Były siatkarz reprezentacji Polski na turnieju w Raciborzu

Jednak to nie Szczerbaniuk (Częstochowa), który występował w parze z Kamilem Łyczkiem (Rybnik), wygrał turniej. W zawodach zwyciężył duet Mateusz Świstak/Jakub Wanat z Cieszyna. Dwójka Szczerbaniuk/Łyczko uplasowała się na drugim miejscu.

Robert Szczerbaniuk to mistrz świata (1997) i Europy (1996) juniorów. Na swoim koncie poza występami w reprezentacji prowadzonej głównie przez trenera Waldemara Wspaniałego ma liczne sukcesy jak chociażby brąz w Lidze Mistrzów. Obecnie ten 36-letni siatkarz reprezentuje barwy austriackiego klubu Aon hotVolleys Wiedeń.

- Uznałem, że turniej w Raciborzu będzie dobry na powrót po dłuższym urlopie. Traktuję go przede wszystkim dla rozrywki i rekreacji, ale nie pogniewałbym się, gdybym w zawodach wspólnie z Kamilem zwyciężył - mówił po pierwszym rozegranym meczu Szczerbaniuk. Siatkarz dodał, że ma przed sobą jeszcze miesiąc rywalizacji w plażówce, po czym pod koniec sierpnia rozpoczyna przygotowania w sezonie halowym w klubie z Wiednia.

Szczerbaniuka chwalił główny organizator turnieju - Marcin Polowczyk. - Ledwo przybyłem na boiska, aby przygotować wszystko do turnieju, a już o godzinie 8.20 zauważyłem wysoką postać (Szczerbaniuk mierzy prawie 2 metry). Okazało się, że to Robert jako pierwszy przyszedł zgłosić się, aby wziąć udział w zawodach -  tłumaczył Polowczyk, który nie krył zadowolenia, iż tak znany siatkarz podwyższył rangę zawodów.

W jednej z par wystąpił również pochodzący z Krzanowic, były siatkarz AZS Rafako Racibórz, obecnie siatkarz Trefla Gdańsk - Michał Kamiński.

W Regionalnych Mistrzostwach Miast Śląska zwyciężyła para z Cieszyna Mateusz Świstak/Jakub Wanat, przed parą Robert Szczerbaniuk/Kamil Łyczko oraz przed dwójką Sebastian Marczyński/Sylwester Piotrowicz. Wróble ćwirkają, że Kamil Łyczko przyjdzie grać do drugoligowego AZS Rafako Racibórz.

Czołowa czwórka:
1. Świstak/Wanat
2. Szczerbaniuk/Łyczko
3. Marczyński/Piotrowicz
4. Wielgof/Widz