Sprawiedliwy remis
W meczu V kolejki klasy okręgowej doszło do spotkania dwóch drużyn, które bardzo słabo rozpoczęły sezon.
Beniaminek "Okręgówki" Stal Kuźnia Raciborska podejmował spadkowicza z IV ligi - Naprzód Rydułtowy. Obie drużyny miały okazje na zdobycie goli, ale żaden z bramkarzy nieskapitulował. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
KS Stal Kuźnia Raciborska - KS Naprzód Rydułtowy 0:0
Żółte kartki: Sebastian Dziadura (Stal), Michał Biczysko, Patryk Bielica, Przemysław Żyła (wszyscy Naprzód).
Sędziowali: Paweł Dziopak, Aleksander Frejowski, Sebastian Hutny.
KS Stal: Herok - Sobalak, W.Kilian, Klar, Prekaniak, Pierchała, D.Kilian, todoruk, Holona, Dziadura, Marszolik (80. Jacek).
KS Naprzód: Jurecki - Żyła, Postawka, Kotala, Gawlas, Organista (46. Margeciok), Bielica (65. Jureczko), Biczysko, Seemann, Lemiesz, Śleziak.
Zdzisław Marszolik, trener KS Stal Kuźnia Raciborska: Goście przyjechali do nas po remis, a dla nas podział punktów po porażce z Syrynią 0:7 też był dobry. Nie tracąc dziś gola zrobiliśmy mały krok do przodu. Teraz mamy tydzień do następnego meczu, bo z pucharu już odpaliśmy i będziemy mogli spokojnie potrenować. Miałem w tym meczu więcej zawodników do dyspozycji i można było to inaczej poukładać. Dzisiaj grało nas jedenastu, a bywały mecze że graliśmy w dziesiątkę czy w dziewiątkę, bo kontuzje były i trzeba było każdego zawodnika, który był wystawić. Zabrakło szczęścia, aby wygrać dziś choćby 1:0. Remis jest sprawiedliwy, nie krzywdzi żadnej ze stron.
Dariusz Widawski, trener KS Naprzód Rydułtowy: Nas remis zdecydowanie nie zadowala, chcieliśmy grać o całą pulę. Wykorzystać taktyczne ustawienie, które powiodło się w meczu u siebie i powalczyć o trzy punkty, więc wynik nie jest dla nas satysfakcjonujący, ale z przebiegu meczu sprawiedliwy. Zabrakło odrobiny koncentracji, odrobiny szczęścia, bo mieliśmy przynajmniej trzy sytuacje bramkowe dla nas, ale i uczciwie trzeba przyznać, że rywal może też miał trzy okazje. Poziom meczu nie zadowolił. Miejsce w tabeli jest adekwatne do tego co zaprezentowaliśmy na boisku. Z Ruptawą, po zmianie trenera była ogromna mobilizacja i motywacja wewnętrzna oraz zewnętrzna. Wygraliśmy wtedy 3:0, ale nie chciałbym aby tamten wynik zaciemnił rzeczywistość, bo pracy przed nami jeszcze ogrom.
TILKO KOZIO!!!!!!
Marszolik NARA !!!!!!!!!!!!!!!
KUŻNIA TO SIĘ NADAJE DO B-KLASY A NIE NA OKRĘGÓWKĘ SPADEK MAJĄ GWARANTOWANY!!!!!TO TYLE!!!
Duet Widia + Domin w akcji!!! Brawo dla genialnych szkoleniowców, prawie jak Tommy Soderberg i Lars Lagerback w czasach świetności ;)