15 bramek w jednym meczu [ZDJĘCIA]
Zdecydowanym faworytem meczu w Czernicy był tamtejszy Zameczek. Ich rywal plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli III grupy klasy okręgowej. Po kwadransie jednak niespodziewanie goście z Krzanowic prowadzili już 3:1. Miejscowi jednak opanowali sytuację i wygrali... 9:6.
Początek starcia z Krzanowicami był dobry dla gospodarzy. W 4. minucie rzut rożny wykonywał Paweł Sękowski, wrzucił piłkę na długi słupek na głowę Patryka Dudzińskiego. Ten zgrał do Mateusza Tuleji, który strzałem głową umieścił piłkę w samo okno bramki rywala - 1:0. Przyjezdni korzystając ze słabej dyspozycji defensywy Czernicy, osłabionej pauzującym za kartki Patrykiem Krzysztoniem, szybko zdobyli dwa gole. Wyrównał Tomasz Pieczarek. Na szczególną uwagę zasługuje jednak ten drugi gol Arkadiusza Klimaszka, który padł po ładnym uderzeniu z woleja z ponad 20 metrów. Goście poszli za ciosem i w 13. minucie powiększyli prowadzenie po kolejnym kiksie obrony Zameczku i trafieniu Pieczarka. Szok i niedowierzanie - najsłabsza drużyna klasy okręgowej prowadziła w Czernicy 3:1. Zespół gospodarzy jednak się przebudził i do końca pierwszej połowy wypunktował rywala, strzelając mu cztery bramki. Najpierw kontaktowego gola zdobył Sękowski po strzale z linii pola karnego. Wyrównującą bramkę głową strzelił Bartosz Kuciel po podaniu Tuleji. Prowadzenie Zameczek odzyskał po golu Sękowskiego przy asyście Kuciela. Wynik meczu do przerwy na 5:3 ustalił Kuciel, a podaniem otwierającym drogę do bramki odwdzięczył się mu za wcześniejszą asystę Sękowski.
Po zmianie stron Tomasz Wittek zdobył dla przyjezdnych kontaktowego gola na 5:4, ale już 5 minut później znowu duet Sękowski-Kuciel wypracował bramkę dla Czernicy. Wynik 6:4 utrzymywał się do 69. minuty. Wtedy to we znaki gościom dał się najlepszy strzelec Zameczku - Dudziński. Najpierw strzelił gola po prostopadłym podaniu Sękowskiego, a później sam zanotował dwie asysty. Pierwszą przy pięknym golu Kuciela (po mocnym strzale piłka odbiła się od poprzeczki, następnie za linią bramkową od murawy i wyszła w pole), druga przy trafieniu Szymona Kaizika. Ostatnie słowo, a właściwie dwa, należały jednak do Krzanowic. Rozmiary porażki zmniejszyli Wittek i Dawid Słysz, który wykorzystał rzut karny.
LKS Zameczek Czernica - KS 1905 Krzanowice 9:6 (5:3)
Mateusz Tuleja 4., Paweł Sękowski 27., 39., 56., Bartosz Kuciel 33., 42., 72., Patryk Dudziński 69., Szymon Kaizik 78. - Tomasz Pieczarek 6., 13., Arkadiusz Klimaszka 6., Tomasz Wittek 51., 80., Dawid Słysz 88.-k.
Żółta kartka: Dudziński.
Zameczek Czernica: Oskar Jasiak - Mateusz Tuleja (40. Łukasz Gembalczyk), Grzegorz Styczeń, Krzysztof Łaciok, Tomasz Przeliorz - Ramon Durczok, Adam Jachimowicz (75. Rafał Wiklak), Bartosz Kuciel, Paweł Sękowski, Szymon Kaizik - Patryk Dudziński.
Krzanowice: Adam Horny - Sebastian Herber, Mateusz Adamczyk, Patryk Jasny (88. Krystian Polednik), Dawid Słysz, Paweł Herber, Robert Niewiera (88. Waldemar Hnida), Mateusz Filip (63. Bartosz Hryckiewicz), Tomasz Wittek (88. Dawid Juraszek), Arkadiusz Klimaszka, Tomasz Pieczarek.
Łukasz Kozik
teraz jest dobrze
Łukasz na 5-3 nazwiska powinny być odwrotnie napisane