Niewiadom zatrzymany w Bziu

Na mecz do jastrzębskiej dzielnicy Bzie Polonia Niewiadom przyjechała jako lider tabeli, który w poprzednich meczach nie miał litości dla swoich rywali, aplikując im mnóstwo bramek. Tym razem było jednak inaczej, a w szeregach gości zawiodło to, co do tej pory było ich największą siłą: skuteczność pod bramką rywala. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Było dużo walki, a płynną grę zarówno jednym jak i drugim utrudniał nienajlepszy stan murawy. To nie przeszkodziło jednak w zdobyciu pięknego gola Kamilowi Pająkowi. Zawodnik gospodarzy w 27. minucie popisał się pięknym strzałem z dystansu, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Bartłomiejowi Rożakowi. Polonia miała swoje okazje do wyrównania. Spore zamieszanie w szeregach obronnych rywali siał Robert Gaszka, ale jego soczyste strzały, za każdym razem, w dobrym stylu bronił golkiper Zrywu. Niewiadom zdołał wyrównać dwadzieścia minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Damian Krzyżak i precyzyjnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Goście poszli za ciosem, chcąc za wszelką cenę zgarnąć kolejny komplet punktów. Ta ofensywna taktyka zemściła się jednak w 87. minucie. Szybki atak gospodarzy na gola zamienił Kamil Granica. Choć od tego momentu ekipa z Niewiadomia miała jeszcze trzy dobre okazje do wyrównania, to wynik się już nie zmienił i zespół Bzia mógł cieszyć się z pierwszego w tym sezonie zwycięstwa przed własną publicznością.

(kp)

Zryw Bzie - Polonia Niewiadom 2:1

Bramki: Kamil Pająk (27.), Kamil Granica (87.) - Damian Krzyżak (65.)

Polonia: Bartłomiej Rożak, Mateusz Czernij, Jacek Kolorz, Grzegorz Stachowiak, Radosław Kaczyński, Mateusz Mika (45. Jakub Pochwyt), Mateusz Myśliwiec (71. Adam Cuber), Damian Krzyżak, Dariusz Walencinowicz (58. Kamil Szczerbiński), Łukasz Sobala, Robert Gaszka.

Rezerwa: Mateusz Brzezina, Dawid Mika, Paweł Milkiewicz, Artur Kopka.

Trener: Jan Krzyżak.