Podział punktów w Radlinie
Mecz drużyn z dolnych rejonów tabeli mógł się podobać. Miał żywe tempo a piłkarze obydwu drużyn stworzyli sobie kilka dobrych okazji bramkowych. Do przerwy prowadzili goście z Czyżowic, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando gości. W 18. minucie Kamil Kucharski wykorzystał dośrodkowanie Tomasza Palasza i głową skierował piłkę do siatki. Z prowadzenia goście cieszyli się niespełna 10 minut. Gospodarze wykonywali rzut rożny, po którym ręką zagrał jeden z piłkarzy Naprzodu i sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny wykorzystał Dawid Zimoń. Jeszcze przed przerwą goście ponownie wyszli jednak na prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Rafał Mandera i piłka zatrzepotała w bramce. W 57. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Do piłki podszedł Paweł Wala, który strzałem przy słupku doprowadził do wyrównania. Do końca spotkania lekką przewagę posiadali gospodarze. W 90. minucie piłkę meczową miał Bartłomiej Surma, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości. Michał Łagoda skrócił jednak kąt i zażegnał niebezpieczeństwo.
(art)
Klaudiusz Szweda, trener Górnika: Wydaje mi się, że przespaliśmy pierwszą połowę. Po przerwie nasza grała wyglądała o wiele lepiej i chyba mieliśmy przewagę. Szkoda ostatniej sytuacji Bartka Surmy. To była dobra okazja by strzelić gola na wagę zwycięstwa.
Antoni Jeleń, trener Naprzodu: Szkoda, że bramki traciliśmy po prostych błędach. Ręka, rzut wolny, który moim zdaniem można było wybronić. Ogólnie w pierwszej połowie byliśmy lepsi, w drugiej gospodarze, więc wynik należy uznać za sprawiedliwy.
Górnik Radlin – Naprzód Czyżowice 2:2 (1:2)
Bramki: Zimoń (k), Wala – Kucharski, Mandera