Do zwycięstwa zabrakło niewiele. Górnik kończył w "10"
Górnik Zabrze w pierwszej połowie miał kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia gola. Wykorzystał tylko jedną z nich, co zemściło się w drugiej części, w której zabrzanie grali w osłabieniu.
Górnik Zabrze już w pierwszej minucie spotkania zaatakował i gdyby tylko Igor Angulo lepiej przymierzył głową, to Pavels Steinbors musiałby interweniować. W kolejnych minutach Łotysz i tak miał kilka okazji do wykazania się, bo to goście sprawiali lepsze wrażenie. W 15. minucie dogodną sytuację zmarnował Jesus Jimenez, który strzelił w środek bramki. Hiszpan zmarnował także inną świetną akcję, gdy spudłował z niewielkiej odległości po główce Szymona Żurkowskiego. Gdy już wydawało się, że do przerwy będzie remis - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniela Smugi, w polu karnym Arki najlepiej spisał się Dani Suarez, który zdobył gola głową.
W drugiej połowie Arka wzięła się do roboty. Najpierw mocno, ale niecelnie strzelił Damian Zbozień, na co groźnym uderzeniem głową odpowiedział Szymon Matuszek. Dobrą zmianę dał Mateusz Młyński, który był faulowany tuż przed polem karnym przez Adriana Gryszkiewicza. Obrońca wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, przez co gdynianie poczuli, że jeszcze mogą powalczyć nawet o wygraną. Z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką strzelił Michał Janota, bardzo niebezpiecznie uderzał Rafał Siemaszko, jednak świetnie spisał się Tomasz Loska.
Na kilka minut przed końcem meczu Arka doprowadziła do wyrównania. Bramkarza Górnika pokonał strzałem zza pola karnego Janota. W doliczonym czasie gry piłka jeszcze kilka razy trafiała w pole karne zabrzan, ale 14-krotny mistrz Polski zdołał się obronić.
Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1:1 (0:1)
Bramki: Janota 88. - Suarez 45.
Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Maciej Jankowski, Michał Nalepa (46. Mateusz Młyński), Dawid Sołdecki (81. Robert Sulewski), Andrii Bohdanow (66. Goran Cvijanović), Michał Janota - Rafał Siemaszko. Trener: Zbigniew Smółka.
Górnik: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Smuga (77. Adam Wolniewicz), Szymon Matuszek, Maciej Ambrosiewicz (90. Wiktor Biedrzycki), Jesus Jimenez (77. Michał Koj) - Szymon Żurkowski, Igor Angulo. Trener: Marcin Brosz.
Żółte kartki: Marciniak, Siemaszko - Gryszkiewicz, Wolniewicz.
Czerwona kartka Gryszkiewicz (74.)
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork).