[FOTO] Pawłów przyjął jedenaście ciosów Borucina
13 minut meczu wystarczyło, żeby w Pawłowie w meczu raciborskiej A klasy do siatki wpadło 5 goli. Co ważne nie wszystkie były autorstwa piłkarzy Naprzodu Borucin, którzy ostatecznie rozbili przeciwnika 11:2.
Strzelanie rozpoczęło się już w 2. minucie. Na listę strzelców wpisał się zawodnik gospodarzy - Dawid Kocur. Dwie minuty później już był remis, a doprowadził do niego Przemysław Ekiert, który tego dnia strzelał jeszcze kilkukrotnie jak choćby sześć minut później z rzutu karnego, dając Borucinowi prowadzenie 2:1. Raptem dwie minuty później Paweł Gawełek wyrównał stan meczu na... minutę. Odpowiedź była błyskawiczna, a dał ją Krzysztof Cerkowniak strzelając na 3:2 dla Naprzodu. Po niespełna kwadransie strzelaniny na pół godziny nastała cisza, aż do dolicznego czasu gry pierwszej połowy. Wtedy znów strzelał Ekiert - najpierw z akcji, a minutę później z karnego. Tym samym podopieczni trenera Jerzego Halfara na przerwę schodzili prowadząc 5:2. W drugiej odsłonie strzelali już tylko przyjezdni, aczkolwiek raz pomógł im Mateusz Pientka trafiając w 66. minucie do własnej bramki. Nim padł samobójczy gol do bramki kwadrans wcześniej ponownie trafił Przemysław Ekiert dla którego była to piąta bramka w meczu. Ostatnie dwadzieścia minut to ciągły napór Naprzodu. W 68. minucie na 8:2 podwyższył Mirosław Pniewski, a dwie minuty później na 9:2 z rzutu karnego trafił grający trener - Jerzy Halfar. Mecz dwoma golami zwieńczył Jacek Selera, trafiając najpierw w 74. minucie i później w 90. Naprzód pokazał, że na małych i wąskich boiskach czuje się wyśmienicie.
LKS Pawłów - KS Naprzód Borucin 2:11 (2:5)
To nowy Sponsor Borutanow
Ujec racja
Nikogo to nie obchodzi...
Z wiarygodnego źródła wiem, że niemiecka firma sponsorująca Borucin jest w poważnych kłopotach finansowych. Grozi jej bankructwo, a co z tym idzie, Naprzód zniknie z piłkarskiej mapy regionu. Info w 100% pewne!
Jak sie komuś boisko nie podoba niech zrobi nowe...
noooo Owsiszcz nie pobili a ledwo zremisowali
2 najlepszych grajków z Pawłowa skończyło w szpitalu . Jeden szyty , drugi poważniej z okiem. Zdrowia życzymy i utrzymania w a klasie
Skoda że nie napisali że 2 czołowych zawodników którzy robią całą grę zeszli z powodu kontuzji po 20 minutach przy stanie 2:3 ... skoda bo mogło być ciekawsze widowisko..:)
dobre grajki
Na małych i wąskich kartofliskach bo inaczej boiska w Pawłowie nazwać nie można