RKK AZS Racibórz - Nowe dziecko raciborskiego sportu
- Powstanie klubu to jest fakt, jednak nie wiadomo czy będziemy zgłaszać klub do rozgrywek III ligi - powiedział Arkadiusz Nowacki, prezes zarządu nowozałożonego klubu koszykarskiego RKK AZS Racibórz.
Jak wyjaśnił prezes Nowacki na razie powołany został zarząd, a plany działania rozpoczną się od nowego tygodnia. - Do 1 sierpnia mamy czas, aby dopiąć budżet i zgłosić klub do rozgrywek III ligi koszykówki, zatem zapowiada się bardzo pracowity lipiec - poinformował prezes Nowacki.
Budżet trzecioligowego klubu w rozgrywkach powinien wynosić około 60 tysięcy złotych. - Będziemy się starać, aby taką pulę osiągnąć od miasta, starostwa, PWSZ i sponsorów. My jesteśmy w pełni zdeterminowani, aby zagrać w III lidze - zapewnił Nowacki.
Jest wariant w momencie gdy RKK AZS Racibórz nie przystąpi do rozgrywek III ligi. - Wtedy prawdopodobnie na sezon wystartujemy w rybnickich amatorskich rozgrywkach koszykówki - powiedział prezes zarządu RKK AZS Racibórz.
Nowopowstały klub nie koliduje z rozgrywkami Brooklyn Basket Ligi, czyli amatorską ligą koszykówki w Raciborzu.
Prezes zarządu: Arkadiusz Nowacki
Wiceprezes ds. sportu: Emil Szwed
Wiceprezes ds. organizacyjnych: Marcin Nykiel
Sekretarz: Arkadiusz Galdia
Skarbnik: Krzysztof Pakulec
Rysiu był, Rysia nie ma
Trochę "podpisz się" przesadził! Rysiu, fajny kumpel, ale w sprawie III Ligi nie zrobił NIC! Dużo na ten gadał, to fakt! A jak były organizowane spotkania w sprawie III Ligi nie było go ani razu! Tak naprawdę to jedyne co zrobił to 1. Poprawił oprawę Ligi. 2. Przekonał dużego sponsora do wyłożenia kasy. I to wszystko w temacie!
Dobrze że był taki ktoś jak Ryszard Hahn rozkręcił machine pokazał , że się da w raciborzu pozyskać sponsorów i cos w temacie koszykówki ruszyć. Pomimo iż sam o koszykówce nie wiele wiedział zrobił więcej niż nie jeden "zapalony"koszykarz Wielki Szacunek dla Ryszarda.
fajnie, że się komuśchce w Raciborzu robić sport, miło że inicjatywa powstała od ludzi kochajżcych koszykówke, bez udziału układu urzędującego w Racku, ale bez pieniędzy daleko nie zajedziecie, oby udało wam sie pozyskać sponsora może Mieszko itp, lepienie budżetu z instytucji które także nie mają pieniędzy to droga do nikąd...oby sie udało!
coś się w końcu dzieje :) to cieszy :)