Zapaśnicy Unii wrócili z Warszawy na tarczy, choć wygrali więcej walk [ZDJĘCIA, AUDIO]
Choć Unia Racibórz wygrała 5 spośród 9 walk, to przegrała mecz wyjazdowy z AZS AWF Warszawa. Wina leży po stronie słabej postawy zapaśniczek i... nowego systemu punktowania.
Gdyby ten mecz był punktowany według zasad przyjętych w poprzednim sezonie spotkanie zakończyłoby się remisem 5:5. Unici wygrali 5 walk, z kolei Warszawa 4, ale jedną punktowaną za dwa, bo wygrana tzw. jokera jest liczona za dwa punkty. Od tego sezonu w rozgrywkach PWPW Krajowej Ligi Zapaśniczej obowiązują jednak inne zasady punktowania walk. Zwyciężyć można stanem 4:0, 4:1, 3:0 lub 3:1, pozostał natomiast jeden dodatkowy punkt za jokera, czyli młodego zapaśnika, bądź zapaśniczkę.
Niestety wszystkie dziewczyny z Unii przegrały swoje walki 0:4. Takim samym rezultatem został pokonany także Grzegorz Wanke w stylu klasycznym. Co gorsza jedna z zawodniczek z Warszawy oznaczona była jokerem, więc w samych tylko czterech walkach Unia przegrała 0:17! Panowie ze stylu wolnego i klasycznego choć walczyli bardzo ambitnie nie zdołali zdobyć większej liczby punktów niż gospodarze.
Jeśli chodzi o sam przebieg meczu to od porażki 0:4 z Anną Łukasiak zaczęła go Agata Walerzak (48 kg, J). Do remisu 4:4 doprowadził Adrian Hajduk (57 kg) walczący w stylu wolnym pokonując Adriana Wagnera. W stylu klasycznym walkę przegrał Grzegorz Wanke (66 kg) będąc gorszym od Romana Pacurkowskiego i na tablicy mieliśmy wynik 8:4 dla Warszawy. Jeszcze gorzej było po przegranej walce Weroniki Szewczyk z Anheliną Lysal. Unitka przegrała 0:5, bo rywalka była oznaczona jokerem. Raciborska Unia przegrywała już 4:13 i nerowo zaczęto liczyć kto może takie straty nadrobić. Udało się to częściowo Andrzejowi Sokalskiemu (74 kg), który w stylu wolnym wygrał 4:0 z Pavlo Kipenem i Mateuszowi Wolnemu (85 kg) w stylu klasycznym. Syn prezesa klubu Ryszarda, wygrał 3:1 z Iwanem Nylypiukiem z którym przegrywał w pierwszych fragmentach walki. Na tablicy wynik wyglądał już nieco lepiej, bo AZS AWF prowadził z Unią tylko 14:11. Znów przyszedł czas na zapasy kobiet i kolejną porażkę. Tym razem 0:4 z Allą Cherkasovą przegrała Agata Tatar (69 kg). Warszawa prowadziła 18:11 i przed dwoma ostatnimi walkami wiadomo było, że Unia może wygrać tylko jeśli Sebastian Jezierzański (97 kg) w stylu wolnym i Siarhei Staradub (130 kg) w stylu klasycznym wygrają swoje pojedynki po 4:0. Jezierzański wygrał z Magomedrasulem Gadzimagomedovem, ale tylko 3:1 i już wtedy było wiadomo, że Unia wróci z Warszawy na tarczy. Na osłodę w ostatniej walce wygrał Białorusin walczący w barwach Unii, który pokonał dużo cięższego od siebie Marcina Luto 3:1. Po jednej z akcji w której Staradub rzucił o matę Lutą zatrzęsła się hala gier warszawskiego AWF-u. Unia Racibórz przegrała drugi mecz w sezonie. Spotkanie z Warszawą było pierwszym meczem wyjazdowym, a już we wtorek czeka Unię drugi - we Wrocławiu z aktualnie niepokonanym AZ Supra Brokers Wrocław, który jest jeszcze silniejszy niż w pierwszym meczu w Raciborzu. Zawodnicy Unii są jednak dobrej myśli przed rewanżem. Sebastian Jezierzański, który cały dzień prowadził "dzień ze swojego życia" na instagramie MKZ Unia Racibórz typuje wygraną Unii 16:12, a Mateusz Wolny wymieniając potencjalne walki wyłonił swoich faworytów z których wynikało, że to Unia wygra mecz we Wrocławiu.
