Górnik groźny tylko do przerwy. Derby dla Piasta [ZDJĘCIA]
Piast Gliwice wygrał w Zabrzu z Górnikiem 2:0. Bramki w derbach strzelali Mikkel Kirkeskov z rzutu wolnego i Aleksandar Sedlar z rzutu karnego. Zobacz zdjęcia!
Górnik Zabrze mógł z przytupem rozpocząć derbowe spotkanie z Piastem Gliwice, bo już w pierwszej akcji Jesus Jimenez wbiegł z piłką w pole karne i z 11. metra trafił w słupek. Później swoje okazje - ale gorsze - mieli goście - z dystansu uderzał Tom Hateley, a po chwili z ostrego kąta i z trudnej pozycji strzelał Jorge Felix, ale skutecznie interweniował Martin Chudy. Zaledwie po kilkunastu minutach trener Marcin Brosz musiał dokonać pierwszej zmiany. Kontuzji nabawił się Paweł Bochniewicz i musiał go zastąpić Dani Suarez. Przez kilka minut zabrzanie grali w "10", ale w tym czasie gliwiczanie nie stworzyli zagrożenia pod bramką miejscowych.
Ci z kolei stworzyli jeszcze lepszą sytuację niż miał Jimenez. Po bardzo dobrej akcji Szymona Żurkowskiego i dośrodkowaniu Giánnisa Mystakídisa z pięciu metrów głową uderzył Igor Angulo. Strzelił jednak prosto w bramkarza Piasta, który chwilę później musiał bronić mocne uderzenie Żurkowskiego z ostrego kąta. Górnik był lepszy na początku spotkania. Plach nad poprzeczką przerzucił piłkę po kolejnym strzale Angulo, a chwilę później w polu karnym gliwiczan zakotłowało się po rzucie rożnym.
Piast pierwszy celny strzał oddał w 36. minucie - i od razu… cieszył się ze zdobytej bramki. Po faulu Michała Koja na Jorge Feliksie bardzo dobrze z rzutu wolnego uderzył Mikkel Kirkeskov. Trzeba jednak zaznaczyć, że bardzo słabo spisał się w bramce Chudy. Gol ewidentnie podciął skrzydła gospodarzom. Również na początku drugiej części nie byli oni tak agresywni jak na początku. W dodatku jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa po przerwie drugą żółtą kartkę otrzymał Michał Koj.
Po tej sytuacji mecz stracił na atrakcyjności, bo Piast nie musiał atakować, a osłabiony Górnik miał z tym spore problemy, mimo że na boisku dwoił się i troił Żurkowski. Bliski podwyższenia był za to Jakub Czerwiński, który kwadrans przed końcem uderzył głową po rzucie rożnym, ale nieznacznie chybił. Kilka minut później kolejny raz goście wykonywali rzut wolny sprzed pola karnego. Fatalnie zachował się Jimenez, który zagrał piłkę ręką i sędzia po analizie video podyktował rzut karny. Z 11 metrów podwyższył Aleksandar Sedlar. W doliczonym czasie gry kolejną "setkę" zmarnował Jimenez, który z niewielkiej odległości uderzył głową w środek bramki.
Piast dzięki wygranej awansował na trzecie miejsce i ma sześć punktów straty do Lechii Gdańsk. Górnik z kolei ma tylko punkt przewagi nad będącą w strefie spadkowej Wisłą Płock. Niewykluczone więc, że "Trójkolorowi" po zakończeniu 25. kolejki znów będą "pod kreską".
Górnik Zabrze - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Bramki: Kirkeskov 36, Sedlar 85 (k).
Górnik: Martin Chudý - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz (17. Dani Suarez), Michał Koj - Mateusz Matras (76. Ishmael Baidoo) - Giánnis Mystakídis (62. Adrian Gryszkiewicz), Walerian Gwilia, Szymon Żurkowski, Jesús Jiménez - Igor Angulo.
Piast: Frantisek Plach - Marcin Pietrowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Patryk Dziczek, Tom Hateley - Jorge Felix, Joel Valencia (82. Gerard Badia), Martin Konczkowski (90. Patryk Sokołowski) - Piotr Parzyszek (74. Michal Papadopulos).
Żółte kartki: Koj, Jimenez, Baidoo - Hateley, Felix.
Czerwona kartka: Koj (58.)
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 16 633.