Zawodnikom Formy bieg komandosów okazał się niestraszny
Trzech zawodników Formy Wodzisław wzięło udział w wyczerpującym Maratonie Komandosa – imprezie wymyślonej przez komandosów z 1 Pułku Specjalnego z Lublińca.
Maraton Komandosa to impreza dla prawdziwych twardzieli. Z maratońskim dystansem 42 km i 195 m trzeba zmierzyć się w pełnym żołnierskim umundurowaniu i żołnierskich butach, na dodatek taszcząc na plechach plecak z 10-kg obciążeniem. Każdy zawodnik musi też zabrać ze sobą prowiant i napoje, bo na trasie nie ma punktów żywieniowych więc plecak jest nieco cięższy niż 10 kg.
W sobotni poranek 26 listopada wystartowała już 8 edycja tego morderczego biegu. Jego trasa przebiegała wśród lasów i łąk lublinieckiego poligonu. Na starcie nie zabrakło zawodników Formy Wodzisław. Z trudami biegu zmierzyli się Adam Koloska, Zbigniew Marszałkowski i Mirosław Gerlich. Ich rywalami w zdecydowanej większości byli żołnierze przeróżnych jednostek, funkcjonariusze policji i straży granicznej. Cywile stanowili zdecydowaną mniejszość. W tej doborowej stawce prawie 300 zawodników biegacze Formy spisali się tak, że w zdumienie wpadł pewnie niejeden zawodowiec. Adam Koloska z czasem 04:16:03 zakończył bieg na 17. pozycji (wśród cywili był 2.). Do zwycięzcy stracił nieco ponad 40 minut. Zbigniew Marszałkowski przybiegł na metę na 41. miejscu, tuż za nim na pozycji 42. ukończył biegi Mirosław Gerlich.
(art)
Moje gratulacje panie Zbigniewie.
szacun