Nowiny.pl
Nowiny.pl Regionalny Portal Informacyjny. Codzienny serwis newsowy z terenu Subregionu Zachodniego woj. śląskiego (powiat raciborski, wodzisławski, rybnicki, jastrzębski i żorski).
JastrzebieOnline.pl
JastrzebieOnline.pl JastrzebieOnline.pl to najczęściej odwiedzany portal z Jastrzębie-Zdroju. Codziennie tysiące mieszkańców miasta dowiaduje się od nas o wydarzeniach dziejących się w Jastrzębiu.
eZory.pl
eZory.pl eZory.pl to nowy portal o Żorach stworzony z myślą o dostarczaniu najświeższych i aktualnych informacji lokalnych dla mieszkańców Żor, dotyczących wydarzeń kulturalnych, społecznych, sportowych oraz ważnych informacji miejskich.
AgroNowiny.pl
AgroNowiny.pl Regionalny portal dla rolników. Najnowsze Wiadomości dla rolników, ceny i fachowe porady. Produkcja rolna, hodowla, uprawy, aktualne cenniki rolnicze, technika rolnicza, prawo i agrobiznes.
HistoriON.pl
HistoriON.pl HistoriON to portal dla pasjonatów lokalnej historii. Odkryj fascynującą historię naszego regionu - ciekawe artykuły, wydarzenia, ikony PRL-u, kartka z kalendarza, bohaterowie lokalni, ludzie tej ziemi i biografie na nowym portalu HistoriON.pl
Praca.nowiny.pl
Praca.nowiny.pl Regionalny serwis z ogłoszeniami o pracę oraz informacjami w rynku pracy. Łączymy pracowników i pracodawców w całym regionie.
RowerON
RowerON Projekt „RowerON – wsiadaj na koło, będzie wesoło” to promocja regionu, jego walorów przyrodniczo-kulturowych, infrastruktury rowerowej oraz zachęcenie mieszkańców do aktywnego i zdrowego spędzania czasu.
InspiratON
InspiratON Projekt edukacyjno-medialny „InspiratON – Czas na Zawodowców”, który pomaga uczniom wybrać dobrą szkołę, ciekawy zawód, a potem znaleźć pracę lub założyć własną firmę.
Kupuję - smakuję
Kupuję - smakuję Projekt „Kupuję - smakuję. Wybieram polskie produkty” promujący lokalnych i regionalnych producentów żywności oraz zakupy polskich produktów.
Sport.nowiny.pl
Sport.nowiny.pl Serwis sportowy z regionu. Piłka nożna, siatkówka, koszykówka, biegi. Wyniki, tabele, zapowiedzi.
Sklep.nowiny.pl
Sklep.nowiny.pl Sklep.Nowiny.pl powstał w odpowiedzi na coraz szersze potrzeby naszych czytelników i mieszkańców regionu. Zapraszamy na zakupy wyjątkowych limitowanych produktów!
Instytut Rozwoju Inspiraton
Instytut Rozwoju Inspiraton Instytut powołaliśmy do życia w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na przystępne kursy online rozwijające kompetencje zawodowe. Naszą misją jest tworzenie kursów wspierających rozwój kariery naszych kursantów.

Łukasz Krupa: mam marzenia, ale twardo stąpam po ziemi

Wywiad z II trenerem Energetyka ROW Rybnik

Łukasz Krupa: mam marzenia, ale twardo stąpam po ziemi

Na co dzień  pozostaje w cieniu trenera Ryszarda Wieczorka. Nabiera doświadczenia, uczy się, ale także stara się wprowadzić nowoczesne rozwiązania treningowe. Poziom, jaki prezentują obecnie piłkarze Energetyka ROW Rybnik to w dużym stopniu również jego zasługa. Z Łukaszem Krupą, drugim trenerem rybnickiego klubu rozmawia Kuba Pochwyt.

– Jakub Pochwyt: – Jak to się stało, że pracujesz w Energetyku ROW Rybnik u boku trenera Ryszarda Wieczorka?

