Raciborzanie w rekordowym maratonie
W rozegranym dziś w Warszawie największym polskim maratonie ORLEN Warsaw Marathon, wśród 31688 zawodników, pobiegło aż 8 raciborzan. Najlepszy wynik uzyskał Łukasz Skwarecki, znany czytelnikom Nowin jako piłkarz LKS Brzezie. W biegu wystartowała również trzyosobowa ekipa Urzędu Miasta Racibórz, z prezydentem Mirosławem Lenkiem na czele.
- Jestem w tym gronie najstarszy, więc celem dla mnie nie tyle był wynik co przebiegnięcie bez problemów całej trasy – powiedział nam prezydent po biegu – Lubię biegać w chłodzie i deszczu, więc gdyby taka pogoda była przez cały czas, to pewnie udałoby się zejść z czasem poniżej 4 godzin. Około 36 kilometra miałem lekki kryzys, który objawił się tym, że zszedłem z czasem do 6 minut za kilometr. Ale nie stanąłem na trasie ani razu. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś wystartuję w klasycznym maratonie. Teraz wracam do radosnego, rekreacyjnego biegania.
Niewiele gorszy czas od Skwareckiego uzyskał Marcin Mogilski, na co dzień kierownik referatu informacji przestrzennej w UM Racibórz. Ze startu na pewno jest również zadowolony wiceprezydent Wojciech Krzyżek, dla którego był to już drugi maraton. W stosunku do ubiegłego roku poprawił swój czas o ponad 10 minut.
CZASY I MIEJSCA RACIBORZAN:
Łukasz Skwarecki (rocznik 1977) – miejsce 427, czas netto 3.12.06
Marcin Mogilski (rocznik 1975) – miejsce 459, czas netto 3.13.00
Janusz Mrozek (rocznik 1977) – miejsce 987, czas netto 3.28.56
Wojciech Krzyżek (rocznik 1965) – miejsce 1960, czas netto 3.45.58
Mirosław Lenk (rocznik 1958) – miejsce 3169, czas netto 4.03.55
Aleksandra Materzok (rocznik 1988) – miejsce 3311, czas netto 4.08.29
Adam Ploszka (rocznik 1989) – miejsce 3981, czas netto 4.20.05
Michał Lorenz (rocznik 1967) – miejsce 3978, czas netto 4.19.29
Fot. Witold Ostrowicz
A to prawda że pani prezydent Nowacka to jakaś mistrzyni Polski w pływaniu czy cóś?
Lenk, i tak na ciebie nie zagłosuję.
Maratończyk Mirosław "Iron Man" Lenk. No i jak tu go nie podziwiać? Z takim organizmem pociągnie jeszcze ze 2 kadencje jako prezydent. Przeczytałem w internecie, że konkurenci polityczni powinni zmierzyć się z Lenkiem w biegu. W maju będzie ten coroczny bieg bez granic. Ciekawe czy wystartują Wacławczyk i Frączek?
lepiej kopać bala, tam nie trzeba kondychy, można nawet papieroska sobie zapalić, w beiganiu jest inaczej cwaniaczku gynusiu!!!
A co to za godny podziwu wynik Kaszycy 2:36:01 ,wiesz ilu zrobiło lepszy ? Całe swoje życie podporządkował bieganiu bez opamiętania ,a do najlepszych brakuje mu 30 -tu minut ,ale podziw nie rozśmieszaj mnie ! Wynik poniżej 3-godz. budzi uznanie , ale z podziwem nie ma to nic wspólnego !
wynik godny podziwu to osiągnął na tym maratonie nauczyciel z Rybnika Paweł Kaszyca, który zajął 31 miejsce. To jest wynik godny podziwu!
Racja, Lenka trzeba pochwalić bo chłop dba o kondyche. Jak jescze zrobi porządek z paroma nierobami w urzedzie to na niego zagłosuję.
wszystkie wyniki godne szacunku !!!