Porażka na zakończenie ligi
Piłkarze Energetyka ROW przegrali przed własną publicznością z Jarotą Jarocin.
W rundzie wiosennej piłkarze Ryszarda Wieczorka imponowali formą, szczególnie grając na stadionie przy ul. Gliwickiej. Niestety, w ostatnim spotkaniu sezonu 2011/12 zagrali nieskutecznie i musieli uznać wyższość gości z Jarocina.
Początek meczu nie wskazywał, że rybniczanie będą mieli jakiekolwiek problemy z pokonaniem Jaroty. W pierwszych 30 minutach całkowicie zdominowali wydarzenia na boisku. Grali szybko, kombinacyjnie i z polotem. Cały problem tkwił w tym, że strzały Kosteckiego, Gładkowskiego, Wieczorka albo były minimalnie niecelne, albo bronił je, bardzo dobrze dysponowany tego dnia, bramkarz z Jarocina Dariusz Brzostowski. Pierwsza połowa zakończyła się więc bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron kibice doczekali się w końcu bramek. Pierwszą zdobył Karol Danielak z Jaroty. Po indywidualnej akcji pokonał sprytnym strzałem Bartosza Gocyka. Po tym trafieniu rybniccy piłkarze starali się odrobić straty. Udało się za sprawą duetu Rafał Andraszak – Mateusz Szatkowski. Ten pierwszy asystował, drugi zaś umieścił piłkę w siatce. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry strzałem z woleja, swoją drugą bramkę zdobył Danielak. Ostatecznie goście wygrali 2:1 i zajęli 4. miejsce w II lidze, grupie zachodniej. Rybniczanie zakończyli sezon na pozycji 14.
W najbliższych dniach poznamy plany na przyszły sezon. Zapadną decyzje odnośnie poszczególnych zawodników, ale co ważniejsza również w sprawie trenera Wieczorka, i co najważniejsze – jakim budżetem będzie dysponował Energetyk ROW w sezonie 2012/13.
Po meczu powiedział
Ryszard Wieczorek, trener Energetyka ROW
Pierwsza połowa była chyba najlepsza jaką zagraliśmy w tej rundzie. Nie udało się zdobyć bramki, bardzo dobrze grał w bramce bramkarz gości. Po zmianie stron nadzialiśmy się na kontrę, po której straciliśmy bramkę. Tradycyjnie już odrobiliśmy straty ale nie udało się dowieźć remisu do końca. Gratuluje moim zawodnikom całej rundy, dziękuję im za pracę jaką wykonali. Co do przyszłości, w poniedziałek spotykamy się z prezesem. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Energetyk ROW Rybnik – Jarota Jarocin 1:2 (0:0)
Bramki: Mateusz Szatkowski (71.) – Karol Danielak (58., 90.)
ROW: Gocyk, Kachel, Grolik, Szary, Andraszak (71. Bonk), Jary, Gródek (83. Wójcik), Kostecki, Wieczorek, Szatkowski (71. Pontus), Gładkowski (81. Gajewski)
Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim
po co wy gracie jak wy kibiców nie macie :P
Szkoda porażki, ale gratuluje utrzymania, teraz czas na awans.