– Łukasz Krupa: – Muszę przyznać, że miałem sporo szczęścia. Los sprawił, że otrzymałem taką propozycję, zgodziłem się bez zastanowienia. W moim przypadku takie rzeczy dwa razy się raczej nie zdarzają. Właśnie minął rok, kiedy pracuję z trenerem w Rybniku. Myślę, że chyba jest zadowolony, choć oczywiście wielu rzeczy jeszcze się uczę. Zrobię wszystko, by ta współpraca układała się jak najdłużej.

– Twoje dotychczasowe CV, jeśli chodzi pracę trenerską, nie jest chyba póki co zbyt imponujące?

– Zgadza się, ale to tak jakby np. studentowi dziennemu zarzucić, że jeszcze nie ma doświadczenia w pracy. Każdy z nas kiedyś zaczyna. Ja zacząłem od pracy z juniorami, potem krótko z seniorami i... druga liga. Coś niebywałego. Może moje CV nie jest imponujące, ale jestem pewien, że wielu młodych trenerów chciałoby mieć właśnie takie.

– Jednak jeśli chodzi o staże, które odbyłeś, to możesz pochwalić się wieloma ciekawymi i zapewne niezwykle cennymi doświadczeniami?

– Podczas stażu w Rybniku, miałem pierwszy kontakt z trenerem Wieczorkiem. Był to najlepszy staż, ponieważ prócz obserwacji, mogłem codziennie rozmawiać z trenerem, pytać o wszystko. Czasem rozmawialiśmy godzinami. Na wcześniejszych stażach, w Górniku Zabrze czy Energie Cottbus, już takiej możliwości nie było. Można było porozmawiać „dość krótko” z drugim trenerem (w Górniku) i trenerem drugiej drużyny (w Cottbus). Muszę jednak powiedzieć, że uważam, że każda, nawet krótka rozmowa, ma w sobie coś. Tak samo jest z kursami, szkoleniami, kursokonferencjami. Czasem omawiany jest ten sam temat, ale robi to inna osoba. Inny sposób mówienia, inna ekspresja, to wszystko może czegoś nauczyć.

– Byłeś piłkarzem? Czy też ta dyscyplina zawsze interesowała cię tylko i wyłącznie od strony trenerskiej ławki?

– Nigdy nie grałem w piłkę i nie robię z tego powodu tajemnic. Nie czuję się gorszym trenerem, tylko dlatego, że nie grałem. Choć z pewnością szkoleniowcom, którzy grali jest nieco łatwiej, bo znają szatnię od środka. Tego klimatu i atmosfery w książkach wyczytać nie można.

– Na czym polega praca drugiego trenera?

– W moim przekonaniu, każdy drugi trener w zespole jest po to, by temu pierwszemu pracowało się lepiej. Staram się właśnie tak pracować, choć mam świadomość, że do perfekcji brakuje mi jeszcze sporo. Generalnie zajmuję się wszystkim, od codziennego treningu z zespołem począwszy, na penetracji lokalnych rynków pod kątem zdolnej młodzieży kończąc.

– Podobno wprowadziłeś do treningów rybnickich piłkarzy wiele nowych elementów. Mógłbyś zdradzić kilka szczegółów?

