Były prezes Odry Wodzisław skazany
6 lipca Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. skazał Dariusza K., byłego prezesa Odry Wodzisław za to, że ten przelał na konto swojego klubu 114 tys. zł a na konto Ireneusza Serwotki 20 tys. zł. Tego ostatniego uniewinnił.
Chodzi o rok 2010, kiedy Odra po czternastu latach gry w ekstraklasie spadła do pierwszej ligi. Wcześniej klub dostawał potężne wsparcie finansowe, między innymi od stacji Canal+. Po spadku, spółka zaczęła tracić płynność finansową. Klub jest winien łącznie ponad półtora miliona zł lokalnym firmom. Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śl. posadziła na ławie oskarżonych byłych prezesów Odry Wodzisław- Dariusza K. i Ireneusza Serwotkę (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska). Śledczy zarzucili im przestępstwa przeciwko wierzycielom, którym MKS Odra jest winny pieniądze. Ponad półtora miliona złotych należy się aż 122 podmiotom gospodarczym. Pieniądze poza kolejnością trafiły do Dariusza K i Ireneusza Serwotki.
Najpierw prezesi
Kiedy we wrześniu 2010 r. Polski Związek Piłki Nożnej przekazał 134 tys. zł na szkolenie młodzieży, Dariusz K. i Ireneusz Serwotka mieli podzielić je między siebie. Odra także im była winna pieniądze. Pominęli więc przewidzianą prawem kolejność. Pieniądze i tak nie zaspokoiłyby żądań wszystkich wierzycieli, ale powinny w pierwszej kolejności trafić do pracowników, którzy nie dostali pensji. 114 tys. zł z PZPN miało trafić na konto Gosława Jedłownik należącego do Dariusza K. a 20 tys. na konto Ireneusza Serwotki. Dariusz K. był prezesem Odry przez dwa miesiące – lipiec i sierpień – 2010 r. O wiele dłużej rządził klubem Ireneusz Serwotka. Po raz pierwszy szefował klubowi w latach 1993–2007, a potem w okresie 2008–2010. Odszedł z zarządu spółki po spadku drużyny z ekstraklasy.
Niewypłacalna, ale nie w upadłości
Proces toczył się od 2012 r. Udało się go zakończyć dopiero teraz. W procesie poza przedstawicielami pokrzywdzonych firm zeznawali przedstawiciele PZPN, między innymi ówczesny sekretarz związku Zbigniew Kręcina. Powołano również biegłego, który analizował czy formalnie klub w momencie przelewania pieniędzy na konta prezesów był już w stanie niewypłacalności i czy zagrażała mu upadłość. Kondycja klubu była niezwykle istotna w tym procesie. Kolejne zarządy nie stawiały Odry w stan upadłości łudząc się, że świetne czasy wrócą. Już pod koniec procesu Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śl. wycofała się z oskarżenia o przyjęcie korzyści majątkowej pozostając przy samych zarzutach z artykułu 302 kk, czyli „kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”. Dariusz K. odpowiadał z paragrafu 1 tego artykułu a Ireneusz Serwotka z 3.
Przestępcy w białych kołnierzykach
Prokuratura domagała się dla obu oskarżonych kary grzywny w wysokości 10 tys. zł. Prokuratura podkreślała rolę Ireneusza Serwotki w całym procederze. – Dariusz K. o należnych pieniądzach z PZPN-u dowiedział się od drugiego oskarżonego. Ireneusz S. poinstruował, może nie bezpośrednio, oskarżonego Dariusza K., co należy zrobić aby dostać pieniądze z PZPN. Ireneusz S. wiedział, że jak pieniądze wpłyną na konto klubu, to one przepadną. Pilotował przebieg tej wypłaty. Te pieniądze należały się oskarżonym tak samo jak innym podmiotom, które czekały na swoje pieniądze – grzmiał na sali prokurator Rafał Figura, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl. Serwotka bronił się, że nie przelał sobie pieniędzy gdy był prezesem i jeszcze jakieś środki były na koncie. – Nie zrobił tego, bo wówczas wszystko byłoby na papierze. Lepiej niech to zrobi następny prezes. Wówczas wszystko będzie w porządku. Ale to nie było w porządku. Tak postępują przestępcy w białych kołnierzykach – mówił . – Jestem zdruzgotany słowami prokuratora. Przez szereg lat wspólnie finansowaliśmy Odrę Wodzisław. Więcej pieniędzy wprowadziliśmy do klubu niż z niego otrzymaliśmy. Nie czuję się w żaden sposób winny – mówił w ostatnim słowie Ireneusz Serwotka. – Dajcie mi oskarżonego paragraf się znajdzie. Muszę tu siedzieć i słuchać nieprawdy na mój temat z ust prokuratora. Nie czuję się winny – wtórował mu Dariusz K.