Do hali gier w Warszawie przybyła także grupa fanów raciborskiej Unii, która wspierała głośnym dopingiem. Wraz z nimi kibicowała także Ola, absolwentka raciborskiego SMS-u, obecnie studentka AZS AWF Warszawa.
Gospodarze zadbali o ciekawy sposób prezentacji kategorii wagowych tuż przed walkami. Zazwyczaj jest to ładna zgrabna dziewczyna, które niesie tabliczkę z kategorią. Tu również kilka razy pokazała się była zapaśniczka AZS AWF, Kasia, ale furorę robił Kacper Krawczyk, który jest mistrzem Polski w sign spinningu, czyli połączeniu street prefrormance'u, tańca i akrobatyki, a przy okazji reklamy danego produktu. Jego wyczynom i zapaśników w hali przyglądał się były zapaśnik AZS AWF Warszawa, a dziś znany piosenkarz Rafał Brzozowski, któremu towarzyszła jego partnerka Izabella Krzan.
Co warte podkreślenia niemalże wszystkie drużyny w tym sezonie PWPW KLZ powzmacniały się zagranicznymi zawodnikami, którzy stanowią o sile tych klubów. W Unii stawiają głównie na swoich, a rezultat choć ważny, to schodzi na dalszy plan. W rundzie rewanżowej obok Białorusinia Staraduba zobaczymy jego rodaka Timura Berdyjeva oraz Węgierkę Zsanett Németh. W pozostałych walkach zobaczymy Polaków, a wśród nich wychowanków raciborskiego klubu.
Posłuchaj co po meczu powiedział prezes MKZ Unia Racibórz, Ryszard Wolny:
48 kg Zapasy kobiet
- ANNA ŁUKASIAK v AGATA WALERZAK (J) (4:0)
57 kg styl wolny
- WAGNER ADRIAN v ADRIAN HAJDUK (0:4)
66 kg styl klasyczny
- ROMAN PACURKOWSKI v GRZEGORZ WANKE (4:0)
58 kg zapasy kobiet
- ANHELINA LYSAL (J) v WERONIKA SZEWCZYK (5:0)
74 kg styl wolny
- PAVLO KIPEN v ANDRZEJ SOKALSKI (0:4)
85 kg styl klasyczny
- IWAN NYLYPIUK v MATEUSZ WOLNY (1:3)
69 kg zapasy kobiet
- ALLA CHERKASOVA v AGATA TATAR (4:0)
97 kg styl wolny
- MAGOMEDRASUL GADZIMAGOMEDOV v SEBASTIAN JEZIERZAŃSKI (1:3)
GR 130 styl klasyczny
- MARCIN LUTO v SIARHEI STARADUB (1:3)
Tabela grupy A PWPW KLZ:
MIEJSCE | DRUŻYNA | MECZE | PUNKTY | MAŁE PUNKTY |
---|---|---|---|---|
1. | AKS Madej Wrestling Team Piotrków Trybunalski | 3 | 9 | 86-15 |
2. | Boruta-Olimpijczyk | 3 | 6 | 62-39 |
3. | WKS WZS Grunwald Poznań | 3 | 3 | 47-51 |
4. | Lotto Zapasy Bydgoszcz | 3 | 0 | 6-96 |
Tabela grupy B PWPW KLZ:
MIEJSCE | DRUŻYNA | MECZE | PUNKTY | MAŁE PUNKTY |
---|---|---|---|---|
1. | AZ Supra Brokers Wrocław | 3 | 9 | 59-42 |
2. | MKZ Unia Racibórz | 3 | 3 | 52-51 |
3. | AZS AWF Warszawa | 3 | 3 | 50-51 |
4. | Budowlani Łódź | 3 | 3 | 40-57 |
Ludzie
Samorządowiec, sportowiec, zastępca przewodniczącego rady powiatu raciborskiego
Wstyd że Ci zawodnicy którzy nie sa z Raciborza a dla niego walczą, nie dostał żaden z nich nagrody MVP, mimo że przeważnie wszystkie swoje pojedynki wygrywają z przewagą punktową. Najlepiej dawać tylko swoim, bo jak by to wyglądało żeby syn trenera nie dostał... ? Chociaż uważam że za nic zostaje wynagrodzenie. Reszta zawodników wkłada serce do walki a nie żeby był fejm.