8. PZU Bieg po Nowe Życie z udziałem RAFAKO
Gwiazdy świata muzyki, teatru, mediów, kabaretu oraz znani sportowcy uczestniczyli w 8. PZU „Biegu po Nowe Życie”, który odbył się 19 marca w Wiśle. To już kolejna edycja wydarzenia, które promuje ideę transplantacji narządów. RAFAKO S.A. od lat jest oficjalnym partnerem tego szczytnego przedsięwzięcia.
W tym roku w Wiśle wystartowało 45 trzyosobowych sztafet, maszerujących z kijkami do nordic walking. Tradycyjnie, każda z nich składała się z gwiazdy, osoby związanej z Polskim Stowarzyszeniem Sportu po Transplantacji (po transplantacji narządów lub członków ich rodzin) oraz przedstawiciela sponsorów lub partnerów wydarzenia. Do pokonania mieli malowniczą trasę, której start i meta usytuowane były w centrum Wisły, na Placu Hoffa. RAFAKO S.A., które od lat wspiera to wydarzenie, wystawiło dwie sztafety, które reprezentowały jednocześnie także Fundację PBG.
- To dla nas wielka przyjemność, ale i ogromny zaszczyt, że możemy reprezentować naszą firmę w tak szczytnym przedsięwzięciu. Propagowanie idei transplantologii, świadomego oddawania narządów do przeszczepu to wkład w ratowanie ludzkiego życia. Dowodem na to, że warto wspierać takie inicjatywy są wszystkie te osoby, które są tu z nami. Dziś są aktywne, pełne życia, radości, bo kiedyś ktoś dał im szansę - zgodnie przyznają państwo Ewelina i Ryszard Baranowie, którzy reprezentowali RAFAKO S.A. Oboje są pracownikami raciborskiej spółki, do tego czynnie uprawiają sport, co przełożyło się na wysokie miejsca obu drużyn. Pierwsza ze sztafet, w składzie Katarzyna Błachnio, reprezentująca Polskie Stowarzyszenie Sportu po Transplantacji, Rafał Zawierucha (aktor filmowy i teatralny) oraz Ryszard Baran dotarła na miejsce jako 6. Natomiast druga ze sztafet, w składzie Izabela Zwierzyńska (aktorka znana m. in. z serialu „Barwy szczęścia” oraz Ewelina Baran i Damian Królewicz (związany z Polskim Stowarzyszeniem Sportu po Transplantacji) uplasowała się na 11 miejscu.
- Całym sercem popieram tę inicjatywę. To bardzo ważne, by rozmawiać na ten temat w domu, z bliskimi, by świadomie wyrazić zgodę na to, aby w razie nieszczęścia oddać swoje narządy komuś, kto ich potrzebuje. Tragedia jednej osoby może stać się szansą przeżycia dla kilku innych. Szkoda to zmarnować - przekonuje Izabela Zwierzyńska. Aktorka przyznaje, że temat ten jest dla niej ważny także z osobistego punktu widzenia. Osoba z jej bliskiego otoczenia wymagała przeszczepu płuc, ale nie dożyła pomocy.
- Wczoraj miałem spektakl w Warszawie, przyjechałem od razu na bieg, po czym wsiadam w samochód i wracam na kolejne przedstawienie, w którym zagram jeszcze dziś. To chyba najlepiej świadczy o tym, jak ważna jest dla mnie ta inicjatywa. Rozmawiam na ten temat ze znajomymi, obserwuję, że wzrasta świadomość w tym zakresie. Sam od lat noszę przy sobie deklarację zgody na pobranie narządów do przeszczepu - mówi Rafał Zawierucha, który zagrał m. in. w filmie „Bogowie”, opowiadającego historię Zbigniewa Religii.
Katarzyna Błachnio oddała nerkę swojemu mężowi. Jest przykładem na powodzenie rodzinnego przeszczepu nerek; że po takim zabiegu można normalnie funkcjonować, prowadzić zdrowy i aktywny tryb życia. Co więcej, dotyczy to także jej męża, który tego dnia także startował w innej sztafecie.
- Wszystkie te osoby po przeszczepach, które są dziś z nami, prowadzą aktywny tryb życia i mogą być inspiracją dla ludzi zdrowych, którzy wolny czas spędzają przed telewizorem, czy komputerem.
Aktywność sportowa, o ile nie ma ku temu przeciwwskazań, jest jak najbardziej korzystna. Ma dobroczynny wpływ na organizm, przeciwdziała nadwadze, z którą mogą wiązać się kolejne problemy - mówi Krystyna Murdzek, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji. - Bardzo ważne jest rozmawiać na ten temat z bliskimi. Wielokrotnie dyskutujemy w rodzinnym gronie na tematy, na które nie mamy wpływu. Przekazanie organów do przeszczepu to nasza decyzja i ważne, by nasi bliscy to uszanowali - dodaje K. Murdzek.