– Zacząć trzeba od tego, że trener Wieczorek wyznacza w naszym szkoleniu kierunki, przygotowuje główny plan działania. Następnie pokazuje mi obszary, które będą należały do mnie, a ja przedstawiam trenerowi konspekt, jak chciałbym zadane szkolenie przeprowadzić. Czasem zajmuję się np. wyłącznie rozgrzewką i końcową fazą treningu, czasem częścią główną. Zdarzało się już, że prowadziłem całe treningi, z czego jestem szczególnie zadowolony. Staram się w swojej pracy wykorzystywać nowoczesne metody. Nie ma tutaj nic odkrywczego, a zaadaptowane jest to, co aktualne i praktykowane na świecie. Dlatego też pracujemy nad pobudzaniem mięśni głębokich, treningiem funkcjonalnym, stabilizacją tułowia i nie tylko, pogłębianiem ruchomości w stawach. Wstawiam też ćwiczenia, które mają za zadanie działania prewencyjne dla kontuzji piłkarskich. Zależy mi na tym, by zawodnicy nie tylko wzmacniali poszczególne mięśnie, ale całe grupy mięśniowe, przez co ich ruch powinien być bardziej płynny i ekonomiczny. Pracujemy zazwyczaj z oporem własnego ciała, dokładając gumy. To trudne ćwiczenia. Pamiętam, że na początku zawodnicy byli średnio zadowoleni podczas tych zajęć. Dziś też nie ubóstwiają tego rodzaj pracy, ale myślę, że zaczęli zauważać dobroczynne jej właściwości, co przełożyło się na bardziej namacalne wyniki badań. Ostatnio też zdarzają się wstawki „life kinetik”, które z Niemiec przywiózł trener bramkarzy, a ja się nimi zafascynowałem. To taki fitness dla mózgu. Poprawia koncentrację, postrzeganie i szybkość podejmowania decyzji.

– Jak się pracuje z trenerem Ryszardem Wieczorkiem?

– Pewnie ktoś mi zarzuci, że chcę się przypodobać, ale cóż, kiedy naprawdę jest tak jak powiem. Pracuje się świetnie! Trener jest bardzo wymagający, co nie usypia i motywuje do działania. Szczególnie cenię sobie rozmowy i rozważania. U trenera nie ma gadania w stylu „nie, bo nie”, zawsze jest merytoryczna rozmowa, oparta na przykładach i argumentach. Jest doświadczony, sporo przeżył. Ciągle wyciąga wnioski, weryfikuje działania treningowe. To bardzo mi się podoba, cenię sobie taki typ ludzi. Jako przykład mogę podać piątkowe rozmowy na temat meczowej osiemnastki. Od początku do końca każdy wybór ma uzasadnienie. Każdy z nas wypowiada się na temat plusów i minusów potencjalnych ustaleń, stawiając kontrargumenty drugiej osobie. Świetna sprawa. Oczywiście po burzy mózgów trener podejmuje ostateczne decyzje.

– Jaka atmosfera panuje w szatni Energetyka? Domyślam się, że przed zimową przerwą rozstaliście się w doskonałych nastrojach i w podobnych wznowicie treningi?

– Atmosfera jest wspaniała, nie tylko za sprawą wyników. W moim odczuciu stworzył się naprawdę fajny zespół ludzi, życzliwych sobie, lubiących i szanujących się wzajemnie. Mieszanka rutyny z młodością, która naprawdę chce grać w piłkę na wysokim poziomie. Szkoleniowo i sportowo damy z pewnością radę wznieść się na wyżyny, cokolwiek to znaczy. Reszta nie zależy od nas.

– Kiedy zaczynacie trenować i jak w skrócie wygląda plan przygotowań do rundy wiosennej?

– Zaczynamy w poniedziałek 14 stycznia. Krótko się wprowadzimy, zrobimy badania, sprawdzimy jak zawodnicy realizowali zadania w przerwie między rundami. Praca zimą nie należy do najmilszych, jest dosyć ciężko. Pracujemy w początkowej fazie nad wytrzymałością, siłą. Pospolicie nazywa się to „ładowaniem akumulatorów”. Z tą różnicą, że u nas to ładowanie nie jest zbiorowe, bo każdy z zawodników ma inne parametry. Wszyscy mają wyznaczone swoje zakresy działań. Być może na wiosnę uda się znaleźć czas na typowe indywidualne treningi, by zniwelować jak najwięcej różnic w przygotowaniu, rozwinąć co zaniedbane i dopieścić co najlepsze.

– Jakiego ustawienia taktycznego na boisku, jako trener, jesteś największym zwolennikiem?

