Grzegorz Jakosz: "To może być kluczowy punkt"
Przeczytaj jak zremisowany 3:3, mecz z Polonią Łaziska Górne, podsumował trener drużyny Unii Racibórz, Grzegorz Jakosz.
Grzegorz Jakosz, trener Unii Racibórz:
Unia zagrała dobry mecz, gdybyśmy wygrali to powiedziałbym, że bardzo dobry. Źle rozpoczęliśmy mecz, ale od pewnego czasu widzę, że nasza drużyna dużo poprawiła się pod kątem mentalnym. Zawodnicy po straconej bramce nie spuścili głów w dół, tylko dalej realizowali założenia taktyczne. Konsekwentna gra w defensywie i szybkie ataki dały nam dwie bramki do przerwy. W niej powiedzieliśmy sobie, że nie możemy powtórzyć meczu z Radziechowami w którym prowadziliśmy 3:0, a przegraliśmy 3:4. Wiedzieliśmy, że Polonia się odkryje, dokona zmian i wejdą zawodnicy, którzy stanowią o sile tego zespołu. Przetrzymaliśmy napór przeciwnika, strzeliliśmy gola na 3:1 i nastąpił moment w którym powinniśmy ten mecz zakończyć. Były dwie sytuacje sam na sam, niestety ich nie wykorzystaliśmy i zgodnie ze starym porzekadłem: "jak nie strzelisz, to stracisz". Stąd ten remis. Mimo to, jestem zadowolony z gry i postawy chłopaków. Brakuje nam zwycięstw, ale cieszy to, że zagraliśmy dobry mecz. Ten punkt trzeba szanować, bo dalej jesteśmy w grze o utrzymanie. W ogólnym rozrachunku to może być kluczowy punkt. W drużynie jest dobra atmosfera, jest kolektyw, chłopcy oddają swoje serce i wierzą w końcowy sukces. Mało czasu do meczu z Jasienicą, musimy się dobrze zregenerować. Problemem nie od dziś jest brak ławki rezerwowych. Nie możemy zrobić jakościowej zmiany na przykład w środku pola, żeby w odbiorze być lepszym i bardziej zabezpieczyć tyły. Brakuje nam doświadczenia w drużynie, żeby mecze takie jak te kończyć zwycięstwem. Mentalnie jesteśmy silni, gorzej z umiejętnościami. Potrzeba więcej zimnej krwi przy wykorzystaniu sytuacji i będzie lepiej.