- Jestem po dwóch przeszczepach, mimo to prowadzę w miarę normalny tryb życia, czynnie uprawiam sport. „Bieg po Nowe Życie” to wspaniała inicjatywa, która propaguje ideę ratującą ludzkie życie. Nie byłoby nas tu, gdyby nie czyjaś decyzja. Udziałem w dzisiejszym wydarzeniu chcemy wyrazić wdzięczność tym wszystkim, dzięki którym żyjemy, dawcom, jak i ich rodzinom - mówi Andrzej Marciniak z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji, który też w tym roku otrzymał nagrodę w kat. Sport po transplantacji.
Ambasadorem „Biegu po Nowe Życie” jest Przemysław Saleta i to jego historia stała się inspiracją dla organizatorów wydarzenia. Będąc u szczytu sportowej kariery zdecydował się oddać nerkę swojej córce Nicole. - „Bieg po Nowe Życie” to impreza radosna, opowiadająca o powrocie do zdrowia. W sposób lekki, poprzez sport pokazujemy zagadnienie transplantologii. Niemniej jednak statystyki nie kłamią i ciągle widać, że przeszczepów, szczególnie rodzinnych na których mi osobiście najbardziej zależy, jest mało. Trzeba o tym mówić, trzeba uświadamiać ludzi, że są w stanie pomóc drugiej osobie - mówi Przemysław Saleta. - Zanim choroba nie dotknęła mojej córki, moja wiedza na temat transplantologii była bardzo mała. Jestem najlepszym przykładem, że taki problem może spotkać każdego z nas, bez wyjątku - dodaje P. Saleta.
W „Bieg po Nowe Życie” zaangażowany jest także prof. Andrzej Chmura - Kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus w Warszawie. - Każda inicjatywa, która popularyzuje temat transplantologii jest ważna. Mamy sportowców po przeszczepie, którzy biorą udział w sztafecie oraz osoby medialne, które przykuwają uwagę. Jeżeli połączymy oba aspekty być może ludzie znajdą czas, aby odpowiedzieć sobie na pytanie: „Co ja bym zrobił, gdyby ktoś bliski z mojej rodziny nagle zmarł”? To jest punkt wyjścia do tego, żeby się zdeklarować, żeby zająć stanowisko wobec swojej rodziny. Powiedzieć: gdyby mi się coś stało, to ja chcę żeby moje organy zostały oddane do przeszczepów - mówi prof. Andrzej Chmura. - Cały czas, wiemy to na pewno z ankiet, które przeprowadzamy, jest niewystarczająca wiedza na temat transplantologii. Społeczeństwo nie wie, że mamy wspaniałe prawo - dużo bardziej wymagające i ostre, niż w innych krajach, które zabezpiecza interesy dawcy i ich rodzin. To znaczy, zabezpiecza sytuację, że pobrane organy będą na pewno dobrze wykorzystane i że nie ma możliwości, żeby człowieka np. przestać ratować tylko dlatego, że chce się pobrać organy. To po prostu się nie może zdarzyć - wyjaśnił prof. Andrzej Chmura.
Pośród startujących znaleźli się również aktorzy, sportowcy, muzycy, dziennikarze i artyści m. in.: Rafał Mroczek, Anna Gzyra, Leszek Malinowski, Ewa Kuklińska, Mikołaj Lizut, Sebastian Kawa, Tomasz Iwan, Ewa Pacuła, Andrzej Pągowski, Sara Chmiel, Dorota Czaja, Odeta Moro, Olga Kalicka, Grzegorz Kotowicz, Artur Siódmiak, Mariusz Kałamaga, Agnieszka Rylik, Piotr Kupicha, Szymon Wydra, Bartosz Obuchowicz, Piotr Gruszka, Sebastian Cybulski, Jerzy Mielewski, Lidia Kopania, członkowie kabaretu Młodych Panów, Aleksandra Szczęsna, Misheel Jargalsaikhan.
Dzień wcześniej, 18 marca br. w Hotelu Gołębiewski w Wiśle odbyła się II Gala polskiej transplantologii „Drugie Życie”, w trakcie której uhonorowane zostały osoby i instytucje, które szczególnie zasłużyły się dla polskiej medycyny transplantacyjnej promując ideę świadomego dawstwa narządów do przeszczepów. Nagrody wręczono w pięciu kategoriach: Osobowość polskiej transplantologii, Wspieram polską transplantologię, Partner Biegu po Nowe Życie, Media Biegu po Nowe Życie i Sport po Transplantacji. W tym roku wyróżnienia przygotował jeden z najwybitniejszych polskich artystów grafików, Andrzej Pągowski.
