Pechowy sparing Jastrzębskiego Węgla
W rozegranym w piątek w Jastrzębiu-Zdroju sparingu zespół JW zremisował 2:2 z ekipą Aluronu CMC Warty Zawiercie. Po tym test-meczu o pechu mogą mówić przyjmujący, którzy zeszli z boiska z urazami.
Pierwszy set spotkania był niezwykle wyrównany, a jego ozdobą były skuteczne akcje ofensywne z atakującymi w rolach głównych. Zarówno Stephen Boyer, jak i Dawid Konarski prezentowali świetną skuteczność, kończąc tę partię z odpowiednio: 11 i 12 punktami i taką samą, 67-procentową efektywnością. Drużyna JW miała swoje trzy szanse na wygranie seta, ale ostatecznie zwyciężyli w nim goście (30:28).
Jastrzębski Węgiel przystąpił do pojedynku osłabiony brakiem kontuzjowanego Rafała Szymury, a po premierowej partii piątkowego sparingu sytuacja kadrowa jeszcze bardziej się skomplikowała, gdyż urazu palca doznał Stanisław Wawrzyńczyk i musiał on opuścić plac gry. W jego miejsce pojawił się drugi libero, Szymon Biniek.
Jakby nieszczęść było mało w trakcie drugiego seta ból w nodze (mięsień czworogłowy uda) poczuł Wojciech Szwed i natychmiast został zdjęty przez trenera z boiska, by nie ryzykować ewentualnego pogłębienia urazu. Szweda zastąpił Aleksander Pikuła z Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla (rocznik 2003). Druga część meczu wyraźnie padła łupem drużyny z Zawiercia.
Na trzeciego seta JW wyszedł z Bartoszem Krzyśkiem na ataku, zaś w rolę przyjmującego wcielił się Boyer. Pomimo problemów przez większą część tej partii zespół JW dyktował warunki (17:12), ale zawiercianie wzmocnili serwis, a efektem tego był remisowy rezultat 19:19. Potem na prowadzenie wyszli goście, ale Biniek popisał się znakomitym blokiem na Mateuszu Malinowski i wynik brzmiał 22:22. Gospodarze jako pierwsi zyskali setbole (24:23, 25:24) i tym razem wykorzystali swoją szansę, zwycięsko zamykając trzeciego seta (30:28).
Dzięki skutecznym zagrywkom Wiktora Rajsnera goście zaczęli czwartą partię od stanu 4:0, ale gospodarze nie pozwolili im się rozpędzić. Następnie to zespół JW przeszedł do ofensywy. Znakomite zawody rozgrywał Boyer, a ponadto dobrze funkcjonował blok (13:8, 15:10). Jastrzębski Węgiel utrzymał koncentrację do końca i wygrał także czwartą cześć meczu. Po tym secie piątkowe spotkanie zostało zakończone.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:2 (28:30, 17:25, 28:26, 25:20)
Jastrzębski Węgiel:
Boyer, Hasanli, Gladyr, Wiśniewski, Wawrzyńczyk, Szwed, Popiwczak (libero) oraz Krzysiek, Strzymszok, Pikuła, Macyra, Dryja
Aluron CMC Warta Zawiercie:
Konarski, Cavanna, Zniszczoł, Niemiec, Orczyk, Depowski, Żurek (libero) oraz Rajsner, Makoś (libero), Baranek
Biuro Prasowe Jastrzębskiego Węgla