Nie było efektu nowej miotły. Odra Wodzisław przegrała w derbach
Odra Wodzisław przegrała 1:5 w derbowym meczu z Polonią Bytom w ramach 13. kolejki rozgrywek III ligi, grupy trzeciej. Nieudany debiut na ławce trenerskiej Dumy Wodzisławia zaliczył Piotr Hauder.
Kibice Odry Wodzisław, którzy bardzo tłumnie przybyli w sobotni wieczór na Stadion Aleja liczyli, że ich ulubieńcy pod wodzą nowego trenera, dzięki efektowi nowej miotły będą w stanie przerwać fatalną passę meczów bez zwycięstwa. Faworyzowana Polonia Bytom prowadzona przez Ryszarda Wieczorka nie pozostawiła jednak żadnych złudzeń i wysoko wygrała.
Piłkarze Odry w pierwszych minutach spotkania odważnie postawili się swoim rywalom, ale po tym czasie do głosu doszła ekipa Polonii. Szczególnie aktywny był Dawid Wolny, który dwukrotnie niepokoił swoimi uderzeniami Witalija Onopkę. W 25. minucie w polu karnym gospodarzy źle zachował się Mateusz Flak, który sfaulował Łukasza Zejdlera, po czym sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł wcześniej wspomniany Wolny, który pewnie trafił do siatki.
Przez kolejne minuty Polonia przetrzymywała futbolówkę i kontrolowała tempo gry, jednak nie przeniosło się to na zdobycie kolejnych bramek. Do przerwy Polonia Bytom prowadziła z Odrą Wodzisław 1:0.
Od początku drugiej części spotkania goście z agresywnością i naporem ruszyli na bramkę Odry w poszukiwaniu kolejnych bramek. Próbował m.in. Łukasz Zejdler, ale nie był w stanie pokonać golkipera Niebiesko-Czerwonych. W 53. minucie piłkarz gości Konrad Andrzejak oddał strzał głową, po którym piłka trafiła w głowę stojącego przed linią bramkową Kyryło Protsyszyna. Sędzia główny nie wiedzieć czemu postanowił potraktować za to zagranie rzut karny i ukarać piłkarza gospodarzy czerwoną kartką.
Do piłki po raz kolejny podszedł Wolny i ponownie trafił. Kilkanaście minut później Dawid Wolny pokonał w sytuacji sam na sam Onopkę i skompletował tym samym hattricka. Dziewięć minut później Tomasz Gajda wbił kolejny gwóźdź do trumny Odry, tym razem po kapitalnym uderzeniu z dystansu. Dwie minuty później rozluźnionych komfortowym wynikiem gości zaskoczył Przemysław Szkatuła, który zdobył honorową bramkę dla Odry.
Ostatnie słowo w sobotnim meczu należało jednak do piłkarzy z Bytomia, którzy w doliczonym czasie gry za sprawą Lucjana Zielińskiego trafili do siatki po raz piąty, ustalając tym samym wynik spotkania na 5:1.
Odra Wodzisław Śląski - Polonia Bytom 1:5 (0:1)
źródło: odra.wodzislaw.pl