Odra Wodzisław o zapewnieniach prezydenta o wsparciu finansowym
Zarząd spółki APN Odra Wodzisław doprecyzowuje informacje zawarte w wypowiedzi prezydenta miasta Mieczysława Kiecy, który zapewnia o finansowym wsparciu lokalnego sportu.
Oto treść sprostowania, nadesłanego przez zarząd spółki:
W związku z ukazaniem się w lokalnych mediach odpowiedzi Pana Prezydenta Miasta Wodzisław Śl. Mieczysława Kiecy na zarzuty inicjatorów referendum w sprawie odwołania Prezydenta oraz Rady Miasta, w którym Pan Prezydent mówi między innymi o wsparciu finansowym dla APN Odra sp. z o.o., zarząd spółki poczuł się zobowiązany do doprecyzowania informacji tam zawartych.
Doskonale rozumiemy, że dla Miasta wszystkie środki przekazane w ostatnich latach na wsparcie klubu o nazwie "Odra" mogą stanowić pewną całość. Nie możemy jednak pozwolić na to, by powstało społeczne wrażenie, że APN Odra sp. z o.o. ma jakikolwiek związek z nierozliczonymi dotacjami dla innych podmiotów. APN Odra sp. z o.o. jest prawnym następcą Odry Start Galmet występującej na stadionie w Wodzisławiu Śl. od wiosny ub. roku i jak do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych dotacji z miasta Wodzisław Śl. - siłą rzeczy nie możemy mieć nic wspólnego z nierozliczonymi dotacjami.
Jedyną jak do tej pory kwotą przekazaną przez Miasto Wodzisław Śl. na konto APN Odra Spółka z o.o. jest 35 tys. zł, stanowiące zapłatę za wykonaną i dokładnie kontrolowaną przez Wydział Promocji Miasta Wodzisław Śl. umowę z tytułu promocji Miasta przez nasz klub. Dodać należy, że z tej kwoty klub musiał opłacić koszt wykonania banerów reklamujących Miasto, nadruków na koszulkach zawodników oraz dodrukowania na papierowych materiałach promocyjnych i biletach informacji o wsparciu ze strony Miasta. Nie wiemy jakie kwoty miał na myśli Pan Prezydent pisząc o łącznym przekazaniu 75 tys. zł. za rok 2012, ale na pewno nie jest to kwota przekazana wyłącznie na APN Odra - a takie właśnie można odnieść wrażenie czytając wspomniany tekst.
Natomiast w 100% potwierdzamy informację o wysokości kwoty z tytułu promocji w roku bieżącym, tj. 54 tys. zł. Trzeba jednak dodać, że odmiennie od roku poprzedniego kwota ta nie będzie płatna z góry, ale w transzach, po wykonaniu umowy. Pierwszą część środków otrzymamy 31.03.2013 r. Potwierdzamy także informację o rozpisaniu konkursu na zadania w zakresie sportu, w którym bierzemy udział i mamy wielką nadzieję na otrzymanie znaczniejszych środków.
Aby przedstawiony obraz współpracy na linii Miasto - APN Odra był pełny, musimy dodać, że jesteśmy obecnie jedynym w mieście klubem korzystającym z obiektów MOSiR na zasadach komercyjnych. Koszt wynajęcia stadionu przy Bogumińskiej zamknął się dla nas w ub. roku kwotą ponad 26 tys. zł., a w roku obecnym jest to 5,5 tys./miesięcznie, co daje ponad 60 tys. zł. rocznie.
Nie chcemy występować po żadnej stronie politycznego sporu w mieście. Pragniemy zaznaczyć, że w ostatnim czasie relacje na linii APN Odra - Miasto uległy znaczącej poprawie i mamy nadzieję że ten trend zostanie zachowany. Poczuliśmy się jednak "wywołani do tablicy" - jako zarząd spółki zobligowani jesteśmy do dbałości o to, aby informacje jej dotyczące, a w szczególności pojawiające się w mediach, były ścisłe i nie rzutowały w żaden sposób na spółkę i jej udziałowców.
Z poważaniem
Zarząd APN Odra Wodzisław Śl. sp. z o.o.
Grzegorz Gostyński
Prezes Zarządu
APN Odra Wodzisław Śląski Sp. z o.o.
Treść artykułu, do którego odnosi się powyższy tekst znajdziesz tutaj:
Skoro Pan Gostyński mówi że Odra to nie Odra a Start Galmet to w takim razie niech się Gostyński odczepi od miasta Wodzisław. Z tego co wiem to w Bogdanowicach jest sołtys. Niech sobie Gostyński do niego idzie po dotacje na ten Start Galmet.
Jak miasto szuka kretynów to zapraszam do komenarzy na nowinach
Czytam te komentarze i jestem zbulwersowany tym co czytam.Ludzie z zewnątrz będą dyrygować czy prezydent ma dać pieniądze do innego rejonu.Smiech panowie działacze jeżeli się uważacie za działaczy?
