Pogrom w meczu ŻKS ROW Rybnik - MIR Równe
Rybniccy żużlowcy zadebiutowali w lidze jako ŻKS ROW.
Kibice żużla w Rybniku długo musieli czekać na inauguracyjne spotkanie sezonu 2013. Gdy się już w końcu doczekali, zobaczyli dość dziwny mecz. Ukraińska drużyna MIR Równe, dla której występ w Rybniku był debiutem w polskiej lidze, zaprezentowała się katastrofalnie. Żużlowcy zza wschodniej granicy ani w jednym biegu nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z rybniczanami.
Po czwartkowym punktowanym treningu z Lublinem, w szeregach ekipy ŻKS ROW Rybnik zagościł niepokój. Zawodnicy trenowani przez Jana Grabowskiego wyglądali bardzo słabo i kibice zastanawiali się, czy debiut ŻKS może być udany. Na szczęście dla ekipy z ul. Gliwickiej przyjezdni wyglądali jak amatorzy, stawiający dopiero pierwsze kroki w speedwayu. Gdyby nie defekt motocykla Romana Chromika w 1. biegu i upadek Mike Trzensioka w gonitwie 8., mecz zakończyłby się różnicą 60 punktów. A tak żużlowcy z Rybnika musieli zadowolić się wygraną 71:19.
Trudno wyciągać jakiekolwiek wnioski po tym spotkaniu. Dopiero pojedynki z Piłą, Opolem czy Krosnem pokażą na co tak naprawdę stać ekipą ŻKS.
Po meczu powiedzieli
Jan Grabowski, trener ŻKS ROW
Trudno cokolwiek oceniać po dzisiejszym meczu. Poczekajmy na spotkania z silniejszymi rywalami. Po kilku następnych kolejkach będziemy mogli powiedzieć, jak mocni jesteśmy. Dzisiaj młodzieżowcy nie pojechali w biegach nominowanych, bo dopiero kiedy udowodnią swoją wartość, otrzymają w nagrodę dodatkowe biegi. Co do toru, to uważam, że jest coraz lepszy. Wiadomo jaka była zima. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Chcę, aby tor był przyczepny, żeby można było się na nim ścigać. Jeżeli będą jakieś zmiany w składzie na następny mecz, to tylko wtedy jeżeli dołączy do nas Zbigniew Czerwiński. Ale o tym zdecydujemy po treningach.
Roman Chromik, kapitan ŻKS ROW
Spotkani można podsumować krótko: do jednej bramki. MIR okazał się niezbyt wymagającym rywalem. Dlatego dopiero jak w przyszłym tygodniu osiągniemy podobny wynik, będziemy mogli powiedzieć, że jest dobrze. Nie wiem dlaczego w 1. biegu silnik odmówił posłuszeństwa. Trenowałem ostatnio bardzo dużo i wszystko było w porządku. Mam nadzieję, że więcej takie niespodzianki nie będą mnie spotykały. Szczerze to nie spodziewałem się, że nasz rywal będzie aż tak słaby. To nowa drużyna w lidze i nikt jej nie znał.
ŻKS ROW Rybnik - MIR Równe 71:19
ROW:
9. Roman Chromik 8+1 (d,3,3,2*)
10. Michał Mitko 12+3 (3,2*,2*,2*,3)
11. Wiktor Kułakow 11+4 (2*,2*,2*,3,2*)
12. Ilja Czałow 15 (3,3,3,3,3)
13. Lewis Bridger 14+1 (3,3,3,3,2*)
14. Kacper Woryna 6+3 (2*,2*,2*)
15. Mike Trzensiok 5+1 (3,2*,u)
Victoria Piła - Kolejarz Opole 47:42
KSM Krosno - Speedway Wanda Instal Kraków 46:44
1. ŻKS ROW Rybnik 1 2 +52
2. Victoria Piła 1 2 +5
3. KSM Krosno 1 2 +2
4. Wanda Instal Kraków 1 0 -2
5. Kolejarz Opole 1 0 -5
6. MIR Równe 1 0 -52
Mam nadzieję ze MIR spadnie po tym sezonie do ....Ukrainy i nie będzie dupy nikomu w PL zawracał.
Szkoda czasu na takie mecze.To było zresztą do przewidzenia
Po co takie kluby w lidze? Ile było widzów?