RGB, czyli bieganie sposobem na życie
Rybnicka Grupa Biegowa powstała dokładnie 30 maja 2014 roku. Założycielami była grupka 15 przyjaciół, których połączyła pasja do biegania i chęć wspólnego spędzania czasu, trenowania oraz reprezentowania rybnickiego środowiska biegaczy. – Podczas różnych zawodów widzieliśmy inne kluby biegowe. Chcieliśmy stworzyć coś własnego i mieliśmy na to swój pomysł – mówi Rafał Góryński, prezes RGB.
Jak rodzina
Grupa jest stowarzyszeniem, w skład którego wchodzi obecnie 60 członków. Głównym celem działalności jest mobilizowanie ludzi do utrzymywania i podnoszenia sprawności fizycznej oraz zdrowego trybu życia, a także organizowanie imprez sportowych, takich jak Rybnicki Test Coopera czy „Morsowanie Razem”. Członkowie działają również w wolontariacie, pomagając innym klubom w organizowaniu różnych wydarzeń. – Chcemy, aby każdy z klubowiczów, niezależnie od stopnia zaawansowania i umiejętności biegowych, czerpał radość z dzielenia się wspólną pasją z innymi oraz aby przy wsparciu przyjaciół klubowych miał możliwość samorealizacji. Nie mamy ograniczeń wiekowych i nikogo nie dyskryminujemy. Dla nas najważniejszym z wymogów jest umiejętność cieszenia się bieganiem. Jako stowarzyszenie mamy również pewne swoje obowiązki. Liczymy na aktywność klubowiczów, chęć udzielania się we wspólnych działaniach, jak również reprezentowania Rybnickiej Grupy Biegowej na zawodach – tłumaczy Rafał Góryński i dodaje, że klub jest jak jedna wielka rodzina. – Wspieramy się nawzajem i motywujemy. Wspólnie cieszymy się z osiągnięć kolegów i koleżanek. Nie chodzi tylko o zdobywanie miejsc na podium. Mówi się, że „biegacz to nie ten co szybko biega, ale ten, co nie ustaje w walce”, a każdy z nas ma swoje marzenia i cele, które chciałby zrealizować. Razem jesteśmy w stanie zdziałać więcej, niż każdy z osobna. Wspólne treningi, wspólne wyjazdy na zawody biegowe, a najważniejsze – wspólna zabawa – przekonuje prezes.
Dla ciała i ducha
Członkowie Rybnickiej Grupy Biegowej mogą się pochwalić udziałem w wielu ciekawych imprezach, ponieważ pasję biegania łączą z turystyką oraz poznawaniem innych kultur. Klubowicze biegali już m. in. w Barcelonie, Ravennie, Budapeszcie, Paryżu, Frankfurcie czy Berlinie. Warto dodać, że w wielu z tych imprez odgrywają znaczącą rolę, uzyskując bardzo dobre wyniki. – W naszym klubie mamy osoby wybitnie wyróżniające się, które często zdobywają miejsca na podium.
Mieczysław Stefaniak (50 lat) jest w stanie przebiec maraton poniżej trzech godzin. Krzysztof Diebel, z nie mniejszym talentem, wyróżnia się szczególnie na krótkich dystansach. Wśród kobiet rewelacyjnymi osiągnięciami może się pochwalić Dominika Sobotka – wylicza prezes. W szeregach klubu nie brakuje też ultra maratończyków, czyli osób, które są w stanie pokonywać dystanse dłuższe niż maraton. To prezes Rafał Góryński, a także Kamil Kołodziejczyk, Marek Podeszwa, Bartek Żmudka, Tomasz Dwornicki, Krzysztof Rakszawa, Krzysztof Diebel, Mieczysław Stefaniak, Rafał Milkowski, Zdzisław Brachman i Grzegorz Węgrzyk. Są też zawodnicy, którzy lubują się w zawodach triatlonowych: Marek Dziwoki i Piotr Iwan. – Bieganie to nie tylko aktywność dla poprawy kondycji. Jest to niezwykła przygoda, przy okazji której można poznać bardzo pozytywnie zakręconych ludzi. Nie jest to bezsensowne nabijanie kilometrów. Dzięki bieganiu mamy szansę poznać wiele ciekawych miejsc. Nasze hobby działa nie tylko na ciało, ale też na nasze samopoczucie. Jakikolwiek wysiłek fizyczny odstresowuje, a co najważniejsze odświeża umysł. Dzięki temu mamy mnóstwo ciekawych pomysłów na poprawę jakości naszego życia i jeszcze większą chęć do działania – podsumowuje Rafał Góryński.
(kp)