Udany debiut targów wędkarskich w Nędzy
Wystawcy z Polski i Czech, niezła frekwencja, zadowoleni odwiedzający i handlujący chwalący pomysł organizatorów. - Do tej pory trzeba było się zaopatrywać w Zabrzu, teraz targi mamy pod nosem - cieszyli się wędkarze, którzy odwiedzili targi wędkarstwa, które po raz pierwszy zorganizowano w Nędzy.
Targi, pod patronatem Wójt Gminy Nędza oraz Starosty Raciborskiego, zorganizowali pasjonaci ze Stowarzyszenia Wędkarstwa Sportowego "Babiczok". - Pierwsze koty za płoty. A ten płotek szczęśliwie nie okazał się za wysoki - żartował Andrzej Chroboczek, członek stowarzyszenia z Nędzy.
Na targach można było znaleźć wszystko to, czego wędkarz potrzebuje nad wodą - od sprzętu, przez przynęty po wędkarskie siedziska, odzież czy namioty. - Pomysł zrodził się podczas któregoś ze spotkań zarządu stowarzyszenia. Koledzy wrócili właśnie z targów w Zabrzu i pomyśleliśmy wtedy, że byłoby dobrze zorganizować takie wydarzenie u nas, w końcu wędkarzy na naszym terenie nie brakuje - tłumaczy Andrzej Chroboczek.
Wystawcy przyjechali do Nędzy z całego regionu, również z Czech. Witold Smolarczyk przyjechał z Chorzowa. - Świetny pomysł, żeby zorganizować takie targi właśnie w małej miejscowości. Poza tym, w okolicy jest sporo wód, jest więc wielu wędkarzy, co się przekłada na zainteresowanie takimi imprezami - chwalił wystawca. Marek Hildebrandt z Raciborza proponował odwiedzającym wędkarskie namioty. - Impreza, jak na pierwszy raz, naprawdę bardzo udana - mówił. Pan Teodor z Raciborza cieszył się, że w końcu targi dla wędkarzy zorganizowano na naszym terenie. - Chwała Nędzy, że właśnie tutaj, a nie gdzie indziej - mówił z uśmiechem.
Targi były promocją nie tylko samej idei wędkarstwa, ale także stowarzyszenia "Babiczok" i w ogóle gminy Nędza. Tereny pożwirowej eksploatacji w Babicach, które stowarzyszenie dzierżawi od Gminy, odwiedza wielu gości i to nie tylko wędkarzy. To teren bardzo atrakcyjny rekreacyjnie.
Przy kilkunastohektarowych akwenach pasjonaci z "Babiczoka" własnymi siłami wybudowali drewnianą wiatę z ławami i stołami, a nawet stanowiskiem grillowym, z której chętnie korzystają nie tylko mieszkańcy gminy Nędza organizując rodzinne pikniki.
Przy stawach zbudowano specjalne stanowiska dla wędkarzy poruszających się na wózku inwalidzkim. Po drugiej stronie większego akwenu, w miejscu gdzie powstanie lotnisko dla małych konstrukcji lotniczych, stanie kilkanaście ławeczek.
Teraz wędkarze planują budowę mostka nad dopływem do stawu Babiczok II.
materiał nadesłany