– W piłce nożnej o wynikach decydują bramki. Każdy zespół chce je zdobyć. Choćby nie wiadomo jak trenować, istnieje ogromna obawa, że zespół gola straci. Czasem nawet dwa, trzy. Przeciwnik zawsze tak jak my, chce ich strzelić jak najwięcej. Punkty, a co za tym idzie miejsce w tabeli, zdobywają ci, którzy bramek strzelą więcej. I tak bym scharakteryzował nasz sposób gry. Jeśli zaś chodzi o to czego ja jestem największym zwolennikiem, to póki co obserwuję i staram się wyciągać wnioski. Jednak nigdy nie zaakceptują biernej postawy na boisku. Jeśli zawodnik nie ma zdrowia do biegania przez cały mecz, to gdzieś popełniony został błąd i ja jako trener muszę to wyeliminować. Organizm nie ma kłopotu z intensywnością jaka jest w meczu. Albo ja zawaliłem w przygotowaniach, albo zawodnik nie wkłada w trening pełnego zaangażowania.

– Praca trenera piłkarskiego jest dość elitarnym zawodem, dobrze płatnym, jednak trzeba należeć do ścisłej krajowej czołówki. Jak daleko sięgają twoje ambicje?

– Każdy człowiek ma w życiu jakiś cel, marzenia. Ja również. Jednak twardo stąpam po ziemi. Odpowiada mi praca drugiego trenera. Niebawem skończę 32 lata. Mam jeszcze sporo czasu by myśleć o samodzielnym stanowisku. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, mam przy sobie dobry sztab ludzi, bardzo doświadczony. Mogę korzystać z ich wiedzy, doświadczeń, porażek i sukcesów. Czego chcieć więcej? Będę się starał zrobić wszystko, by móc pracować z tymi ludźmi jak najdłużej. A co będzie za kilka lat? Nie wiem. Natomiast już teraz staram się, w wolnym czasie, angażować w różne przedsięwzięcia piłkarskie. Miło mi, że zgłaszają się do mnie kluby z niższych lig, z okolicy, które chcą podjąć współpracę. Chodzi tu głównie o wyżej wymienione rodzaje treningu, w których się specjalizuję. Bardzo chętnie pomogę innym, zarówno drużynom jak i indywidualnie zawodnikom, dlatego zapraszam do kontaktu: lukaszk@lu.onet.pl

– Na zakończenie zapytam wprost: będzie pierwsza liga w Rybniku?

– Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi w połowie sezonu. Poprzez naszą pracę i wspólne zaangażowanie, przygotowaliśmy sobie doskonały grunt do walki o najwyższe cele. Zapewniam, że każdy z nas, trenerów i zawodników ma ambicje awansować. Jednak z mojego punktu widzenia nie można mówić tylko o awansie, bo to pociąga za sobą szereg konsekwencji. Później musi być jeszcze lepiej sportowo, organizacyjnie i wizerunkowo. A kiedy się do tego przygotować, jak nie już teraz, podczas rundy wiosennej? Nie da się tego zrobić po awansie, będzie zbyt mało czasu, zbyt wiele nowych rzeczy. Wszyscy wiedzą, jak było przy okazji awansu do drugiej ligi. Niewiele rzeczy mogło pozostać takich samych. Teraz, w drugim sezonie gry w drugiej lidze wiele spraw zostało ułożonych, ale na warunki drugoligowe. My, jako sztab, będziemy pracowali tak samo jak wcześniej, a myślę, że widać gołym okiem, że kierunki obraliśmy słuszne. Pytanie czy pozostałe działania w klubie dotrzymają nam kroku.

 

31 komentarzy

Śledź tę dyskusję
Zapoznaj się z regulaminem
zaloguj się lub załóż konto, żeby zarezerwować nicka [po co?].
~qwertt (195.20. * .218) 10.06.2013 12:44

Tacy byliście mądrzy, a ROW jest w I lidzie i to nie tylko zawdzieczamy Panu Wieczorkowi, ale Panu Krupie również bo to on wykonywał cał brudną robotę, kto zna ROW z tamtego roku z II ligi a ten ROW z tego sezonu to sam może porównać jak chłopacy, nie tylko dobrze grali, ale jak dobrze biegali bo boisku!!!

