Wisła Kraków przerwała serię Górnika Zabrze
Górnik Zabrze przegrał na własnym stadionie z Wisłą Kraków 1:2.
Od samego początku było widać, że oba zespoły zamierzają walczyć o pełną pulę. Na początku królowały strzały z dystansu - po stronie gospodarzy w wykonaniu Igora Angulo i Waleriana Gwilii, a po stronie gości Sławomira Peszki. Po jego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od Daniego Suareza, co utrudniło interwencję, jednak Martin Chudy zdołał odbić piłkę, a następnie zablokować dobitkę.
Po chwili krakowianie mieli dogodną sytuację do objęcia prowadzenia, ale Krzysztof Drzazga po bardzo dobrym zagraniu Marko Kolara uderzył prosto w bramkarza. Po tej sytuacji kilka ofensywnych akcji przeprowadzili gospodarze, którzy najbliżej gola byli po kontrze, w której mieli liczebną przewagę. Gwilia jednak źle zagrał i piłkę przejęli goście.
W odpowiedzi ruszyła Wisła. Wydawało się, że Kamil Zapolnik przerwie akcję w polu karnym zabrzan, ale zagrał za słabo w kierunku Chudego, co wykorzystał Kolar. Napastnik wbiegł przed bramkarza, który sfaulował rywala. Sędzia podyktował rzut karny, który został wykorzystany przez Kolara. Chudy był jednak bliski udanej interwencji. Górnik szybko odpowiedział, bo już trzy minuty później. Szymon Żurkowski prostopadle zagrał do Igora Angulo, a ten oddał strzał. Piłkę lekko odbił nogą Lis, ale skuteczną dobitką popisał się Jesus Jimenez.
Drugą połowę lepiej zaczęła Wisła. Po bardzo dobrym zagraniu Vukana Savicevicia świetnie w polu karnym zachował się Kolar, który przyjęciem piłki minął Suareza i pokonał Chudego. Zabrzanie ruszyli do ataków i raz wpakowali piłkę do siatki, ale uderzający piętką Gwilia był na spalonym. Pod koniec spotkania groźnie z rzutu wolnego strzelał Angulo, ale skuteczną interwencją popisał się Lis. W ostatniej minucie najlepszy strzelec Górnika z niewielkiej odległości uderzył głową nad poprzeczką.
Górnik nie zdołał odrobić strat i przegrał po czterech kolejnych zwycięstwach. Zabrzanie zajmują 11. miejsce i mają osiem punktów przewagi nad przedostatnim Śląskiem Wrocław, który w niedzielę zagra z Zagłębiem Sosnowiec.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
Bramki: Jimenez 37. - Kolar 34. (k), 51.
Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulić, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz (87. Przemysław Wiśniewski) - Mateusz Matras (82. Adam Orn Arnarson) - Kamil Zapolnik (59. Łukasz Wolsztyński), Walerian Gwilia, Szymon Żurkowski, Jesus Jmenez - Igor Angulo.
Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga (78. Marcin Grabowski), Lukas Klemenz, Daniel Hoyo-Kowalski, Rafał Pietrzak - Patryk Plewka (79. Emmanuel Kumah), Vukan Savicević - Rafał Boguski, Krzysztof Drzazga, Sławomir Peszko - Marko Kolar (85. Kamil Wojtkowski).
Żółte kartki: Sekulić - Boguski, Kolar, Grabowski.
Sędzia: Paweł Gil.
Widzów: 17 210.