Niepotrzebne nerwy Grzegorzowic. Borucin pokonany
- Jak zawodnicy spóźnią się na mecz, to od razu to opisze w sprawozdaniu, a jak on się spóźni to nic się nie dzieje, a my musimy w taką pogodę czekać. Przyjechał pół godziny temu i nie potrafi punktualnie wyjść na mecz - grzmieli na ławce rezerwowych przyjezdni z Grzegorzowic niejednokrotnie przeklinając.
Całe zdarzenie miało miejsce przed meczem trampkarzy starszych pomiędzy Naprzodem Borucin a LKS Grzegorzowice. Spóźnienie wyjścia z szatni na mecz sędziego Sławomira Kozioła wynikało z oczekiwania na kartę zdrowia jednego z zawodników Borucina. Jak się okazało, nerwy zespołu z Grzegorzowic były niepotrzebne, bo ich drużyna wygrała z gospodarzami aż 7:5. Bohaterami ekipy gości byli: Dominik Kiszka i Robert Doleżałek - zdobywcy hat-tricków.
KS Naprzód Borucin - LKS Grzegorzowice 5:7 (1:4)
Dominika Kubny 28., Adam Jachim 60., 70., Dawid Rzepka 61., Robert Kaszny 63. - Dominik Kiszka 2., 17., 45., Robert Doleżałek 11., 24., 37., Dawid Morwin 48.
KS Naprzód Borucin: Dawid Paluszek - Daniel Waniczek, Adam Walach, Patryk Hasse, Mateusz Jachim, Mariusz Kopiec, Robert Kaszny, Dariusz Czekała, Rafał Świerczek, Adam Jachim, Dominika Kubny. Rezerwowi: Mateusz Jędrosek, Dawid Koza, Dawid Rzepka, Dominik Jureczka.
LKS Grzegorzowice: Marek Lepiosz - Arkadiusz Karasek, Michael Kiszka, Peter Szczuka, Patryk Dańko, Michał Bortel, Patryk Pendziałek, Łukasz Lepiorz, Dominik Kiszka, Krzysztof Kić, Robert Doleżałek.
Rezerwowi: Dawid Morwin, Kamil Bortel, Adam Jurecki.
Sędziował: Sławomir Kozioł
on może...
Morwin