~adaś. (188.0. * .21) 29.01.2013 23:11

No to polikwidować AWF-y i wysyłać na Bankowość ,tam się nauczysz jak prosto kopać w skórę .

~ssssssssssgtttttttttu (188.0. * .21) 29.01.2013 23:08

@~qwertt - co go za chwilę Real nie zapieprzy .

~qwertt (195.20. * .218) 29.01.2013 22:08
oceniono 4 razy
2
Zgłoś

Niestety połowa z was klikaczy mocno by się zdziwiła jak bogaty warsztat pracy ma ten Trener, połowa Trenerów po AWF-ie nie może nawet stanąć obok niego, w ponad połowie klubów w Polsce nadal biega się po górach zamiast robić to co trzeba, przygotowanie motoryczne można idealnie łączyć z Piłką i ten Pan robi to wyśmienicie, wystarczy odwiedzić kilka jego Treningów a połowa z was zmieni zdanie natychmiast. Pozdrawiam

~zawodnik 2 (188.0. * .21) 12.01.2013 10:08
oceniono 5 razy
5
Zgłoś

A prawdziwi fachowcy w tej branży roboty dostać nie umieją .Zresztą Wieczorek już takie eksperymenty robił w Odrze ,tylko teraz zmądrzał po porażkach w tym temacie i już nie firmuje tego swoim nazwiskiem .Znalazł sobie kozła ofiarnego w postaci tego Misia .

~mamin synek (188.0. * .21) 12.01.2013 08:12
oceniono 22 razy
20
Zgłoś

cyt."Na wcześniejszych stażach, w Górniku Zabrze czy Energie Cottbus, już takiej możliwości nie było. Można było porozmawiać „dość krótko” z drugim trenerem (w Górniku) i trenerem drugiej drużyny (w Cottbus). Muszę jednak powiedzieć, że uważam, że każda, nawet krótka rozmowa, ma w sobie coś. Tak samo jest z kursami, szkoleniami, kursokonferencjami. Czasem omawiany jest ten sam temat, ale robi to inna osoba. Inny sposób mówienia, inna ekspresja, to wszystko może czegoś nauczyć." Czytając to "wyznanie" można walnąć ze śmiechu ! Nauczył się bo prowadził na tych "stażach " krótkie rozmowy - to mnie rozłożyło całkowicie .Widocznie w Energetyku mają dużo zbędnych pieniędzy i sobie eksperymenty robią .

~bambo, (188.0. * .21) 11.01.2013 20:16
oceniono 8 razy
6
Zgłoś

Na tym zdjęciu to jakiś zachmurzony Misiu . Sylwetka godna sportowca .

~normalny (188.0. * .21) 11.01.2013 19:35
oceniono 21 razy
19
Zgłoś

Czytając ten wywiad już mnie nie dziwi fakt że polskie kluby odpadają w rozgrywkach pucharowych już na początku swojej drogi -leją nas i wyspy owcze - jak w klubie II-ligowym zatrudnia się jako II-trenera faceta po wykształceniu bankowości i języków obcych - no chyba że do nauki języka obcego i rachunków bardzo przydatnych w kopaniu piłki . A tak na poważnie -ludzie nie dajmy się zwariować ,toż to parodia goni parodię i jeszcze ktoś dla zabawy robi z tego wywiad.

~do -~*-* (188.0. * .21) 11.01.2013 19:12
oceniono 3 razy
3
Zgłoś

Ty nawet poprawnie zdania nie potrafisz sklecić ,a za ocenianie wykształcenia innych się zabierasz .Konia z rzędem temu kto mi te hieroglify rozszyfruje (awifie ) Dzieciaku szkoła podstawowa się kłania klasy 1-3.