Taka kara jaka wina
W poniedziałek Sąd Rejonowy w Wodzisławiu wydał wyrok uznając Dariusza K. za winnym zarzucanych mu czynów i uniewinniając Ireneusza Serwotkę. Sąd wymierzył karę siedmiokrotnie wyższą niż domagała się prokuratura. Dariusz K. musi zapłacić 70 tys. zł za działanie na szkodę wierzycieli Odry Wodzisław. – Sąd stoi na stanowisku, że taka kara będzie o wiele bardziej dotkliwa, niż np. kara pozbawienia wolności w zawieszeniu. Kara jest surowa, ale sprawiedliwa. Ma być przestrogą także dla innych. A skoro przestępstwo miało charakter finansowy, sąd uznał, że również taka kara będzie najdotkliwsza – uzasadniał wyrok sędzia Dawid Kopczyński. Duże wątpliwości sądu wzbudziła rola Ireneusza Serwotki. – Sąd nie mógł skazać oskarżonego, bo sąd jest związany opisem czynu przedstawionym przez prokuratora. Zarówno opisem zachowania jak ramami czasowymi tego zachowania. Korzyść, którą uzyskał oskarżony Ireneusz S. nie była korzyścią bezprawną, z drugiej strony Odra w tym okresie nie znajdowała się postępowaniu upadłościowym lub zmierzającym do zapobiegnięcia upadłości. Pomocnictwo musiałoby nastąpić przed samym zachowaniem Dariusza K. Pomagać można albo wcześniej albo w trakcie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby prokurator po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu, postawił taki zarzut w przyszłości, ale z odpowiednim opisaniem znamion tego zachowania – tłumaczył sąd. Wyrok jest nieprawomocny.
Adrian Czarnota
Ludzie
Były Starosta Wodzisławski
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] a Gostyński przez dwa lata nic nie zdziałał
Geniusz z ziela założył klub i obrazu A-klasa
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] KONIEC SAGI KRS, WSPÓLNA SKARGA NA DZIAŁANIA UM do RPO, ETAP "ZAMILCZANIA", PRESJA MA SENS, SKARGA DO RADY MIASTA, FAZA ZASTRASZANIA, NIEWIDZIALNA RĘKA. Tak wygląda rzeczywistość klubu z ponad 90 letnią tradycją. Pytam się kto pozwala tym OSZOŁOMOM zajmować się wizytówką naszego miasta jaką jest Odra Wodzisław.
Do obama-Gostyn tez jest dobry ale we wciskaniu ciemnoty kibicom.Najpierw chodził w dresie a potem w ekskluzywnym garniturze i właściwie to jego największy sukces.
http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,ludzie-sportu-boja-sie-skutkow-skandalu-pedofilskiego-w-wodzislawiu,wia5-3266-19652.html
Ciągle przyklejony do twarzy typowo wieśniacki uśmieszek, "zbawca" wodzisławskiej piłki, w ciągu 4 (czterech) lat położył 3 (trzy) Odry. Rekordzista świata !!!!!!!!!!!!!!!!!
Masz racje szkoda ODRY ale MKS a nie apn odra sp z o.o. czyste oszustwo jakby wszystko w tym klubie bylo ok to napewno by wystartowali juz w tamtej rundzie,minol rok i sa w tym samym miejscu a nawet gorzej.Mydlenie oczu jakąś IV liga a sam dobrze wiedział ze jest to nie mozliwe.I
szkoda Odry
wszystko na temat APN Odra pretensje mozna miec tylko do zarzadu spółki a zaslepieni kibice moga podziekowac panu prezesowi za to ze ich oszukiwał
http://katowickisport.pl/pilka-nozna,apn-odra-nie-zagra-w-zadnej-lidze-,artykul,585977,1,12443.html
~wasal jeżeli dyrektor podpisuje umowy finansowe i z nich się nie wywiązuje to tym powinny się zając odpowiednie organa, na to jest paragraf.
