Górnicy po Barbórce formy nie stracili. I rozegrali Ryl Szpil
W niedzielę 5 grudnia w Krostoszowicach rozegrany został I Ryl Szpil, czyli piłkarski turniej drużyn złożonych z czynnych i emerytowanych górników. Górniczej symboliki zresztą było więcej. Dzień po Barbórce sześć ekip zmierzyło się na Orliku, który powstał na terenie dawnego szybu nr VII nieistniejącej od ponad 20 lat KWK 1 Maja.
![Górnicy po Barbórce formy nie stracili. I rozegrali Ryl Szpil](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2021/12/05/184640_1638728105_17717800.webp)
Organizator, klub Poltent Inter Krostoszowice postanowił uczcić górnicze święto turniejem piłkarskim.
- W dwóch zespołach Poltentu Inter trenuje kilkunastu czynnych i byłych górników. Trenujemy na boisku, które wybudowała dawno temu kopalnia, na Orliku, który powstał na terenie dawnego szybu, o czym przypominają górnicze symbole, czyli koło wyciągowe, kopalniana podziemna kolejka i pomnik poświęcony ofiarom śmiertelnego wypadku, do którego doszło kilkadziesiąt lat temu przy głębieniu nieistniejącego już szybu. Górnictwo, choć go już w Krostoszowicach od ponad 20 lat fizycznie nie ma, odcisnęło tu mocne piętno i jako klub chcemy te górnicze tradycje również pielęgnować i o nich pamięrać - mówi Marcin Piwoński, prezes Poltent Interu Krostoszowice.
Do udziału w turniej zachęcał drużyny (każda minimum sześciu zawodników), które w składzie musiały posiadać co najmniej pięciu czynnych lub emerytowanych górników. Ostatecznie zgłosiło się sześć ekip, niektóre o dość egzotycznych nazwach, które zostały podzielone na dwie grupy. W grupie zagrał każdy z każdym, a następnie ekipy z miejsc trzecich zagrały o 5. miejsce w turnieju, drużyny z grupowych miejsc drugich, zagrały mały finał o 3. miejsce w turnieju, a drużyny z grupowych miejsc pierwszych zmierzyły się o wygraną w całym turnieju. Na turnieju można było spotkać wielu piłkarzy znanych z lokalnych boisk m.in. Kamila Glenca, Marka Korytowskiego, Adriana Rducha i wielu innych.
W meczu o 5. miejsce drużyna Jorgusi zmierzyła się z ekipą MPSz (Mój Prywatny Szyb). W regulaminowym czasie gry, po zaciętej walce padł remis 2:2, ale w rzutach karnych lepsza okazała się drużyna MPSz.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/68cf9135bdafece7c523c1c8c58a60fd.JPG.webp)
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/486c2f105a3385514704d76259367350.JPG.webp)
W małym finale drużyna Maja pokonała pewnie, bo 5:2 ekipę Sygnałów, w dużej mierze dzięki snajperskiemu instynktowi Marka Korytowskiego, który zdobył trzy gole, a w całym cztery i został turniejowym królem strzelców.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/4c5e8f817f10e43aa5d1d20b7de8b220.JPG.webp)
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/16100614fc46ca78f64394d5c71b6645.JPG.webp)
W finale turnieju gospodarze - Inter Ryl Team zmierzyła się z drużyną Ajnfachowych. Mecz zakończył się zwycięstwem Ajnfachowych 2:0 i to do nich trafił puchar za zwycięstwo, oraz turniejowa nagroda.
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/5c2107a034c1d84e894cade5758a90bf.JPG.webp)
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/attachment-image-900-widen-wm/2021/12/05/88e42f5e973f58730f0232c835ed36ae.JPG.webp)