Zaczynają od zera i nie boją się kryzysu
Nowy klub żużlowy z Rybnika przedstawił plan działania.
- Zaczynamy od zera. Jesteśmy nowym tworem, który chce odbudować rybnicki żużel. Zależy nam na stworzeniu solidnego klubu od podstaw – tak rozpoczął konferencje Krzysztof Mrozek, prezes Żużlowego Klubu Sportowego czyli stowarzyszenia zarejestrowanego 6 września 2012 roku. Czy ta data będzie się po latach kojarzyć z odrodzeniem speedway w Rybniku? O tym przekonamy się najwcześniej za rok.
Odbudować potęgę Rybnika
W konferencji uczestniczyli także członkowie zarządu Bogusław Biegiesz, Henryk Frystacki, nowy-stary trener Jan Grabowski oraz prezydent Rybnika Adam Fudali. – Można powiedzieć, ze jestem patronem tego przedsięwzięcia. Zależy mi, aby potęga rybnickiego żużla została odbudowana. Na początku będziemy stawiać na pracę z młodzieżą, której obecnie nie ma. Stąd pomysł ściągnięcia do nas trenera Grabowskiego. Klubem będzie zarządzał Krzysztof Mrozek, znany z organizacji wielkich imprez żużlowych. Wielokrotnie udowadniał, że się da. ŻKS może liczyć na wsparcie finansowe z miasta. Oczywiście w ramach prawa – zadeklarował włodarz miasta. Mrozek zapewnił, że wszystkie środki miejskie będą przeznaczone na szkolenie młodzieży. Wizję swojej pracy przedstawił również Jan Grabowski. – Wracam do Rybnika po dziewięciu latach. Moim głównym zadaniem będzie reaktywowanie szkółki. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Będę chciał ściągnąć do klubu mechanika i odbudować warsztat. Na to wszystko potrzeba jednak czasu. Nie jestem cudotwórcą. Jeżeli jednak będziemy mieć ten czas i odpowiednie wsparcie to wierzę, że nam się uda – zapewniał nowy szkoleniowiec rybnickich żużlowców.
W składzie głównie wychowankowie
Na pytania o skład na przyszły sezon padały bardzo ogólne odpowiedzi. – Chcemy, aby połowę składu stanowili rybniczanie. Nie możemy mówić jeszcze o nazwiskach, bo jest na to za wcześnie. Nie wiemy nawet, w której lidze wystartujemy. Czekamy do końca sezonu, zobaczymy ile drużyn otrzyma licencję na starty w odpowiednich klasach rozgrywkowych. Wtedy też rozpoczniemy rozmowy z zawodnikami – mówił Mrozek. Wtórował mu trener. – Ja oczywiście mam pomysł na skład w głowie. Ale musimy poznać jeszcze wiele odpowiedzi, żeby przystąpić do działania. Oczywiście decydujące będą finanse. To w dużej mierze zdecyduje, kto będzie reprezentował naszą drużynę – tłumaczył Grabowski.
Zarząd przedstawił również ogólny plan działania. Powstały cztery oddzielne grupy, które zajmują się odpowiednimi działami jak np.: finanse, organizacja klubu czy szkolenie młodzieży. Prezes zapewnił również, ze co miesiąc będą organizowane spotkania, na których klub będzie przedstawiał efekty swojej pracy oraz plany na przyszłość. – Dziś mogę już zdradzić, że będzie nowe logo. Nie będzie rekina, zostaną za to barwy zielono-czarne. Jak tylko otrzymamy patent, pokażemy logo kibicom – zapewniał Krzysztof Mrozek.
Tylko ŻKS
Nie odbyło się bez dywagacji na temat ekipy, która obecnie zajmuje miejsce przy ul. Gliwickiej. – Na razie nie biorę pod uwagę, żeby na naszym stadionie jeździły dwie różne drużyny. Na dziś decyzja jest taka, że Rybnik w przyszłym sezonie będzie reprezentował RKŻ – zapewniał prezydent Fudali. Krzysztof Mrozek na pytanie czy będzie się starał przejąć coś od obecnego klubu odpowiedział, że z jego wiedzy wynika, iż niewiele tam zostało. Zapewniał również, że kryzys nie powinien przeszkodzić jego planom. – Musimy umieć się dostosować się do warunków na rynku. Przygotowaliśmy bardzo atrakcyjną ofertę dla biznesu. Tego małego ale i dla dużych firm. Mamy wsparcie m.in. Mariana Maślanki czy Grzegorza Ślaka. Oni w naszym imieniu również szukają firm, które będą mogły nam pomóc – zdradzał prezes klubu.
Na koniec nie zabrakło sentymentów. Trener Jan Grabowski pokazał zegarek, który dostał od Adama Fudalego 12 lat temu i stwierdził: - Fakt, że dalej go noszę i działa on bez zarzutów jest dobrą wróżbą – z uśmiechem mówił Grabowski. Prezez Mrozek na pytanie po co mu ta prezesura i czy nie boi się krytyki odpowiedział spokojnie: - Żeby nas obrazić, trzeba być kimś. Zdaję sobie sprawę, że w wielu sytuacjach będzie trzeba mieć grubą skórę. Ale co nam pozostało? Jestem rybniczaninem i wstyd mi, że drużyna z mojego miasta jeździ w II lidze. Chcę to zmienić – dodał na zakończenie prezes Żużlowego Klubu Sportowego.
Ja także życze powodzenia. Przed rozpoczęciem pracy trzeba klub oczyścić ze starych nawet 40 - letnuch chwastow zasiadajacych w klubie od ponad 40 lat. Także strona (opóźnienia) internetowa pozostawia wiele do zyczenia. Gdzie są dawni autorzy np. kolega Nocoń ?
życzę ci powodzenia Krzysiui tobie Marian i tobie doktorze Grzegorzu
2 lata temu Mopy gadali że w 2012 Rybnik bedzie swietowal 13 tytul mistrzoski i co? Pozyjemy zobaczymy, moze tym razem bedzie lepiej, bo Mopy juz nie maja czego szukac w rybnickim zuzlu.
Oddalbym 3 swoje wyplaty, zeby zobaczyc ROW w finale Druzynowych Mistrzostw Polski. Panowie Mrozek i Spolka, powodzenia!