Zamiast pisać te durne sprostowania to niech lepiej Gostyński powie wreszcie dlaczego firma o nazwie APN z Głubczyc w której on jest prezesem przychodzi po dotacje do Wodzisławia. A co to Wodzisław taki bogaty że stać nas na utrzymywanie jakieś spółki z głębokiej opolskiej prowincji? Tylko dlatego bo tam Pan Gostyński sobie prezesuje? Pozatym dotacje miejskie są na rozwój grup młodzieżowych, a takowych ta firma APN z Głubczyc moim zdaniem nie posiada
Tłumacz sie Grzesiu, tłumacz, a miasto ci tych zagubionych pieniędzy i tak nie popuści. Nie ma takiej opcji.
Jak miasto szuka zagubionych dotacji to zapraszam do piekarni.
Napisali to sprostowanie, a wiadmomo nie od dzisiaj że winny zawsze się tłumaczy. Czyli wszystko wiemy.
Nie znacie sytuacji, czytacie tylko to co ktoś tu napisze, a komentujecie jak wszechwiedzący. Aż taka zawiść przez Was przemawia. A że tak zapytam mieliście ostatnio coś lepszego w Wodzisławiu niż Odrę, niż piłkę nożną? Może się nie znam, ale nie przypominam sobie. Niektórych jak widać i słychać bardzo cieszy to, że jedyna rzecz, która się w ostatnich latach trzymała się w tym mieście na poziomie ponadrzeciętnym upadła. Ta grupka ludzi, która została przynajmniej próbuje coś robić, może czasami się mylą...ale próbują, a prawie z każdej strony słyszą niezasłużone słowa krytyki (które to słowa tak naprawdę powinny być kierowane do kogoś zupełnie innego, ale żeby to wiedzieć to trzeba się głębiej pochylić nad problemem, a nie bezkrtyczynie przyjmować to co czytacie w mediach). Wiem, że i tak nikogo pewnie nie przekonam, ale przynajmniej się zastanówcie zanim zaczniecie krytykować. Każdemu komu zależy na tym, żeby Odra nie podzieliła losów Górnika Pszów, Naprzodu Rydułtowy i innych mniej lub bardziej zasłużonych klubów w regionie powinno zależeć na tm, żeby zakończyć te wszystkie wojenki, słowne przepychanki i mimo różnicy zdań wypracować wspólną strategię działania dla dobra piłki nożnej, dla dobra okolicznej młodzieży marzącej o karierze piłkarskiej i dla dobra samego miasta.
Popatrzcie tylko jak prezesowi naszej Oderki brzuszek rośnie. Przecież to gołym okiem widać w co on inwestuje miejskie dotacje.
Przestańcie pisać te głupoty. Teraz Odra jest spadkobierczynią Startu Galmetu Bogdanowice bo miasto chce dowodów gdzie poszła kasa, i skoro kasa zgubiona to wy w zarządzie nie macie z tym nic wspólnego bo to inny klub, tak? Ale jak sprzedajecie szaliczki i czapeczki to uważacie sie za kontynuatorów 90 letniej tradycji Odry. Bo szaliki dają kase. To jak to w końcu jest? Odpowiedzialności nie ponosicie ale interes zrobicie, tak? Gdzie znowu te 11 tys. wyfrunęło prezesie? I nie strugaj z nas głupa?
Jak sie wam u nas nie podoba to wynocha z powrotem do Bogdanowic. Won na wioske.
Ale nam tu Grzechu znowu bzdety wciska. "musimy dodać, że jesteśmy obecnie jedynym w mieście klubem korzystającym z obiektów MOSiR na zasadach komercyjnych. " No tak Grzechu, tylko nie zapominaj że Odra to już nie miejski klub tylko prywatna spółka, i jako sp. z o.o. jest sama w sobie skazana na komercję. Czy jako prezes spółki o tym nie wiesz? Pozatym jeden z właścicieli tego podmiotu gospodarczego dawno temu zapewniał że spółka ma na siebie zarabiać. A to jest komercja prezesie Grzechu. Nie siej teraz obłudy, i nie narzekaj bo nasze miasto z podatków współfinansuje tą prywatną spółkę. Tobie to w tej spółce aż tak źle to się nie dzieje Grzechu.
hehehe ja też sobie zrobię logo miasta na koszulce w zamian za 50 tyś :).
A w głubczyckim APN znowu płacze i lamęty. Tym razem nie chodzi o karty zawodników ani o niedobry ŚlZPN. Tym razem znowu wielkie halo bo za mało funduszy z miasta idzie na głubczycki APN. O jaka wielka szkoda. A co to już ten chojny sponsor nie ma funduszy?