Rybnik Thunders grają ostatni mecz sezonu

Pretorianie na ostatnią potyczkę przed fazą play-off przyjeżdżają z jednym zadaniem - wygrać. Ich przegrana byłaby nie tylko sensacją, ale potencjalnie mogłaby kosztować udział w rozgrywkach o awans do pierwszej ligi. Grzmoty mają za sobą dwa zwycięstwa z rzędu, a sobotnia wygrana dawać im będzie 4. miejsce w tabeli, czyli najwyższe jakie dotychczas zajęli. 
- Pretorianie grają twardy, wymagający futbol. Jesteśmy tego świadomi i damy z siebie 200 procent, by ich powstrzymać - mówi Marek Grecicha, rzecznik Grzmotów. Rybnicka drużyna początku sezonu nie może zaliczyć do udanych. Porażka w Rzeszowie, z Częstochową u siebie oraz na wyjeździe we Wrocławiu nie nastrajały kibiców pozytywnie. - Ten kto spisywał nas na straty srogo się pomylił - mówi Grecicha. - We Wrocławiu otarliśmy się o wygraną, zabrakło nam czasu. Z Suchą Beskidzką udowodniliśmy, że jesteśmy w formie, a w Olkuszu zwyciężyliśmy zdecydowanie z Silvers, pieczętując piąte miejsce w tabeli - dodaje. Status quo z zeszłego sezonu Grzmotów jednak nie interesuje, a wygrana z Skoczowem pozwoli im zająć czwartą pozycję. Mecz już w sobotę, o godzinie 12.00, na boisku przy ulicy Za Torem w dzielnicy Rybnik - Piastki.