Unia Racibórz będzie trenować w Radlinie [ZDJĘCIA]
Powód ciągle ten sam od lat... bo w Raciborzu nie ma boiska ze sztuczną nawierzchnią. W poniedziałek odbył się pierwszy trening czwartoligowca na którym stawiło się 22 piłkarzy.
Boisko ze sztuczną nawierzchnią w Radlinie to tylko jedno z wielu miejsc w których przygotowywać się będą piłkarze Unii. Poza wspomnianym miejscem zawodnicy będą szlifować formę na siłowni i sali SMS-u, stadionie przy Srebrnej, a także w sali przy Żółkiewskiego, gdzie odbywać będą treningi funkcjonalne.
W Radlinie natomiast Unia ma zaplanowanych 10 jednostek. - Miejmy nadzieję, że już niebawem piłkarze z okolicy będą mieli bliżej chociażby do Nieboczów, gdzie powstało sztuczne boisko - powiedział trener Unii Piotr Hauder. O budowie takiego obiektu w Raciborzu mówi się od blisko 10 lat, ale tylko się mówi.
Na pierwszym treningu pojawiło się 22 piłkarzy w tym czołowi zawodnicy jak Sebastian Kapinos, Paweł Woniakowski czy Mateusz Kocot. Był także Szymon Kubów, były bramkarz Unii, aczkolwiek spytany o przyszłość odparł, że przyszedł się póki co tylko poruszać. Na zajęciach było także dużo młodzieży chcącej wygryźć tych bardziej doświadczonych.
W rozmowie z piłkarzami trener Hauder powiedział: - Mam nadzieję, że ta kadra co była jesienią zostanie, bo wszyscy razem mamy coś do udowodnienia. Prezes Jarosław Rachwalski również obecny na treningu przekazał zawodnikom, że klub stara się zapewnić możliwie najlepsze warunki. Apelował także o to, żeby wszyscy ze sobą współpracowali, bo tylko tak można osiągnąć dobry wynik. Szef wspomniał także o możliwych transferach. Nam zdradził, że chodzi o dwóch młodych zawodników, którzy łapali minuty w II lidze.
Pierwszy sparing Unia rozegra 31 stycznia z rezerwami ROW-u Rybnik. O ligowe punkty raciborskiej ekipie przyjdzie się zmierzyć w marcu. Klub z Raciborza zimę spędza tuż nad strefą spadkową w grupie II śląskiej IV ligi.