Zapaśnicy z Raciborza bez stypendiów, bo trenują w Brzeźnicy a nie w Raciborzu
Raciborzanie trenujący w klubie "Dąb" Brzeźnica, pomimo osiągnięć, nie mogą liczyć na stypendia sportowe finansowane z budżetu Raciborza.
Przedmiotem sporu zapaśników z władzami miasta jest uchwała Rady Miasta Racibórz z 26 marca 2014 w sprawie stypendiów sportowych finansowanych z budżetu miasta. Wprowadzono w niej zapis o tym, że sportowcy muszą być "reprezentantami klubu sportowego, mającego siedzibę na terenie Miasta Racibórz". Na zmianie regulaminu stracili raciborzanie trenujący w "Dąbie" Brzeźnica, którzy - pomimo osiąganych wyników - przestali kwalifikować się na stypendia.
Sebastian Jezierzański, Nataniel Ostrowski, Iwona Kampik, Mateusz Kampik, Sara Jezierzańska, Agata Tatar i Nicol Chluba wystąpili do Rady Miasta Racibórz z wnioskiem wzywającym do usunięcia naruszenia interesu prawnego poprzez uchylenie feralnego zapisu.
Na nic się to jednak zdało. Na sierpniowej sesji Rady Miasta Racibórz radni odrzucili wniosek zapaśników, argumentując, że nadzór prawny wojewody śląskiego nie miał żadnych zastrzeżne do uchwały, a więc jest ona zgodna z obowiązującym prawem.
to po prostu wszystko jest żałosne :( nic dziwnego, że młodzi ludzie porzucają ten kraj i szukają swojej godności poza jego granicami :( Bravo Politycy , róbcie tak dalej , kłamcie, kradnijcie,oszukujcie samych siebie, na pewno wyjdzie Wam to na dobre ;)
Triathloniści z Raciborza też