Efektowna druga połowa dała Górnikowi pierwszą wygraną
Po pierwszej połowie Górnik Zabrze przegrywał z Miedzią Legnica, ale w końcówce spotknia spisał się fantastycznie - strzelił trzy gole, dzięki czemu zdobył trzy punkty.
W pierwszej połowie lepiej na murawie radzili sobie gospodarze, którzy w drugim kwadransie gry stworzyli sobie sporo sytuacji, by objąć prowadzenie. Próby były różne - strzał z pola karnego (Frank Adu Kwame), przewrotką (Mateusz Piątkowski), z dystansu (Adrian Purzycki). Gola udało się zdobyć dopiero w sytuacji, gdy Wojciech Łobodziński zagrał do Piaseckiego, który chciał odegrać skrzydłowemu, ale podanie ostatecznie przejął Piątkowski. Napastnik uderzył przy dalszym słupku, a Tomasz Loska nawet nie interweniował. Sędzia analizował jeszcze sytuację na video, ale gola uznał.
Najlepszą sytuację przed przerwą Górnik miał tuż po golu dla Miedzi. Z prawej strony z piłką pomknął Kacper Michalski. Obrońca podał do Konrada Nowaka, który strzelił na bramkę Łukasza Sapeli. Bramkarz odbił piłkę, którą chciał dobić Jesus Jimenez, ale nie zdołał dobiec do futbolówki.
Na początku drugiej połowy lepsza była Miedź, ale końcówka należała do Górnika. Najpierw do wyrównania doprowadził Dani Suarez, który przerzucił piłkę nad głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obrócił się i uderzył bez przyjęcia. Chwilę później stuprocentową sytuację zmarnował Fabian Piasecki, a jako że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić - w kolejnej akcji gola zdobył Igor Angulo. Hiszpan otrzymał bardzo dobre prostopadłe podanie od Szymona Żurkowskiego, który również kończył spotkanie z trafieniem. Kilka minut przed końcem pomocnik popisał się indywidualną akcją, którą wykończył uderzeniem po ziemi.
Żurkowski był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Górnika i to głównie dzięki niemu zabrzanie świętują pierwszą wygraną w tym sezonie.
Miedź Legnica - Górnik Zabrze 1:3 (1:0)
Bramki: Piątkowski 27 - Suarez 73., Angulo 77., Żurkowski 87.
Miedź: Łukasz Sapela - Grzegorz Bartczak (60. Fran Cruz), Jonathan de Amo, Tomislav Bozić, Frank Adu Kwame (84. Petteri Forsell) - Omar Santana, Adrian Purzycki, Marquitos - Wojciech Łobodziński (74. Henrik Ojamaa), Mateusz Piątkowski, Fabian Piasecki. Trener: Dominik Nowak.
Górnik: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Smuga (86. Adam Wolniewicz), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Daniel Liszka (20. Konrad Nowak; 66. Maciej Ambrosiewicz) - Jesus Jimenez, Igor Angulo. Trener: Marcin Brosz.
Żółte kartki: Suarez, Żurkowski - Purzycki.
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).