~z cyklu FANTAZJE JELENIA (88.208. * .88) 11.01.2013 18:34
oceniono 6 razy
6
Zgłoś

ten wywiad to pikuś, prawdziwy hit regionu jest na stronie LKS Czyżowice

~*-* (87.205. * .185) 11.01.2013 16:51
oceniono 10 razy
-8
Zgłoś

tych kementow nie da sie czytac. po zarzadzaniu zle, bo czyta broszury. po awfie zle, bo wuefista. to jakie wyksztalcenie ma miec dobry trener? jak smuda, bez matury? trener jest taki jak jego wyniki. a ten wynikow jeszcze nie ma, bo nie pracuje sam. na oceny przyjdzie czas.

~też były gracz-kopacz (188.0. * .21) 11.01.2013 15:29
oceniono 6 razy
4
Zgłoś

Jeżeli tych kursów w tym zawodzie nie poprzesz praktyką którą się latami zdobywa przy boku doświadczonych terapeutów -trenerów to po przeczytaniu paru broszur i książek szanujący się człowiek nie podejmie pracy w tym kierunku na własną odpowiedzialność .a z drugiej strony nikt odpowiedzialny takiej pracy mu nie zaoferuje .Może tak być tylko w polskim bajzlu . Na taki system szkolenia pracuje się latami ucząc się od najlepszych inaczej można nie pomagać ,a wręcz szkodzić .

~do też piłkarz -kopacz (87.205. * .185) 11.01.2013 15:12
oceniono 3 razy
-3
Zgłoś

Masz wiele racji, ale.. Gosc chce ta wiedze zdobywac, trzeba pochwalic. Nie pracuje z dziecmi, a z doroslymi, ktorych sie nie uczy, a doskonali. Jesli chodzi o szkole, to to jest jego wyksztalcenie, nie wiadomo, jakie ma kursy, szkolenia.

~też piłkarz -kopacz (188.0. * .21) 11.01.2013 14:56
oceniono 6 razy
4
Zgłoś

Nikogo nie obrażając ,ale naszych piłkarzy trzeba uczyc techniki i poruszania się po boisku . Kiedy już posiądą tę sztukę można im zaaplikować tzw.life kinetik czyli ćwiczenie mózgu . Takie ćwiczenia to są zagwarantowane piłkarzom z najwyższej półki , już ukształtowanych technicznie i fizycznie .A druga sprawa to ,jak może takie ćwiczenia wprowadzac człowiek który sobie poobserwował jak to robią inni i poczytał parę broszurek na ten temat .Absolwent szkoły Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych uczy piłkarzy jak grać w piłkę .Który do 30-roku życia nie wiedział jak wygląda piłka !!! to tak jakby kowala wpuścić do zakładu mechaniki precyzyjnej ,lub do zakładu jubilerskiego do szlifowania diamentów .

~piłkarz (87.205. * .185) 11.01.2013 14:40
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

@darek87: gdybym powiedział, że jestem jednym z zawodników, to i tak nie uwierzysz.

~darek87 (93.105. * .55) 11.01.2013 14:37
oceniono 5 razy
3
Zgłoś

@piłkarz. ładnie pisac komentarze pod innym nickiem Panie Łukaszu ...?;))))

~piłkarz (87.205. * .185) 11.01.2013 14:35
oceniono 4 razy
-2
Zgłoś

Po pierwsze, jesli nie widzisz różnicy między aerobikiem, a core stability (poszukaj, to nie boli), to nie ma o czym rozmawiać. Po drugie, dlaczego aerobik nie dla piłkarza, jako trening (praca) w strefie mieszanej? Lepiej biegac po lesie? Moim zdaniem lepszy aerobik, bo przy okazji można poprawic siłę - odpowiednio dobierając ćwiczenia.. Widzisz, o czym mam z Tobą rozmawiać..

~taki z ciebie ....... (188.0. * .21) 11.01.2013 14:20
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

W Unii Racibórz też już był kiedyś taki "fachowiec " który wprowadzał aerobik zamiast normalnego treningu piłkarskiego .Gdzie w tej chwili znajduje się Unia wszyscy wiedzą .

