Basket ROW gorszy od CCC
Bez niespodzianki w Rybniku. Udany rewanż mistrzyń Polski.
Rybnickie koszykarki w swoim kolejnym ligowym meczu podejmowały, na swoim parkiecie, ekipę CCC Polkowice. Drużyna popularnych „pomarańczowych” to reprezentant naszego kraju w rozgrywkach euroligi i aktualny mistrz Polski. Nie trudno było więc wskazać faworyta tej potyczki. Chociaż w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami sensacyjne zwycięstwo odniosły koszykarki Basket ROW.
Mecz w Rybniku CCC rozpoczęło w składzie: Musina, Leciejewska, Skerović, Majewska i Snel. Trener Mikołajec, opiekun rybniczanek, do gry desygnował: Harris, Gajdę, Kuncewicz, Velinović i Walker. Początek spotkania to słaba skuteczność rybniczanek i trochę lepsza przyjezdnych, stąd ich prowadzenie 9:0. W tym momencie o czas poprosił trener Mikołajec. Jego uwagi na niewiele się zdały. Basket ROW w 7. minucie meczu przegrywał 16:0. Przed kompromitacją rybniczanki uratowała Walker, która w końcu trafiła po indywidualnej akcji. Po inauguracyjnej kwarcie CCC prowadziło 22:9. Druga to również dominacja przyjezdnych. Rybniczanki cały czas miały problemy głównie z ofensywą. Mistrzynie Polski z Polkowic również nie błyszczały w tym elemencie gry. Nie dziwi więc niski wyniki tej odsłony spotkania. Na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu CCC 36:17.
Po zmianie stron polkowiczanki szybko powiększyły swoją przewagę do dwudziestu punktów. Później kontrolowały już spokojnie przebieg wydarzeń na parkiecie. Po 30 minutach gry prowadziły 54:30. Ostatnia kwarta wielkich zmian nie przyniosła, bo przynieść nie mogła. Ostatecznie CCC pokonał Basket ROW Rybnik 43:68 i udanie zrewanżował się rybniczankom, za porażkę z pierwszej rundy gier BLK.
Po meczu powiedział
Kazimierz Mikołajec, trener Basket ROW
Kilka miesięcy temu sprawiliśmy niespodziankę w Polkowicach, ale był to wypadek przy pracy naszego przeciwnika. Przegraliśmy w sobotę bardzo ważny mecz z Gorzowem i trudno nam się było po nim podnieść. To jednak nie usprawiedliwia tego, że zaczęliśmy dzisiejszy mecz od 0:16. Nie wiem dlaczego tak się stało, z czego to wynikło. Nie umiem tego wyjaśnić. Później mecz się wyrównał, bo CCC kontrolowało wydarzenia na parkiecie. Cieszy mnie jedynie to, że dzisiaj wszystkie zawodniczki zagrały, co może dla niektórych być takim małym prezentem na święta.
Basket ROW Rybnik – CCC Polkowice 43:68 (9:22, 8:14, 13:18, 13:14)
Basket: R. Harris 9, A. Gajda 6, J. Velinović 6, A. Kuncewicz 6, M. Walker 4, A. Morawiec 4, J. Zielonka 3, J. Łabuz 3, J. Kędzia 2, M. Stelmach 0.
CCC: W. Musina 18, J. Skerović 16, M. Leciejewska 13, B. Snel 10, M. Skorek 11, Oblak 0, A. Majewska 0, D. Owczarzak 0.