13 grudnia pamiętna data - rusza budowa hali SMS-u bez wiraży

Przetarg wygrała firma Sport Halls z Wrocławia. Szacowany koszt inwestycji waha się w granicach trzynastu milionów złotych.

- Mam nadzieję, że budujemy inną rzeczywistość mimo, że fakt podpisania umowy ma miejsce w rocznicę stanu wojennego. Czekaliśmy na ten moment pięć lat. Było to pięć lat polskiej walki dokumentacyjnej, prawnej, urzędniczej i wreszcie dzisiaj jest ten historyczny moment, że mamy kogoś to wbije łopatę i zacznie budować. Myślę, że ta łopata już w tym momencie się wbija fizycznie tak, aby do przyszłej zimy mieć już halę sportową - powiedział Arkadiusz Tylka, dyrektor ZSOMS. Pierwsze prace miały postąpić w czerwcu o czym pisaliśmy na łamach "Nowin Raciborskich". - Wszystko przez polskie procedury, każdy kto analizował i słyszał o budowie autostrad to wie jak to jest. Przetargi powodują takie perturbacje, a jeszcze na to się nakładała zmiana właściciela szkoły, dlatego tak to długo trwało - dodał Tylka.

- Będzie to jedna z nielicznych krytych hal lekkoatletycznych w Polsce, gdzie będzie można rozgrywać zawody w sezonie jesiennym i zimowym. Podpisanie umowy to jest to wielkie wydarzenie dla szkoły, Raciborza, ale też województwa śląskiego. Wszyscy lekkoatleci ze Śląska obecnie muszą jeździć do Spały (woj. Łódzkie). Już teraz jest bardzo duże zainteresowanie prezesa Śląskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Jacka Markowskiego. Hala jest budowana dzięki montażowi finansowemu. Największa dotacja jest z Unii Europejskiej, którą zabezpieczył - wpisując na listę rankingową - poprzedni marszałek województwa śląskiego Bogusław Śmigielski i do tego dochodzą jeszcze pieniądze ze starostwa powiatowego oraz Urzędu Marszałkowskiego - poinformowała Ewa Lewandowska, radna sejmiku Województwa Śląskiego.

Hala będzie budowana według projektu. - Wiraże nie są w projekcie podnoszone, natomiast z tego co rozmawiałam z marszałkiem Matusiewiczem, to jeżeli będzie taka potrzeba, to istnieje możliwość, aby takie wiraże w postaci modułów wprowadzić w terminie późniejszym - powiedziała Lewandowska.

- Nie łudźmy się jednak, że w czasach kiedy mamy takie problemy z koleją, ze Stadionem Śląskim, ktoś będzie zajmował się tym, żeby tutaj wprowadzić kolejne środki na dodanie nowej funkcji - zakończyła radna.

Koszt hali początkowo miał wynosić 14,3 mln złotych, ale udało się zejść do kwoty 12,9 mln złotych.

CZYTAJ TAKŻE: W czerwcu na bieżnię wjadą BULDOŻERY