Tylko za przestępstwa sprawa trafia anonimus do prokuratury.Zapamiętaj to sobie do końca życia !
Czy sprawa niewypłacenia pieniędzy z projektu unijnego dla nauczycieli trafiła do prokuratury ? Czy dyrektorowi mosiru Bojko pogrożono tylko palcem i sprawę zamieciono pod dywan.
nieoficalnie: nie ma zgody na gre w 4 lidze. nieprzystapienie rok temu do rozgrywek oznaczaspadek o 2 klasy rozgrywkow. teraz podokregRybnik musi decydowac autonomicznie czy apn zagra w a klasie czy w c klasie. decyzja podokregujeszcze niepodjeta.
i po ptokach
jaka IV liga jak juz to od C klasy he he
mkp tylko a dzieci cicho
ziele ile pracowal lat z tym pedofilem ?
Sądząc po ilości jadu wylewanego przez MKP na Gostyńskiego to chyba jest on blisko sukcesu, czyli gry w IV lidze i stąd ta wściekłość. Taki wniosek potwierdza też rezygnacja Bartka Sochy.
mkp ma jeszcze ukradzioną dotację i ukradziony sprzęt i pedofilską aferę w dorobku itd,itp,
mkp ma swoje drużyny i tyle.mkp gówno obchodzą ci dwaj panowie.i odwalcie się od mkp raz na zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzeba wszystkich odswiezyc i odmlodzic rozumicie to ludzie afery pedofilskie zle rozliczanie piniedzy itd itd
Czy w tym artykule jest choć słowo o Gostyńskim? Zieliński nie ponosi odpowiedzialności za Sitka, ale Gostyński ponosi odpowiedzialność za Kozielskiego. Nie nadążam za wami panowie z MKP.
nazimno.Jakie to imprezy miasto organizuje na Goslawiu?
Gostynio bo już tak jedni go nazywają powinien się wystrzelić na jedą z planet układu słoneczneo bo taki z niego gigant.
Gostynio bo już tak jedni go nazywają powinien się wystrzelić na jedą z planet układu słoneczneo bo taki z niego gigant.
Ten artykuł mówi wszystko jak tacy ludzie mogą spojrzeć prawdziwym kibicom i młodym piłkarzom w oczy.Nie no Tak to się nazywa być prezesem Budować Wielka przyszłość klubu z.kombinacji Panom już dziękujemy.
Pedzie z MKP już ukradły o wiele więcej, dotacje lecą a zawodnicy płacą składki, płacą za dresy, sprzęt i obozy, więc gdzie są te pieniądze? Prezes Gostyński rozliczył się przed miastem z WSZYSTKIEGO,( tak przed tym miastem które ''wspiera'' klub wynajmując mu stadion za kolosalne pieniądze.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
panowie MKSu Odra Wodzisław juz nie ma i nie bedzie chyba ze ktos splaci milionowe dlugi a jak widac APN Odra zmierza w ta sama strone wszyscy wokół najgorsi tylko prezes Gostyński najlepszy otwórzcie wreszcie oczy panowie
Druga część będzie bardziej drastyczna
Kiedy rusza sprawa karna przeciwko mosirowi
Może pan Redaktor napiszę jeszcze artykuł o drugiej toczącej się sprawie dotyczącej "upadku" Odry. Czytelnicy będą mieli pełniejszy obraz, tego co działo się w Odrze. Po liczbie komentarzy widać, że ludzie żyją tymi sprawami :)
he he gostynski ty walcz smieszne
A mnie ciekawi jakie spojrzenie ma na to wszystko pan 999 ?
Gostynski niech se walczy o siebie
gostynski ty walcz jeszcze zeby ci z mosiru odeszli niech sobie zaloza kolo gospodyn wiejskich ale niech odejda
Zamknąć dziada...
Pozdrawiamy kibicow ruhu hozóf z radlina majacych wsrod przyjaciol znajomych policjantow
I jesze jedna ciekawostaka, 17 lat prezesury Serwotki, 1 rok Kozielskiego. I tak przypadkiem to ten drugi winny był wszystkiego co najgorsze? Bez jaj ! https://pl.wikipedia.org/wiki/Ireneusz_Serwotka