Emocje w derbach Godowa. Polonia w „okręgówce”
Kibice, którzy licznie przybyli na derbowe spotkanie Gwiazdy Skrzyszów i Polonii Łaziska nie doznali zawodu. Mecz obfitował w bramki i trzymał w napięciu do ostatniego gwizdka. Spotkanie obserwował m.in. Franciszek Wrana, prezes podokręgu Rybnik.
Od początku obie drużyny ruszyły do śmiałych ataków. Pierwszą okazję gości zmarnował Mariusz Pietrzak, który nie zdołał oddać strzału, mając piłkę na 7. metrze. W odpowiedzi główkował Grzegorz Porwoł, ale jego strzał chybił celu. Akcja toczyła się na przemian to na jednej to na drugiej połowie boiska. Ataki gości były jednak nieco bardziej zróżnicowane, a przez to groźniejsze. Sporo problemów defensorom Gwiazdy stwarzali skrzydłowi Polonii. Pierwsza bramka padła właśnie po akcji skrzydłem. Na lewej stronie stoper Gwiazdy przegrał walkę o piłkę z Marcinem Glencem a ten dośrodkował wzdłuż linii bramkowej do pozostawionego bez opieki Tomasza Sosny. Doświadczony kapitan gości z bliska wpakował piłkę do siatki. W przerwie w szatni Gwiazdy było więc dość głośno, ale to goście już w 47. minucie cieszyli się z drugiego gola. Podanie z głębi pola otrzymał Paweł Hojka, który wygrał biegowy pojedynek z obrońcami Gwiazdy i lobem pokonał bramkarza gospodarzy. W 55. minucie przed doskonałą okazją stanął Szymon Tlołka, ale z bliska nie trafił do pustej bramki.
Za to między 73. a 78. minutą kibice przeżyli sporą huśtawkę nastrojów. Najpierw Grzegorz Porwoł wykorzystał błąd w kryciu obrońców Polonii i uderzeniem z pół obrotu pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi gości. Nie minęły dwie minuty a był już remis. Tym razem Gwiazda poklepała piłkę w polu karnym, a w końcu ta dotarła do Tlołki, który tym razem się nie pomylił. Gwiazda tak się cieszyła z wyrównania, że najwyraźniej zapomniała o obronie. W 78. minucie goście wykonywali rzut rożny. Piłka trafiła na długi słupek do pozostawionego bez opieki Sosny, a ten głową uderzył na przeciwległy słupek. Bramkarz Gwiazdy Paweł Lajda był bez szans. Kiedy wydawało się, że Polonia dowiezie wygraną do końca, w 89. minucie sędzia odgwizdał faul na zawodniku Gwiazdy niemal przy linii końcowej boiska. Do dośrodkowanej z rzutu wolnego piłki najwyżej wyskoczył Przemysław Dulewicz. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Z remisu bardziej cieszyli się piłkarze lidera z Łazisk, którym zdobyty w czwartek punkt na dwie kolejki przed końcem rozgrywek gwarantuje co najmniej 2. miejsce w lidze, a więc również awans do klasy okręgowej. Dla drużyny ze Skrzyszowa remis to strata dwóch punktów. Trzecia obecnie Gwiazda ma już tylko matematyczne szanse na wyprzedzenie drugiego obecnie Wielopola.
(art)
Gwiazda: Lajda, Dulewicz, Zielonka, T. Drożdż, Woźnica, Tlołka, K. Kanafek, Porwoł, Jackowski (71. Grabiec), Klapuch (67. Ślęczek), Stabla
Polonia: Palka, Sosna, Oślizło, Hojka, M. Pietrzak (87. Bauerek), Glenc, Grodzki, Kuźdub (85. Mężyk), Szkatuła, J. Pietrzak, Pater
Gwiazda Skrzyszów – Polonia Łaziska 3:3 (0:1)
Bramki: Porwoł (73.), Tlołka (75.), Dulewicz (89.) – Sosna (35.), (78.), Hojka (47.)
Druga bramka dla Gwiazdy po ewidentnym faulu napastnika na obrońcy. Wszyscy widzieli oprócz sędziego!!! Zasłużony awans Łazisk, w piłkę się gra a nie wykopuje.
Brawo dla Łazisk !!! TYLKO ODRA
smarzonka i pywnica !!!!!!!!!!!!
smarzonka na sznytlochu pra
brawa dla fotografa ! świetne ujęcia!
polonia !!!
przeklynte jajcorze
Wysoka kultura wpisów - ale tępe typy
twojej starej
POLONIA !!!