NMC Górnik głową już w play-offach
NMC Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z Energą Wybrzeżem Gdańsk 31:32.
NMC Górnik podszedł do spotkania chyba za bardzo rozluźniony, ponieważ już wcześniej zagwarantował sobie trzecie miejsce przed fazą play-off. Teoretycznie miał jeszcze szanse na wyprzedzenie Orlen Wisły Płock, ale minimalna porażka w Gdańsku mocno zmniejszyła nadzieje zabrzan.
"Trójkolorowi" grali nierówno. Słabo zaczęli, ale zdołali wyjść na prowadzenie 6:4. Gospodarze postawili twarde warunki, ale to goście prowadzili do przerwy, 16:15. Po przerwie trzy trafienia z rzędu zanotował Aleksandr Tatarincew, ale to nie podłamało Wybrzeża, dla którego był to pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera.
Kwadrans przed końcem gospodarze prowadzili już 25:23. Gdy po dwóch rzutach wyrównał Jan Czuwara, a po chwili Wybrzeże otrzymało dwuminutową karę, wydawało się, że wszystko wraca na dobre tory. NMC Górnik zanotował nawet serię czterech rzuconych bramek z rzędu. Między słupki wszedł jednak były zawodnik śląskiej drużyny, Przemysław Witkowski, który odbił kilka piłek, co pozwoliło miejscowym doprowadzić do wyrównania, a na 10 sekund przed końcem trafienie na wagę zwycięstwa zanotował Piotr Papaj.
Energa Wybrzeże Gdańsk - NMC Górnik Zabrze 32:31 (15:16)
Wybrzeże: Chmieliński, Witkowski - Komarzewski 6, Wróbel 6, Kondratiuk 6, Adamczyk 6, Janikowski 2, Oliveira 2, Salacz 1, Papaj 2, Bednarek 1, Gajek, Prymlewicz. Trener: Thomas Orneborg.
Górnik: Galia, Kornecki - Tomczak 6, Tatarincew 5, Czuwara 4, Slujiters 5, Daćko 4, Buszkow 2, Gogola 2, Gromyko 2, Pawelec, Gliński, Kubała, Adamuszek. Trener: Rastislav Trtik.