Unici wyciągnęli pomocną dłoń do piłkarzy Płomienia [WIDEO]
Czwartoligowcy z Raciborza i Połomi wrócili do rywalizacji o ligowe punkty. Dziewiąta w tabeli Unia Racibórz podejmowała na stadionie przy Zamkowej ostatni w tabeli Płomień Połomia.
Materiał wideo:
Po niemrawym początku Unia w 13. minucie meczu miała rzut wolny. Dośrodkowanie w pole karne na bramkę zamienił Mateusz Wowra i drużyna Grzegorza Jakosza prowadziła 1:0. 10 minut później Płomień wyrównał za sprawą Marcina Franca. Ten skorzystał z nieporozumienia bramkarza i obrońcy gospodarzy i posłał piłkę do opuszczonej bramki. Unia wykonywała kolejny stały fragment gry. Dośrodkowanie z rzutu wolnego tym razem na bramkę zamienił nowy piłkarz zespołu z Raciborza, Patryk Goły. Unia schodziła na przerwę prowadząc 2:1. W drugiej części Unia wyglądała zupełnie inaczej, a złą postawę gospodarzy wykorzystywał coraz lepiej grający Płomień. Problem Unii zaczął się po zejściu kapitana - Pawła Woniakowskiego, który miał uraz mięśniowy. Chwilę później Płomień nie wykorzystał rzutu karnego, ale w kolejnych minutach wyrównał na 2:2 po golu Daniela Lubszczyka. Goście poszli za ciosem i trzy minuty później prowadzili już 3:2. Piłka po strzale jednego z zawodników Płomienia odbiła się niefortunnie od Patryka Gołego i wpadła do siatki. Bliżej kolejnego gola byli przyjezdni niźli gospodarze. Unia zanotowała wiosenny falstart, a Płomień dzięki temu ma na koncie 7 punktów (4 łącznie oddane przez Unię). W następnej kolejce raciborzanie udadzą się do Landeka na mecz ze Spójnią, a Płomień podejmie u siebie MRKS Czechowice-Dziedzice.
KS Unia Racibórz - KS Płomień Połomia 2:3 (2:1)
Wowra 13., Goły 32. - Franc 23., Lubszczyk 69., Goły 72.-sam.
Grzegorz Jakosz, trener Unii Racibórz: Problematyczne było dla nas zejście z boiska Pawła Woniakowskiego. Gra w obronie po jego zejściu się posypała. Nie potrafiliśmy się w drugiej połowie dłużej utrzymać przy piłce. Wdaliśmy się w taką "przebijankę" z drużyną z Połomi, która nie miała nic do stracenia, bo przegrywała mecz i dążyła do osiągniecia korzystnego wyniku. My w drugiej połowie praktycznie nie zagroziliśmy rywalowi i to przyczyniło się do naszej porażki. Dysponujemy kadrą 18 piłkarzy i głęboko wierzę, że to wystarczy. Są to w większości bardzo młodzi zawodnicy, którzy nie grali w seniorach, a tym bardziej nie na poziomie czwartoligowym. Oby omijały nas kontuzje i kartki, bo będzie duży problem. Wierzę, że damy radę tymi piłkarzami utrzymać czwartą ligę w Raciborzu.
Mirosław Szwarga, trener Płomienia Połomia: Na pewno te 3 punkty mają swoją wartość, aczkolwiek trudno będzie się nam odbić z dna. Poprawiła się jakość mojej drużyny i wierzę, że możemy zrobić coś więcej niż jesienią. Jesteśmy w stanie uzbierać więcej punktów niż w poprzedniej rundzie. Traktujemy nasze granie amatorsko, bo wszyscy u nas pracują, przez co w różnym składzie spotykamy się na treningach. Byłem zaskoczony, że potrafimy tak grać jak dzisiaj. Ten mecz pokazał, że Unia jest słabsza. Nasza kadra została wzmocniona, a z tego co wiem, to Racibórz się osłabił. To było widać na boisku, brakowało trochę u nich jakości.
Unia walka o utrzymanie, Rafako zbiera takie lanie w okręgówce, że wstyd....może warto w końcu zaangażować się w projekt stworzenia w mieście czegoś piłkarsko na normalnym poziomie. W tej chwili to wszysycy dziadują i guzik z tego będzie.
Unia od wielu wielu lat co sezon walczy o utrzymanie (za wyjątkiem jednego sezonu). Niestety, ale brak odpowiednich środków finansowych na tym poziomie jest widoczny. Można kryczeć gdzie transfery, ale za co? Nie ma w mieście i okolicy sponsora, który da dużą kasę, przyjdą "najemnicy" i będą wyniki. Trzeba zadać sobie pytanie, czy warto to w takim kształcie to ciągnąć, czy nie postawić jednak na swoich, młodych i tanich zawodników. Niech się ogrywają, może i w okręgówce, niech mają dobre warunki, niech żyją tym klubem. W grupach młodzieżowych jest dużo zdolnych chłopców, może trzeba kilka lat przemęczyć się w okręgówce, ale za kilka lat będą efekty.
I wtedy o mało co nie spadliśmy
Kiedyś też grały dzieci w obronie. Słysz, Kurasz a nie było takich jaj i takich żali.
Nie da sie grac w 4 lidze dziecmi. Gdzie sa transfery?
To jest oczywiste ze Woniakowski nie bedzie mogl grac polowe meczy w rundzie, kazdy kto obserwowal ostatnie sezony to wie. Do tego brak Mizii i Łatkowskiego i jest dramat, praktycznie same dzieciaki w obronie.