Nasi narciarze pod Tatrami mieli spore przygody
Organizatorzy Biegu na Igrzyska skorzystali z zaproszenia Tatrzańskiego Związku Narciarskiego i tym samym dość niespodziewanie start nr 7 i 8 tej edycji zmagań były zarazem Mistrzostwami TZN-u. Tradycyjnie w rolach głównych wystąpili narciarze z Marklowic.
Biegi odbyły się na trasach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, na kilometrowej pętli wokół kompleksu średnich skoczni. Na starcie stanęła rekordowa liczba 400 zawodników, która zmagała się nie tylko z dodatnią temperaturą, mżawką i mgłą, ale też z wymagającą trasą, której zwieńczeniem był kilkuset metrowy podbieg. Stąd też jednogłośnie zawody te zostały uznane za najtrudniejsze z dotychczas rozegranych. - Może się wydawać, że to kilkaset metrów to nie jest znowu tak dużo. Ale jeśli trzeba pokonać taki podbieg kilka razy w ciągu jednego startu, to naprawdę trzeba w to włożyć ogromny wysiłek. Dlatego uczestnicy dobiegali na metę tak bardzo zmęczeni – powiedziała serwisowi biegnaigrzyska.info Aleksandra Pustołka, trenerka UMKS Marklowice. Jak dodała nie był to jedyny powód wyczerpania zawodników. - Jest niż, a takie warunki meteorologiczne nie sprzyjają wysiłkowi fizycznemu. Poza tym część sezonu mamy za sobą, zawodnicy są już zmęczeni ilością startów. W dodatku nie jest to przecież łatwy sezon, to na razie nieustanna pogoń za brakującym śniegiem, jest z tego powodu trochę nerwowo – podkreślała trenerka narciarzy z Marklowic, którzy należą do ścisłej czołówki tych zmagań.
Oliwia zwyciężyła po raz pierwszy
W pierwszym dniu zawodów tj. 22 lutego rozegrano wyścigi stylem klasycznym. W juniorkach rocznika 1994/95 w biegu na 5 km 4. miejsce zajęła Sylwia Molitor z UMKS Marklowice/SMS Szczyrk. Do zwyciężczyni biegu straciła prawie minutę. W juniorkach rocznika 1996/97 miłą niespodziankę sprawiła Oliwia Mutwil z UMKS-u. Z dużą przewagą wygrała swój bieg na 5 km, wyprzedzając m.in. liderkę klasyfikacji generalnej, klubową koleżankę Agatę Warło, która ukończyła ten bieg na miejscu 3. Dla Oliwii było to pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji zmagań. - Należą się jej za ten start wielkie pochwały – mówi Aleksandra Pustołka. W zmaganiach juniorów rocznika 1996/97 po pasjonującym finiszu, na drugim miejscu rywalizację ukończył Wojciech Fojcik. Do zwycięzcy biegu stracił blisko minutę, nad trzecim zawodnikiem uzyskał raptem 0,1 sekundy przewagi! Zdyskwalifikowany został inny marklowiczanin Filip Kroemer, który przebiegł o jedno kółko za mało. - Po prostu źle policzył ilość przebiegniętych pętli. Zamiast sześć, zrobił ich pięć. Takie rzeczy też się zdarzają – mówi Pustołka.
Agata wygrała również z chorobą
Dzień później rozegrane zostały biegi stylem dowolnym. W juniorkach rocznika 1994/95 Sylwia Molitor w biegu na 5 km tym razem zajęła 8. miejsce. W zmaganiach rocznika 1996/97, również w biegu na 5 km najlepsza okazała się Agata Warło, mimo że zmagała się nie tylko z wymagającą trasą i rywalkami, ale też chorobą. - Agata praktycznie w pierwszym dniu startów zemdlała na mecie. Ale pozbierała się, w drugim dniu poczuła się lepiej i stwierdziła, że chce startować. I pobiegła tak, że miała lepszy czas od wielu zawodniczek, startujących w starszych kategoriach wiekowych – opowiada jej trenerka. Oliwia Mutwil tym razem była 4. W zmaganiach juniorów rocznika 1996/97 po raz kolejny 2. miejsce zajął Wojciech Fojcik. Filip Kroemer przybiegł na metę z 6. czasem.
(art), www.biegnaigrzyska.pl