej po pasjonującym, pięciosetowym boju. Tym samym postawiła się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż do rozegrania pozostały jej mecze z siatkarskimi potęgami z Rosji oraz Brazylii.
Francuzi wytrzymali „ciśnienie” i dowodzeni na placu gry przez Bena Toniuttiego najpierw zwyciężyli 3:1 z przedstawicielami Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, a w ostatniej kolejce fazy grupowej przegrali po tie-breaku z Brazylijczykami. Dwa zwycięstwa i osiem punktów uplasowały ich na czwartym miejscu w swojej grupie i dały awans do ćwierćfinału kosztem jednego z faworytów turnieju Stanów Zjednoczonych.
W nim naprzeciw francuskiej kadry stanęli mistrzowie świata Polacy. Biało-czerwoni prowadzili w meczu 2:1 i w czwartym secie 7:4, a mimo to nie zdołali złamać Francuzów. Trójkolorowych do wygranej poprowadził drugi z rozgrywających Antoine Brizard, co tylko dowiodło tego, że Francja posiada na tej pozycji dwóch znakomitych zawodników. Polscy siatkarze musieli pożegnać się z Igrzyskami, po raz piąty z rzędu na etapie ćwierćfinału.
W starciu o finał rywalem Francuzów byli Argentyńczycy, którzy okazali się rewelacją olimpijskiego turnieju. W pojedynku tym ekipa z Ameryki Południowej nie miała jednak za wiele do powiedzenia. Trójkolorowi zwyciężyli 3:0.
Finał Igrzysk okazał się pasjonującym widowiskiem, w którym Francuzi prowadzili już 2:0 w setach, ale Rosjanie zdołali doprowadzić do wyrównania w meczu. O wszystkim zdecydował tie-break, w którym wyższość udowodnili Trójkolorowi.
- Nie mogę w to uwierzyć. To jak sen! – powiedział tuż po finale Benjamin Toniutti.
Biuro Prasowe Jastrzębskiego Węgla