"Wjeżdżając na stadion, serce mocniej mi zabiło"
- Muszę pochwalić zespół za grę i bardzo duże zaangażowanie po stracie piłki. Czuję jednocześnie duży niedosyt - powiedział po meczu z Górnikiem Zabrze trener Wisły Płock, Dariusz Dźwigała.
Dla Dariusza Dźwigały mecz z Górnikiem Zabrze był okazją do wspomnień - to właśnie w klubie z Roosevelta spędził trzy lata swojej piłkarskiej kariery. W tym czasie rozegrał 72 spotkania w ekstraklasie, w których strzelił 6 bramek. - Wjeżdżając na stadion, serce mocniej mi zabiło. Przypomniałem sobie wspaniałe chwile z czasów gry w Górniku. Był to bardzo fajny okres - przyznał trener Wisły Płock.
Wczorajszy mecz nie będzie miło wspominał. Mimo że jego zespół był lepszy, to wrócił do Płocka z tylko jednym punktem. - Muszę pochwalić zespół za grę i bardzo duże zaangażowanie po stracie piłki. Czuję jednocześnie duży niedosyt. Stworzyliśmy wiele sytuacji stuprocentowych, którymi mogliśmy zamknąć to spotkanie. Tak się jednak nie stało. Chcąc grać w piłkę i prowadzić grę jesteśmy narażeni na różne sytuacje i straty. Jesteśmy chwaleni po drugim meczu, ale niestety mamy tylko jeden punkt. Jestem zawiedziony wynikiem - skomentował Dźwigała.