- Kolejna edycja wydarzenia zakończyła się sukcesem. „Bieg po Nowe Życie” za każdym razem gromadzi wiele gwiazd, a także ludzi dobrej woli, dzięki którym w pozytywnej atmosferze zabawy i sportowej rywalizacji udaje się promować ideę, ratującą ludzkie życie - podsumowuje Arkadiusz Pilarz z firmy AK-Pol, współorganizator i inicjator „Biegu po Nowe Życie”.
- Niektórzy zżymają się, że "Bieg po Nowe Życie" to być może tylko kolejna okazja do „lansu” dla celebrytów. To nieprawda. Miałem możność przekonać się, że artystom i sportowcom, którzy pojawiają się na tej szlachetnej imprezie na pewno nie można zarzucić próżności, wręcz przeciwnie, niektórzy z nich jeszcze w piątek późnym wieczorem występowali na scenie, by nocą lub wczesnym sobotnim rankiem ruszyć w podróż do Wisły, aby wesprzeć ideę krzewienia wiedzy o ratujących życie przeszczepach organów. Ponadto, wystarczy porozmawiać z osobami po przeszczepach, by stracić wszelkie wątpliwości co do konieczności nieustannego propagowania świadomego dawstwa organów. Nigdy nie wiemy, co przyniesie los, dlatego namawiam do wypełniania oświadczenia woli oddania swoich narządów po śmierci. Formularz taki znajduje się na stronie "Biegu po Nowe Życie". Wypełniając go, otrzymamy kartę „Oświadczenia woli”, którą należy nosić przy sobie - mówi Piotr Karaś, Dyrektor Biura Marketingu RAFAKO S.A., które wspiera Bieg po Nowe Życie od 2013 r.
Więcej informacji na temat świadomego dawstwa organów do przeszczepu oraz Oświadczenie Woli dostępne są na stronie www.biegponowezycie.pl
Gwiazdy o udziale w tegorocznym „Biegu po Nowe Życie”:
Tomasz Iwan, były piłkarz Reprezentacji Polski, dyrektor reprezentacji Polski ds. organizacyjnych.:
W „Biegu po Nowe Życie” pierwszy raz wziąłem udział w trakcie inauguracji imprezy. Wtedy też każdy się zastanawiał czy odbędą się kolejne edycje. Jak widać wydarzenie to jest kontynuowane z powodzeniem przez kolejne lata. Transplantologia w Polsce, jeśli chodzi o statystyki, nie wygląda najlepiej, dlatego takie imprezy jak ta, zwracają uwagę na to ważne zagadnienie. To temat, który w każdej chwili może dotyczyć każdego z nas. Wiem, że są to bardzo trudne wybory.
Leszek Malinowski, lider i założyciel kabaretu Koń Polski:
Kiedy Arkadiusz Pilarz zadzwonił do mnie po raz pierwszy, zastanawiałem się nad udziałem kilka dni, natomiast kiedy skontaktował się ze mną po raz kolejny, nie zastanawiałem się wcale. Kiedy dowiedziałem się o „Biegu po Nowe Życie”uświadomiłem sobie, że skoro popieram tę akcję, to muszę robić to całkowicie, a wiele na ten temat nie wiedziałem. Przełom nastąpił kiedy spotkałem się z tymi ludźmi, a dokładniej z panią, której przeszczepiono nerkę. Ta osoba brała udział w biegu i świetnie dawała sobie radę. To jest coś wspaniałego móc komuś uratować życie i dać szansę, aby mógł swobodnie cieszyć się życiem.
Sara Chmiel, wokalistka zespołu Łzy:
„Bieg po Nowe Życie” to inicjatywa, która pokazuje nam, że właśnie w ten sposób, poprzez transplantację, jesteśmy w stanie pomóc innym osobom. Specjalnie na tegoroczną galę „Drugie Życie” skomponowaliśmy utwór, a który mam nadzieję stanie się hymnem tego wydarzenia i także w ten sposób przyczynimy się do promocji tej szczytnej idei.
Szymon Wydra, wokalista Carpe Diem:
Jesteśmy tutaj przede wszystkim po to, aby promować ten szczytny cel oraz ideę pomagania ludziom, których los doświadczył bardziej niż nas. Jesteśmy po to, aby - mówiąc wprost - „reklamować” to przedsięwzięcie, które już rozlało się na szerokie wody i którego efekty odczuwalne są już bardzo mocno. Chwała za to organizatorom oraz pomysłodawcom. Cudownie, że możemy tutaj spotkać się z osobami, które dostały drugie życie. Trzeba być pokornym i cieszyć się tym co mamy. Mówi się, że muzycy są wrażliwymi ludźmi; dowodem na to jest nasza obecność na dzisiejszej imprezie. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na tym świecie, dlatego kochajmy i szanujmy siebie nawzajem.
źródło: RAFAKO