Gwiazda Skrzyszów i Inter Krostoszowice zmierzyły się w pierwszym takim meczu [ZDJĘCIA]
W trzeciej kolejce rybnickiej klasy B doszło do nadzwyczaj ciekawego spotkania. Gwiazda Skrzyszów podejmowała Poltent Inter Krostoszowice. Był to pierwszy ligowy mecz, w którym zmierzyły się sąsiadujące przez miedzę ekipy. 3:1 wygrali bardziej doświadczeni na poziomie klasy B goście.
Choć boiska obu klubów są oddalone od siebie w linii prostej o niespełna kilometr, a obie drużyny grywały czasem ze sobą sparingi czy mecze pucharowe, to ligowy taki pojedynek w sobotę rozegrały między sobią pierwszy raz. Gwiazda do tej pory występowała albo IV lidze, najczęściej w okręgówce, czasem w klasie A, a więc na poziomach dla gości z Krostoszowic do tej pory nieosiągalnych.
Od tego sezonu jednak Gwiazda przeniosła się z okręgówki do klasy B (pisaliśmy o tym tutaj) i tym samym doszło historycznego ligowego spotkania sąsiadów zza miedzy. Smaczku temu meczowi dodawał fakt, że w obu drużynach nie brakowało zawodników, którzy w przeszłości reprezentowali barwy zarówno Gwiazdy, jak i Interu.
Faworytem wydawała się Gwiazda, ale jak to w derbach bywa, na boisku sprawy wyglądały zgoła inaczej. Pierwsza połowa w zasadzie całkowice należała do ekipy gości, którzy udokumentowali to trzema golami Kostiantina Blashchuka. Ten pierwszego gola zdobył z rzutu karnego po faulu na Pawle Mołdrzyku, a kolejne dwa po szybkich akcjach ze skrzydła, w tym trzecią "do szatni".
Gospodarze wcale jednak nie zamierzali składać broni i po zmianie połów ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, momentami spychając gości do rozpaczliwej obrony. Efektem była bramka doświadczonego Wojciecha Oślizło, który celnie zamknął dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry.
Na więcej gospodarzy jednak nie było już stać, a z czasem goście zaczęli wypracowywać po kontrach kolejne akcje bramkowe. Najlepszą mieli w 71. minucie kiedy faul na Mołdrzyku zakończył się drugim w tym meczu rzutem karnym dla gości. Tym razem do piłki podszedł Marcin Piechaczek, który jednak trafił w słupek, a dobitka Mołdrzyka była mocno niecelna. Swoje okazje miało też kilku innych zawodników, ale brakowało już precyzji i sił do podwyższenia wyniku.
Gwiazda Skrzyszów - Poltent Inter Krostoszowice 1:3 (0:3)
Bramki: Oślizło (53.) - Blashchuk (18.k), (39.), (45.)
Gwiazda Skrzyszów: Żubertowski, Jureczko, Święczyk, Marcin, Kurasz, Kanafek, Lubszczyk, Stabla, Sitek, Oślizło, Kiełkowski. Rezerwa: Kwiatkowski, Rek, Szyroki, Gomularz, Mrozek, Szuła, Janeta. Trener Piotr Dróżdż.
Poltent Inter Krostoszowice: Krzystała, Pawlusiński, Folwarczny, Piprek, Saklakov, Jackowski, Popek, Szcześniak, Piechaczek, Blashchuk, Mołdrzyk. Rezerwa: Sierny, Janeta, Brachmański, Marcisz. Trener Radosław Szulik.