Znakomity mecz rybnickich koszykarek
KK ROW Rybnik rozbił ŁKS Łódź zdobywając 102 punkty!
Koszykarki KK ROW pojechały do Łodzi, aby zmierzyć się z ŁKS-em, który ostatnio był na fali i odniósł trzy wygrane z rzędu. Podopieczne Kazimierza Mikołajca rozegrały jeden z najlepszych meczów w sezonie i zdecydowanie pokonały łodzianki.
Mecz w Łodzi rozpoczął się od bardzo dobrej gry rybnickich Amerykanek. Co chwila spod kosza trafiała Fitz i Dosty. Trójki rzuciły Rack i Harris. Szybko więc zrobiło się 13:5. Gdy za trzy odpowiedziała Kenig wydawało się, że gospodynie opanowały sytuację. Nic z tego. Rybniczanki grały jak w transie. Zanotowały run 13:0 i prowadziły w 8. minucie meczu 25:8. O czas poprosił wtedy opiekun ŁKS. Po nim zza linii 6,75 trafiła McIntyre. Dwa wolne wykorzystała w odpowiedzi Valentine i po inauguracyjnej kwarcie KK ROW prowadził aż 29:11.
Druga rozpoczęła się od kolejny punktów Fitz i przewaga rybniczanek urosła do 20 punktów. Kolejne minuty to lepsza gra ŁKS-u. Dwa razy trafiła m.in. McIntyre i na tablicy było 32:18 dla rybnickiej drużyny. Wtedy o przerwę na żądanie poprosił Kazimierz Mikołajec. To przyniosło spodziewany efekt w postaci punktów Dosty i Valentine. Dla gospodyń wynik trzymała głównie Kenig. W połowie drugiej kwarty KK ROW wygrywał 36:23. Do końca pierwszej połowy trwała walka kosz za kosz. Do szatni obie ekipy schodziły przy prowadzeniu rybniczanek różnicą 17 pkt.
Po zmianie stron pierwsza do kosza trafiła Dosty. Rybniczanki grały spokojnie i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Jedynym zmartwieniem dla kibiców KK ROW mogła być kontuzja jakiej nabawiła się Radwan, która do końca meczu nie wróciła już na parkiet. Przed ostatnimi 10 minutami gry KK ROW prowadził 75:57. Jedyną zagadką w meczu pozostawało czy rybniczanki zdobędą w Łodzi 100 pkt. Głośna grupa rybnickich kibiców, która cały mecz dopingowała drużynę, miała nadzieję, że po raz pierwszy w sezonie pęknie ta magiczna granica. I tak się stało. Dzięki znakomitej grze w końcówce Valentine na tablicy pojawiła się cyfra 100. Ostatecznie KK ROW wygrał 102:74 i jest coraz bliżej zajęcia 5. miejsca w fazie zasadniczej PLKK.
Kolejny mecz rybniczanki rozegrają w środę, 14 marca a ich rywalkami będą zawodniczki MUKS-u Poznań. Początek spotkania w boguszowickiej hali o godz. 18.00.
ŁKS Łódź – KK ROW Rybnik 74:102 (11:29, 19:18, 27:28, 17:27)
ROW: Valentine 24, Dosty 19, Fitz 19, Radwan 15, Rack 12, Harris 6, Suknarowska 5, Skorek 2, Morawiec 0, Gawor 0.
Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim
Teraz u siebie z Poznaniem latwe zwyciestwo a potem wyjazd do Pruszkowa i przypieczetowanie cwiercfinalowych meczy z Energa Torun.
Gratulacje kobitki!
kto by sie spodziewal zwyciestwa w takich rozmiarach
bravo dziewczyny
Wreszcie zescie sie przelomaly frelki! Teroz bydzie ino lepiyj. Trenowac ostro i bydymy miec walka z Toruniem o polfinal a przy takij formie jak dzisio to som duze szanse na awans i walka o medale! Super zescie dzisio zagraly!