~piłkarz (87.205. * .185) 11.01.2013 14:13
oceniono 12 razy
-6
Zgłoś

A ja znam Jego treningi, możecie sobie klikać minusy, ale nie ma drugiego takiego w promieniu 20km, który by miał tak szeroką wiedzę i tyle nowoczesnych metod treningowych prowadził. NIE MA! Najlepiej siedziec przed monitorem i gadać. A może by tak przyjść na trening i zobaczyć z bliska? Gdzie w Klubach jest life kinetik? Gdzie w Klubach tak dba się o stabilizację tułowia? Gdzie jest tyle zajęć, które pomagają unikac kontuzji? W okolicy niestety nie ma takich zajęć, a szkoda..

~do poniżej (188.0. * .21) 10.01.2013 10:57
oceniono 14 razy
6
Zgłoś

A czego się można spodziewać po Pochwycie .

~nie mogę (88.208. * .88) 10.01.2013 10:53
oceniono 14 razy
10
Zgłoś

WYWIAD ROKU 2013 - a tak na marginesie to kto to jest ?

~pozytywnie myślący (188.0. * .21) 10.01.2013 09:53
oceniono 8 razy
4
Zgłoś

Wykształcenie stricte sportowe - Wyższa Szkoła Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych Rocznik 2005 · FINANSE I BANKOWOŚĆ · I wy myślicie że po takim wykształceniu można dobrze działać w sporcie ,kiedy na dodatek nigdy przedtem nie miało się styczności z piłką nożna .

~Szpajcha (188.0. * .21) 10.01.2013 09:39
oceniono 4 razy
0
Zgłoś

A co mu wyszło ?czego dokonał ten człowiek żeby z nim wywiady robić ? Jaki robiący ten art. taki sam odpowiadający !!! K.P .- i już wszystko wiadomo !

~kto (194.99. * .53) 09.01.2013 23:30
oceniono 18 razy
-12
Zgłoś

no jak zwykle sami znawcy pilki tak to juz w Polsce jest ze jak jednemu cos wychodzi to reszcie zal dupe sciska

~Ciekawski (188.0. * .21) 09.01.2013 17:33
oceniono 8 razy
2
Zgłoś

A mnie tylko ciekawi ,kto Go tam do Wieczorka przylepił ?

~do poniżej (188.0. * .21) 09.01.2013 17:26
oceniono 11 razy
5
Zgłoś

Tu nie trzeba wiedzieć wiele o piłce ,wystarczy poczytać ten wywiad ! ! ! Wazelina to najdelikatniejsze określenie . Stawiam orzechy przeciw dolarom że jak go się Wieczorek pozbędzie to będzie miał kłopoty sam poprowadzić a-klasowy zespół.

~kto (212.106. * .88) 08.01.2013 21:51
oceniono 18 razy
-6
Zgłoś

do kogoś zwanego co rozwala mnie pisanie tego typu co ty mozesz wiedzieć na temat piłki a co dopiero na temat tego trenera? wydaje mi się że nic pozdro

~co (88.208. * .88) 08.01.2013 21:07
oceniono 22 razy
6
Zgłoś

Ten klient z wyglądu i z banailuk które tu wypisuje przypomina mi słynnego już trenera Gumolę zwanego pieszczotliwie przez zawodników GUMIOKIEM. Ciekawe czy Rysiu wytrzyma tą wazelinę?

~ROWfanatyk (188.137. * .70) 08.01.2013 16:47
oceniono 26 razy
-12
Zgłoś

I to jest wywiad, dużo pytań i szczegółowych odpowiedzi a nie dwa pytanie i dwie krótkie odpowiedzi. Tak trzymać, 1 liga 1 liga ROW Rybnik!!!

~Rowfan (83.7. * .185) 08.01.2013 16:21
oceniono 11 razy
3
Zgłoś

Pierwsza liga,pierwsza liga ROW RYBNIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

~kibic (80.238. * .74) 08.01.2013 12:00
oceniono 20 razy
-8
Zgłoś

Mądrze gada, szczególnie końcówka: czy działacze nadążą za resztą ...