Dwóch kolegów z juniorów Unii Racibórz zagrało naprzeciw siebie w Opolu [ZDJĘCIA]
O kim mowa? Łukasz Moneta i Karol Wanat - przed kilkoma laty grali razem do jednej bramki, aby strzelać gole dla juniorów Unii Racibórz i LKS 1908 Nędza. W czwartek stanęli naprzeciw siebie w meczu 1/8 Pucharu Polski w meczu Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa.
Łukasz pochodzi z Raciborza, z kolei Karol Wanat z Baborowa. Przez blisko trzy lata występowali razem w drużynach prowadzonych przez trenera Bernarda Sławika. Później ich drogi się rozeszły - Karol trafił do Polonii Głubczyce, a Łukasz do LZS Leśnica. W trzeciej lidze zagrali naprzeciw siebie. W czwartek zdarzyło się to drugi raz na wiele wyższym poziomie. Moneta, który od tego sezonu jest piłkarzem Legii Warszawa zagrał przeciw swojemu koledze z juniorów. Karol Wanat obecnie występuje w trzecioligowym Ruchu Zdzieszowice. Spotkanie ze względów bezpieczeństwa rozgrywane było w Opolu. Legia wygrała z Ruchem 4:0, a obaj wyżej wymienieni piłkarze grali w podstawowych składach.
- Super sprawa, że mogliśmy zagrać przeciwko sobie, mam nadzieję, że nie był to ostatni raz, bo Karola stać na to, żeby grał w wyższej lidze. Zawsze staram się w weekend śledzić drużyny, w których grałem, ale i zawodników z którymi utrzymuje kontakt. Tak jest chociażby w przypadku Karola, ale nie tylko, bo jest kilku innych zawodników w Ruchu z którymi grałem w LZS Leśnica. Bardzo dobrze wspominam czas spędzony w juniorach i drużynę. Mieliśmy fajną młodą ekipę - z wieloma kolegami trzymam mniejszy lub większy kontakt. Szkoda tylko, że nie udało się zagrać w Zdzieszowicach na boisku, a w Opolu. Cały czas trzymam za wszystkich kciuki i życzę im żeby każdy spełniał swoje marzenia i grał na wysokim poziomie - powiedział po meczu piłkarz Legii Warszawa, Łukasz Moneta.
- Gra w juniorach Unii Racibórz razem z Łukaszem to były kolorowe lata. Utrzymujemy cały czas ze sobą kontakt, piszemy, rozmawiamy i spotykamy się w wolnym czasie. To jest bardzo fajne, że po latach spędzonych w juniorach kontakt pozostał. Obecnie Łukasz jest w drużynie Mistrza Polski, ale obserwując jego formę za czasów juniorskich, spodziewałem się, że zajdzie jeszcze wyżej. Trzymam za niego kciuki i liczę, że Legia to dla niego tylko przetarcie przed większym graniem. Mam nadzieję, że będzie mu w Warszawie dobrze szło i wskoczy do pierwszego składu. Jeśli chodzi o mnie to gram na razie w Ruchu Zdzieszowice, jestem rok młodszy od Łukasza, jeśli będę dalej dobrze się prezentował, to zawsze są szanse na granie w wyższej lidze - powiedział po spotkaniu piłkarz Ruchu Zdzieszowice, Karol Wanat.
Unia ich tak wyszkoliła? heh śmiech na sali. Dla Unii byli niepotrzebni. Porozsyłani po ulicznych klubach. Upomnieli się o nich jak zagrali na poziomie III ligi. Dalej tak dbajcie o młodzież....