Liga Europy: Słowacy dali lekcję gry Górnikowi
Górnik Zabrze pożegnał się z międzynarodowymi rozgrywkami. Śląska drużyna zasłużenie przegrała w Myjavie z AS Trencin. W dwumeczu Słowacy wygrali 5:1.
Górnik Zabrze musiał w meczu rewanżowym odrobić jedną bramkę straty. Mimo to, to Słowacy od początku lepiej wyglądali i dosyć szybko strzelili dwa gole, które praktycznie zakończyły emocje. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową Tomasza Loskę pokonał James Lawrence, który walczył o piłkę z Igorem Angulo. 10 minut później obrona zabrzan całkowicie pogubiła się, gdy Hamza Cataković zabrał futbolówkę Philipowi Azango i znalazł się sam na sam z bramkarzem śląskiej drużyny, którego pokonał pewnym, mocnym uderzeniem.
Pierwszy celny strzał Górnika? Na początku drugiej połowy, gdy Konrad Nowak uderzył głową. Wciąż lepiej wyglądali gracze AS Trencin, którzy zdobyli trzeciego gola - po dośrodkowaniu z prawej strony boiska i przedłużeniu podania głową, niepilnowany Azango mocno uderzył i pokonał Loskę. Zabrzanie zdołali szybko odpowiedzieć, bo minutę później honorowe trafienie zanotował Daniel Smuga. Młody zawodnik otrzymał prostopadłe podanie i ładnym strzałem z kilkunastu metrów wpisał się na listę strzelców. To było wszystko, na co było stać podopiecznych trenera Marcina Brosza.
Ozdobą spotkania było trafienie Catakovicia z końcówki spotkania - technicznym uderzeniem wrzucił piłkę "za kołnierz" Loski. AS Trencin był dzisiaj zdecydowanie lepszy i w pełni zasłużenie awansował do kolejnej rundy, w której zmierzy się z Feyenoordem Rotterdam.
AS Trencin - Górnik Zabrze 4:1 (2:0)
Bramki: Lawrence 10., Cataković 20., Azango 59., Cataković 90. - Smuga 60.
Trencin: Igor Semrinec - Reuben Yem, Martin Sulek, James Lawrence, Lukas Skovajsa - Hamza Cataković, Ashraf El Mahdioui (90' van Arnhem), Abdul Zubairu - Joey Sleegers, Antonio Mance (90. Emeka Umeh), Philip Azango (86. Osman Bukari). Trener: Ricardo Moniz.
Górnik: Tomasz Loska - Adam Wolniewicz, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Liszka (46. Daniel Smuga), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Marcin Urynowicz (46. Konrad Nowak) - Jesus Jimenez (73. Adam Ryczkowski), Igor Angulo. Trener: Marcin Brosz.
Żółte kartki: El Mahdioui - Matuszek.
Sędziował Ola Hobber Nilsen (Norwegia).
odpaść z europejskich pucharów już 2 sierpnia - no to naprawdę trzeba już być wyjątkowymi nieudacznikami.
polskie kluby, to już nawet z klubami z Malty nie będą miały szans. Polska piłka sięgnęła najgłębszego dna.