Na sercu nosił obrazek Jezusa [wideo]
Proboszcz parafii NMP Królowej Aniołów Ireneusz Tosta odprawił pogrzeb Tomasza Harnasza piłkarza LKS Adamowice, który zmarł w niedzielę podczas ligowego meczu. Żegnały go m.in. delegacje klubów z Podokręgu Racibórz.
Materiał wideo:
- Nie żegnamy Tomasza. Mówimy mu do widzenia, życząc wiecznej szczęśliwości - mówił kapłan w trakcie kazania. - Znak krzyża czyniony przez piłkarzy przed wejściem na boisko jest bardzo potrzebny, bo nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie ostatnia chwila - mówił ksiądz wiernym zgromadzonym w adamowickim kościele. Dodał, że na boisku trzeba zachowywać się po chrześcijańsku. - Choć u niektórych to wywoła uśmiech lub nieprzyzwoity komentarz - zauważył.
- Środowisko sportowe to nie tylko kibole, przemoc i korupcja ale też ludzie normalni, wierzący. Tomasz potrafił być sobą, życzliwym kolegą, kochającym mężem i ojcem. Pielęgnował swoisty kult do Bożego Miłosierdzia, nosił na sercu obrazek miłosiernego - kontynuował proboszcz w kazaniu.
Dziękował tym, z którymi zmarły dzielił życiową i piłkarską drogę, za to, że przyszli go pożegnać. - To był ostatni mecz jego życia. Pan powołał go do siebie w niedzielę, w dzień pański - podsumował kapłan Ireneusz Tosta.