Młodzi pochwaleni przez trenera. "Mogą wyjść z podniesioną głową"
- Mimo że nie wygraliśmy, to zawodnicy mogą wyjść z podniesioną głową - powiedział po remisie z Koroną Kielce trener Górnika Zabrze, Marcin Brosz.
Trener Górnika Zabrze na mecz z Koroną Kielce wystawił niezwykle młody zespół. Spotkanie na ławce zaczęli Dani Suarez, Szymon Matuszek czy też Igor Angulo, czyli czołowe postaci drużyny. Średnia wieku wyjściowej "11" wynosiła 20,27 lat. - Przygotowywaliśmy się do sezonu licząc się z tym, że gramy na trzech frontach. Wszystkie rozgrywki traktujemy bardzo poważnie i liczymy się z tym, że każdy będzie grał. Ci zawodnicy występowali już w meczach kontrolnych z silnymi rywalami. Zbieraliśmy doświadczenie, żebyśmy byli na taki moment przygotowani - skomentował Marcin Brosz.
Dla młodego zespołu występ w meczu Lotto Ekstraklasy wiązał się z dużymi emocjami. Mimo to, śmiało można powiedzieć, że podołali zadaniu. - Rodzice, dziadkowie większości zawodników siedzieli na trybunach i wspierali ich. To dodatkowe, potężne emocje. Wytrzymali to. Mimo że nie wygraliśmy, to mogą wyjść z podniesioną głową - ocenił trener Górnika.
- Kluczowym momentem były minuty po naszym golu, wtedy ważyło się to, czy my strzelimy drugą, czy Korona wyrówna. Zabrakło nam doświadczenia i ogrania, co było efektem młodości na boisku. To było naturalne, że zabrakło kalkulowania. Nie było czasu i miejsca, by pomyśleć, tylko dążyli do strzelenia drugiej, trzeciej bramki. To jest fajne. Podkreślamy to, że skoro mamy tak młodych piłkarzy, to trzeba liczyć się z takimi sytuacjami. Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Było bardzo dużo sytuacji, parad bramkarzy. Mogliśmy zobaczyć wszystko to, co chcemy oglądać w piłce nożnej - ocenił spotkanie Brosz.